Kiedyś miałam przyjemność dyskutować z pewną doktorantką, która zwróciła mi uwagę na to, w jakim świecie żyjemy. Wszyscy twierdzą, że patriarchat to przeszłość. Ona przekonała mnie, że niestety nie. Okazuje się, że w dalszym ciągu kobiety są gorzej traktowane w świecie nauki od mężczyzn. Dlaczego? W ogromnej mierze dzięki ich bezczelnej nadmiernej pewności siebie. Przeciętni mężczyźni są awansowani na wyższe stanowiska nie tylko w nauce, ale i w innych dziedzinach mimo posiadania dużo gorszych kwalifikacji od kobiet, co w efekcie szkodzi produktywności, osiągnięciom badawczym, a w rezultacie obniża wydajność całego zespołu.
Opisano to w książce The Confidence Code przez dwójkę dziennikarzy Katty Kay i Claire Shipman. Autorki stwierdziły, że mężczyźni są bardziej pewni siebie niż kobiety. Sukces jako taki jest ich zdaniem, skorelowany ściśle z pewnością siebie, jak z kompetencjami. Można powiedzieć, że pewność siebie stała się wyznacznikiem kompetencji jako podstawy sukcesu. Potwierdziły to liczne badania, na przykład badanie z 2011 roku na temat pojawiania się męskiego przywództwa w środowiskach konkurencyjnych, które wykazało, że mężczyźni mają naturalną tendencję do przeceniania swoich wcześniejszych wyników w zadaniach matematycznych.
Jeden z jego autorów Ernesto Reuben opisał to zachowanie jako ich nadmierną pewność siebie. Do podobnych wniosków doszli autorzy badania z 2016 roku, którzy przeprowadzili je na około 1500 studentach biologii. Okazało się, że bycie mężczyzną było warunkiem bycia studentem celebrytą. Co ciekawsze, mężczyźni są przekonani, że to prawda. Uważają się za mądrzejszych od kobiet, mimo że w rzeczywistości to one są lepiej wykwalifikowane. Istnieje wciąż męska solidarność, która każe mężczyznom awansować mężczyznę, mimo że kobieta może być lepsza od niego. Czym jest więc tak naprawdę pewność siebie? Pewność siebie to po prostu poczucie własnej skuteczności, przekonanie, że jesteśmy w stanie zrobić określoną rzecz.
Można powiedzieć, że to związek poczucia własnej wartości, optymizmu i działania. Gdy jesteśmy pewni sukcesu swojego postępowania, nasz mózg uwalnia neuroprzekaźnik zwany dopaminą, przekaźnik chemiczny, który napędza uczucie nagrody i przyjemności w części naszego mózgu za nie odpowiedzialnej. Podczas gdy brak pewności siebie prowadzi do wzrostu aktywności w obszarach mózgu związanych z negatywnymi emocjami, takimi jak między innymi niepokój.
Zatem można powiedzieć, że pewność siebie jest rywalem niepokoju, który skłania nas do wycofania się w obawie przed porażką, pozwalając nam brnąć naprzód w oczekiwaniu nagrody. Wielu z nas jest zbyt pewna siebie, w stosunku do swoich prawdziwych umiejętności i tu prym wiodą, jak już pisałam mężczyźni. Pewność, że możemy czegoś dokonać, pozwala nam tego dokonać. Jednak to nie wszystko, poprawia nam to nastrój, zmniejszając uczucie niepokoju, a w efekcie pomaga nam osiągać zamierzone cele, dzięki czemu nasza wydajność znacznie wzrasta.
Brak jej wyczerpuje nasz potencjał, jednak i skrajnie nadmierna pewność siebie ma swoje wady. Często bowiem podejmujemy pod jej wpływem złe decyzje. Mimo wszystko jest cennym zasobem umysłowym, którego wszyscy potrzebujemy. Pomaga ona bowiem zapanować nad naszymi lękami, koncentrując naszą uwagę na osiąganych celach. Tak więc mimo swoich wad, ma ona również zalety. Różnimy się, każdy z nas jest inny, ale to dobrze, ponieważ uzupełniamy się nawzajem. Mimo że to mężczyźni są nadmiernie pewni siebie, ma to swoje plusy, ponieważ kobiety mogą sobie pozwolić na bycie kobiecymi i słabymi.
Źródła:
Zdjęcie Google
Komentarze