Czy Norwegia zakaże sprzedaży aut z silnikami spalinowymi?
Czy Norwegia zakaże sprzedaży aut z silnikami spalinowymi?

Czy Norwegia zakaże sprzedaży aut z silnikami spalinowymi?

Redakcja Redakcja Gospodarka Obserwuj notkę 10

Niedawno świat zelektryzowała wiadomość, że Norwegia chce od 2025 roku zakazać sprzedaży samochodów z silnikami spalinowymi. Sensację szybko zdementowali koalicyjni norwescy konserwatyści, ale dementi i komentarze tylko podsyciły przypuszczenia, że coś jest na rzeczy.

Wiadomość o porozumieniu głównych sił politycznych Norwegii w sprawie zakazu sprzedaży samochodów z silnikami spalinowymi trafiła do wszystkich znaczących serwisów. Bardzo entuzjastycznie zareagował na nią Elon Musk, właściciel firmy Tesla Motors produkującej wyłącznie samochody elektryczne, który na Twitterze napisał: „What an amazingly awesome country” (w dosłownym tłumaczeniu: Co za niezwykle niesamowity kraj). 

W artykułach pojawiły się cytaty rzecznika norweskich liberałów, który miał powiedzieć, że od 2025 roku dozwolona będzie wyłącznie sprzedaż samochodów zeroemisyjnych, ale jego słowa zdementowali konserwatyści wchodzący w skład koalicji rządzącej. W swym oświadczeniu stwierdzili, że partie osiągnęły jedynie porozumienie w sprawie dalszych posunięć zmierzających do redukcji emisji, ale nie ma w nim mowy o zakazie sprzedaży samochodów spalinowych.

Ze swych słów rakiem wycofywał się też rzecznik liberałów Ola Elvestuen, który wyjaśniał, że partie uzgodniły, że powinny ustalić zakładane liczby samochodów zeroemisyjnych i niskoemisyjnych, żeby osiągnąć cele państwa dotyczące całkowitej emisji dwutlenku węgla. Podkreślał jednocześnie, że same docelowe liczby nie zostały ustalone. Z kolei przedstawiciele opozycyjnej Partii Pracy skomentowali te doniesienie stwierdzeniem, że sprzeczne sygnały dochodzące z rządu i partii koalicyjnych wywołały „kompletny klimatyczny chaos”. - Porozumienie jest niejasne i zawiera niewiele treści. Partie nie mogą nawet zgodzić się w tym co, co uzgodniły – powiedział Terje Lien Aasland, rzecznik Partii Pracy.

Niezależnie od tego, czy radość Elona Muska (twórcy i szefa firmy Tesla, której celem jest dostarczenie niedrogich elektrycznych samochodów do masowego klienta) była przedwczesna, Norwegia i tak jest jednym z najważniejszych rynków dla jego firmy, gdyż - jak donosi norweski anglojęzyczny portal The Local - spośród wszystkich zarejestrowanych w 2015 roku samochodów te z napędem elektrycznym stanowiły ponad 17 proc. i jest to największy odsetek na świecie.

Plany norweskich polityków – a przynajmniej ich części – mogą się kojarzyć z powiedzeniem o szewcu chodzącym bez butów, choć w tym przypadku szewc nie tyle nie ma czasu, żeby buty dla siebie uszyć, co z powodów ideologicznych postanowił, że już więcej butów nie włoży, bo tak jest zdrowo.

Norwegia to jedna z naftowych i gazowych globalnych potęg. Kraj, który na eksporcie ropy i gazu dorobił się gigantycznej fortuny. Norweski państwowy fundusz emerytalny, gromadzący nadwyżki ze sprzedaży surowców energetycznych według danych pochodzących z maja tego roku ma wartość przekraczającą 873 mld USD, co przy po populacji państwa przekraczającej  5 mln mieszkańców oznacza, że tylko w tym funduszu zgromadzony jest majątek o wartości ponad 170 tys. dolarów przypadającej na każdego obywatela Norwegii.

źródło: Independent, The Local, SWFI
AB

© Artykuł jest chroniony prawem autorskim. Wykorzystanie tylko pod warunkiem podania linkującego źródła.

 

 

Komentarze

Inne tematy w dziale Gospodarka