BASF planuje całkowicie zmienić podejście do procesów chemicznych. fot. Facebook/BASF
BASF planuje całkowicie zmienić podejście do procesów chemicznych. fot. Facebook/BASF

BASF szykuje wielką rewolucję. Koncern chce zmniejszyć redukcję CO2

Redakcja Redakcja Energetyka Obserwuj temat Obserwuj notkę 33

Największy koncern chemiczny na świecie BASF planuje całkowicie zmienić podejście do procesów chemicznych. Wpłynie to korzystnie na spadek emisji CO2.

Czołowy koncern chemiczny przystąpił do prac nad elektrycznym ogrzewaniem dla crackerów parowych. To prawdziwa rewolucja, którą można porównać do wprowadzenia do transportu aut elektrycznych, które mają zastąpić auta napędzane silnikami diesla czy benzynowymi. Tutaj stosowany do ogrzania crackerów parowych gaz ziemny zostałby zastąpiony energią elektryczną – najlepiej tą pochodzącą z OZE.

Crackery parowe to kosztowne, olbrzymie urządzenia, które są "rozbijają" ropę naftową na olefiny i związki aromatyczne do dalszego przerobu. Aby tego dokonać, konieczne jest podgrzanie surowca do temperatury około 850 stopni Celsjusza, do czego używa się gazu ziemnego. Jego spalanie powoduje emisję CO2.

Zobacz też: Niemieccy eksperci: Samochód elektryczny niebezpieczny dla środowiska

image
BASF chce walczyć z emisją CO2. fot. Facebook/BASF

Według niemieckiego koncernu zmiana sposobu ogrzewania ze spalania gazu ziemnego na prąd z odnawialnych źródeł energii, zmniejszyłoby emisję CO2 aż o 90 proc. Jednak to rozwiązanie rodzi też pewne problemy. Konieczne jest opracowanie materiałów metalowych, które będą mogły wytrzymać nie tylko wysokie temperatury, ale będą mogły także być wykorzystywane w przewodnictwie energii elektrycznej. Wysiłek jest jednak opłacalny, bo ta rewolucja przyczyni się do redukcji zanieczyszczeń i związany z nowymi celami dotyczącymi emisji CO2.

W ubiegłym 2018 roku emisja sięgnęła około 22 mln ton, chociaż redukcja w stosunku do poprzednich lat jest duża. W przeliczeniu na tonę produktów sprzedanych emisja CO2 spadła bowiem z 2,2 tony do 600 kg. Co więcej, choć całkowita emisja CO2 w 2030 roku według planów koncernu ma wynieść tyle samo, co w roku ubiegłym, czyli 22 mln ton, to jednak w przeliczeniu na tonę sprzedanych produktów spadnie o 50 proc. - do 400 kg.

Zatrudniający 115 tys. osób BASF to największy koncern chemiczny w Europie. Spółka działa na wszystkich kontynentach. Swoje zakłady ma także w Polsce.

image
BASF szykuje prawdziwą rewolucję. fot. Facebook/ BASF

źródło: basf.pl, wnp.pl

KJ

© Artykuł jest chroniony prawem autorskim. Wykorzystanie tylko pod warunkiem podania linkującego źródła.

Komentarze

Inne tematy w dziale Gospodarka