WROCŁAW.
Te dni kwietnia to dni patriotyczne. W związku z tym zapraszam na niezwykłe przedstawienie
SOBOTA 12 kwietnia 2014 r. godzina 19.00
SPEKTAKL:
HEMAR. SEMPER FIDELIS
W wykonaniu zespołu Naszego Teatru z Warszawy
SALA KONCERTOWA RADIA WROCŁAW (Al. Karkonoska 10)
CENA BILETU 10 PLN
Punk Sprzedaży – KLUB MUZYKI I LITERATURY PL. Kościuszki 10, ( róg placu po przekątnej PDT)
Link do pkt sprzedaży:http://www.klubmil.pl/
Mail. klubmil@wp.pl,Tel. 71 344 43 30, Kom. 506 85 50 00
Klub prowadzi sprzedaż codziennie: 10.00 do 18.00
Spektakl słowno-muzyczny opowiada piosenkami i satyrami politycznymi losy wybitnego emigracyjnego poety Mariana Hemara. Udział biorą: Barbara Dobrzyńska, Zuzanna Radowicz, Witold Bieliński, Leszek Golański, Maciej Gąsiorek, Jan Kasprzyk i Tomasz Bieliński. Scenariusz i reżyseria: Barbara Dobrzyńska. Akompaniuje: Witold Wołoszyński.
Hemar semper Fidelis ma formę kabaretu literackiego z odniesieniem do najlepszej tradycji tego typu przedstawień teatralnych, po których notabene dziś już chyba nie ma nawet śladu.
Spektakl Barbary Dobrzyńskiej konsekwentnie od pierwszej po ostatnią scenę rozwija myśl założoną już na etapie scenariusza, wspaniale pomyślanego i zrealizowanego na scenie. Przedstawienie ujęte jest w piękną ramę kompozycyjną, która nadaje mu rytm, swoistą dramaturgię i kierunek interpretacyjny wykorzystanych tu utworów Hemara oraz wymowy ideowej i przesłania dzieła.
Przedstawienie podzielone na trzy części, odpowiednio dobranymi utworami Hemara prowadzi widza poprzez losy poety. Rozpoczyna wspaniale zinterpretowana przez Barbarę Dobrzyńską słynna piosenka o Lwowie „Tyle jest miast”, która stanowi prolog i zarazem motto spektaklu. A kończy znana i bardzo piękna piosenka „Słowiki” w doskonałym, przejmująco wzruszającym wykonaniu Macieja Gąsiorka. A potem, już w finale, słuchamy „Słowików” rozpisanych na głosy w wykonaniu całego zespołu.
Z całości na pierwszy plan wysuwa się żarliwy patriotyzm Hemara i niewysłowiona tęsknota za Polską, której nie nazywał inaczej, jak swoją ukochaną Ojczyzną. – Wzruszające przedstawienie. Zdążyłam się jeszcze urodzić we Lwowie, całą tradycję lwowską i tęsknotę za Lwowem niósł mój ojciec. Cieszę się, że Lwów wrócił tu na scenę – nie kryje radości Marta Zielińska. – Słuchałam Hemara jako kilkunastoletnia dziewczynka w Radiu Wolna Europa, co tydzień mówił jeden ze swoich wierszy, przeważnie była to satyra na rządy PRL, a później Włada Majewska śpiewała jakąś jego piosenkę