Energetyka jądrowa może być ważnym elementem transformacji energetyki w Polsce.
Energetyka jądrowa może być ważnym elementem transformacji energetyki w Polsce.

Spór w rządzie w sprawie budowy elektrowni jądrowej

Redakcja Redakcja Energetyka Obserwuj temat Obserwuj notkę 11

Brak jasnego stanowiska w sprawie budowy elektrowni jądrowej jest widoczny od początku rządów PiS. Wątpliwości dotyczą głównie opłacalności takiej inwestycji. 

W Strategii na rzecz Odpowiedzialnego Rozwoju przyjętej w tym tygodniu przez Komitet Stały Rady Ministrów nie ma jednoznacznego zapisu o budowie elektrowni atomowej. Jest jedynie stwierdzenie o zainteresowaniu rozwojem technologii jądrowej. Projekt trafi teraz pod obrady rządu.

Brak jednoznaczne stanowiska w sprawie przyszłej budowy elektrowni jądrowej w Polsce wynika ze sporu wewnątrz rządu w tej sprawie. Wiceminister rozwoju Jerzy Kwieciński mówił kilka dni temu w wywiadzie dla PAP, że kwestia budowy elektrowni jądrowej „budzi dyskusje nie tylko w świecie biznesu, również w administracji rządowej". Według niego sprawa powinna być definitywnie rozstrzygnięta przez rząd w momencie przyjmowania strategii.

Brak jasnego stanowiska w sprawie budowy elektrowni jądrowej jest widoczny od początku rządów PiS-u. Z dotychczasowych wypowiedzi przedstawicieli rządu wynika, że ministerstwo energii nie jest entuzjastycznie nastawione do tej koncepcji – choć i z tego resortu w przeszłości dochodziły sprzeczne sygnały – a popiera ją ministerstwo rozwoju. W opublikowanym w sierpniu ubiegłego roku projekcie Strategii na rzecz Odpowiedzialnego Rozwoju, przygotowanym przez ministerstwo rozwoju padło jednoznaczne stwierdzenie, że w Polsce powinny być wybudowane reaktory jądrowe (od czterech do sześciu) o łącznej mocy 6 GW. Miałyby one wówczas znaczący udział w polskiej energetyce wziąwszy pod uwagę zarówno obecną moc wszystkich elektrowni w Polsce wynoszącą około 40 GW, jak i inwestycje w nowe moce planowane w najbliższych latach. Polskie Sieci elektroenergetyczne szacują, że w latach 2016-2035 w Polsce powstaną nowe bloki energetyczne o łącznej mocy od 16 do 23 GW.

Minister energii Krzysztof Tchórzewski wprawdzie nie sprzeciwiał się wprost budowie elektrowni jądrowej w Polsce, ale z jednej z jego wypowiedzi wynikało, że budowa pierwszej takiej elektrowni nie ruszy przed 2025 rokiem. Minister eksponował też ryzyka związane z samą budową przywołując przykład budowy nowoczesnego reaktora EPR, zaprojektowanego przez francuską Arevę, budowanego w fińskiej elektrowni Olkiluoto. Reaktor, którego budowa rozpoczęła się w 2005 roku miał być uruchomiony w 2009 roku, a koszt inwestycji szacowano na 3 mld euro. Obecnie mówi się o tym, że elektrownia może być uruchomiona w 2018 roku, a jej koszt w tym czasie urósł do 8,5 mld euro. Co ciekawe, z samego ministerstwa energii docierały w przeszłości sprzeczne sygnały. Wiceminister energii Andrzej Piotrowski w jednej ze swych wypowiedzi na ten temat wskazywał, że energetyka jądrowa może być istotnym narzędziem transformacji energetyki, zmierzającej do radykalnego ograniczenia emisji dwutlenku węgla.

Przedstawiciele obydwu resortów są zgodni co do zaangażowania polskich ośrodków naukowo-badawczych w prace nad nowymi technologiami jądrowymi. W najbliższych latach polskie instytucje miałyby wziąć udział między innymi w pracach nad reaktorami wysokotemperaturowymi, które mogą być źródłem energii elektrycznej i cieplnej, ale również wodoru, który może być w przyszłości wykorzystywany jako paliwo do samochodów.

AB

© Artykuł jest chroniony prawem autorskim. Wykorzystanie tylko pod warunkiem podania linkującego źródła.


Komentarze

Inne tematy w dziale Gospodarka