Nord Stream 2 kupuje rury. UE nie reaguje

Redakcja Redakcja Energetyka Obserwuj temat Obserwuj notkę 5

Konsorcjum, nie czekając na opinię Komisji Europejskiej, zamówiło u rosyjskich i niemieckich dostawców 2,2 mln ton rur do budowy bałtyckiego gazociągu. Kontrakty mają być podpisane w najbliższych tygodniach. Pierwsze dostawy – we wrześniu. 

Czy to, co robi spółka kierowana przez Gazprom można nazwać gospodarczą inwazją? Chyba jednak raczej nie, bo wszystko dzieje się niejako na zaproszenie Unii Europejskiej. Dla przypomnienia – spółkę do zbudowania gazociągu, którym do Europy Zachodniej ma docierać 80% rosyjskiego gazu, Gazprom utworzył z niemieckimi koncernami BASF i E.ON (o tym drugim, ściśle powiązanym z rynkiem rosyjskim, pisaliśmy wczoraj w kontekście rekordowych strat związanych także ze spadającym rublem) oraz z brytyjsko-holenderskim Shellem, austriackim OMV, francuskim Engie. 

Powstaniem Nord Stream 2, nowej dwunitkowej magistrali gazowej wiodącej z Rosji do Niemiec (przez Morze Bałtyckie) najbardziej zainteresowani – poza Rosjanami – są właśnie Niemcy, ponieważ gazociąg ma dostarczać do tego kraju rocznie minimum 110 mld m sześciennych gazu. Taka sytuacja narusza interesy Polski i Ukrainy (kwestia tranzytu przez te kraje), ale także zagraża bezpieczeństwu energetycznemu całej Europy. W zasadzie obraca w perzynę całą ideę unii energetycznej. 

Komisja Europejska miała zbadać, czy plany powstania tego gazociągu są zgodne z przepisami UE, a swoje wątpliwości zgłaszał także unijny komisarz Miguel Canete. Skończyło się jednak tylko na deklaracjach. No właśnie, czy się skończyło? Raczej tak, ponieważ rozstrzygnięcie kontraktu na rury, w którym niemieckie stalownie zgarnęły 40 proc. zamówień może sprawić, że relacje pomiędzy Unią a Rosją znacznie się ocieplą. Już wcześniej ważni unijni politycy, w tym szefowa unijnej dyplomacji Federika Mogherini, deklarowali, że sankcje (za Ukrainę) sankcjami, ale trzeba jakoś się z Rosją dogadywać, np. na gruncie energetyki.    

Budowa gazociągu ma się rozpocząć w 2018 r. I po wybraniu dostawców rur, Gazprom ogłosił, że prace postępują zgodnie z harmonogramem. 

pb

 

Komentarze

Inne tematy w dziale Gospodarka