Rząd musi się zmierzyć z zamykaniem kopalń

Redakcja Redakcja Gospodarka Obserwuj notkę 9

Według Janusza Steinhoffa, byłego wicepremiera i ministra gospodarki, uzdrawianie polskiego górnictwa będzie musiało pociągnąć za sobą likwidację niektórych kopalń.

W trwających od kilku miesięcy dyskusjach rząd jak ognia unika jednoznacznych deklaracji o ewentualnej likwidacji najsłabszych kopalń. Z ust przedstawicieli rządu padały co najwyżej eufemistycznie brzmiące zwroty „wygaszanie” i „wyciszanie kopalni”. W przyjętej pod koniec ubiegłego roku ustawie o funkcjonowaniu górnictwa węgla kamiennego nie ma mowy o planowanej likwidacji wybranych kopalń, ale znalazły się w niej zapisy określające zasady prowadzenia procesu likwidacji kopalń.

Były wicepremier Janusz Steinhoff w rozmowie z portalem Biznesalert.pl twierdzi jednak, że rząd będzie musiał zmierzyć się z wyzwaniem likwidacji nierentownych kopalń. Według niego, pieniądze przeznaczone w tej chwili na ratowanie nierentownych zakładów powinny zostać wykorzystane na sfinansowanie programu dobrowolnych odejść dla górników. W taki sposób została przeprowadzona restrukturyzacja śląskich kopalń na przełomie wieków, a odpowiedziany za nią był właśnie wicepremier Steinhoff i ówczesny wiceminister gospodarki, a dzisiejszy rektor Politechniki Śląskiej w Gliwicach Andrzej Karbownik.

Przygotowany wówczas w ministerstwie program restrukturyzacji zakładał, że zatrudnienie w górnictwie zmniejszy się o około 48 tys. pracowników do poziomu około 128 tys. zatrudnionych. Program przewidywał też umorzenie blisko 10 mld zł długów całego sektora górniczego. Od tamtej pory zatrudnienie nadal spadało. Na koniec 2015 roku w górnictwie węgla kamiennego było zatrudnionych 92,1 tys. pracowników, o przeszło 10 tys. mniej niż rok wcześniej.

Janusz Steinhoff uważa, że podobnie jak pod koniec wieku także w obecnym procesie restrukturyzacji kopalń niektóre kopalnie powinny być zamknięte. Nie wyklucza też sprzedania niektórych zakładów inwestorom. Generalnie były wicepremier nie jest zwolennikiem przekształcania Kompanii Węglowej w nowy podmiot, a raczej powiązania kopalni z zakładami energetycznymi, ale i taki wariant napotykał dotąd opory. W trakcie prowadzenia negocjacji w sprawie zakupu kopalni Brzeszcze zarząd spółki Tauron Polska Energia został odwołany.

Były wicepremier w rozmowie z Biznesalertem nie szczędził gorzkich poprzedniemu rządowi. – Muszę jednak przypomnieć, że poprzedni rząd przez ostatnie dwa lata zrobił wszystko, że sytuacje w górnictwie węglowym doprowadzić do katastrofy, choć dwa lata temu reformowanie tego sektora było oczywiście dużo łatwiejsze. Reformy jednak nie przeprowadzono z powodów  politycznych, składano tylko nic nie kosztujące deklaracje, nieodpowiedzialne obietnice. I stwarzano pozory reformowania – powiedział Janusz Steinhoff.

źródło: PAP, Biznesalert
AB

 

Komentarze

Inne tematy w dziale Gospodarka