folt37 folt37
162
BLOG

Rozumowanie a dywagowanie

folt37 folt37 UE Obserwuj temat Obserwuj notkę 6

*Dywagacja długie, rozwlekłe rozważania, zwykle odbiegające od temat. Słownik języka polskiego PWN 

* Rozumowanie – proces myślowy polegający na uznaniu za prawdziwe danego przekonania lub zdania na mocy innego przekonania lub zdania uznanego za prawdziwe już uprzednio.  Słownik języka polskiego PWN

Definicje powyższe określają znaczenie słów używanych przez ludzi w procesie porozumiewania się i komunikowania otoczeniu swoich intelektualnych racji lub objaśnień jakiegoś prezentowanego stanowiska. W tym celu ktoś kto chce być dobrze zrozumianym posługuje się rozumowaniem, zaś krętacz mataczący z zamiarem ukrycia sedna przekazu dywaguje rozwlekle w przedmiocie sprawy, aby intencjonalnie oszukać odbiorcę tego przekazu.

Nie na darmo więc ewangelia poucza [Mt 5. 33-37] :

„Jezus powiedział do swoich uczniów: Słyszeliście, że powiedziano przodkom: "Nie będziesz fałszywie przysięgał, lecz dotrzymasz Panu swej przysięgi". A Ja wam powiadam: Wcale nie przysięgajcie, ani na niebo, bo jest tronem Bożym; ani na ziemię, bo jest podnóżkiem stóp Jego; ani na Jerozolimę, bo jest miastem wielkiego Króla. Ani na swoją głowę nie przysięgaj, bo nie możesz nawet jednego włosa uczynić białym albo czarnym. Niech wasza mowa będzie” Tak, tak; nie, nie. A co nadto jest, od Złego pochodzi”.

Powtórzmy: „A CO NADTO, OD ZŁEGO POCHODZI”!

Żyjemy w czasach zalewu informacji jako instrumentu kształtowania cywilizacji i kultury, a przede wszystkim technik PR /public relations/ powszechnego narzędzia polityków w komunikowaniu się z wyborcami /elektoratem/, notorycznie poddawanymi propagandowej indoktrynacji swojej partyjnej polityki.

Obecnie w Polsce żyjemy w zapętlonych piarowo przekazach polityków na temat praworządności, która – w opinii polskich i europejskich rzeczoznawców prawa konstytucyjnego – zastała wyraźnie zdeformowana przeprowadzaną reformą polskiego wymiaru sprawiedliwości na czele z sądownictwem.

Potwierdzają to: trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej, unijne instytucje przestrzegania prawa i nasz, polski rodzimy Sąd Najwyższy z żądaniem przywrócenia stanu polskiej praworządności sprzed reformy. Ponieważ rząd i cały obóz władzy w Polsce odrzuca te wnioski Unia Europejska – w ramach dyscyplinowania rządu polskiego – postanowiła powiązać z praworządnością finansowe beneficje unijne dla państw członkowskich, co Polska kwestionuje. Dziwny to sprzeciw kwestionujący przestrzegania praworządności.

Dlatego unijny, nowo projektowany budżet na lata 2021 – 2027 obwarowano tym warunkiem wypłatę tych subwencji dla Polski i Węgier gdzie naruszenie reguł praworządności zostało potwierdzone.

Ponieważ uchwalenie budżetu Unii musi zapaść jednomyślnie głosami 27 państw zrzeszonych, Polska i Węgry zapowiedziały weto licząc, że dominujące większościowo 25 państw unijnych zlęknie się groźbą weta Polski i Węgier odrzucającego praworządność aby mogły bezkarnie dewastować demokratyczną praworządność dla widzi misia swoich rządów motywowanych jedynie umiłowaniem do władzy wspieranej ruchami społeczno politycznymi wskrzeszonymi z historycznego letargu nacjonalistyczno religijnych idei z ponurych wieków ciemnoty i cywilizacyjnego zacofania.

Problem ten jest mocno obecny w publicystyce, która ukazuje bezwartościowe dywagacje będących „u władzy” polskich polityków dowodzących bezrozumnie o swoich, „stukrotnie obalonych” fałszywych racjach pożałowania godnego nicowania rzeczywistości w stylu „Polska jest praworządna, to Unia praworządną nie jest”.

Jacek Żakowski przekonująco wykłada w GW /z 3 grudnia/ o czym – w miejsce dywagowania – powinni rozumnie mówić rządzący w Polsce politycy:

Na przykład minister Ziobro – pisze Żakowski – mógłby w miejsce bezrozumnej paplaniny o suwerenności Polski i wrogości Niemiec pokazywać jak dzięki niemu skróciły się kolejki procesowe w sądach, jak ograniczono transmisję wirusa, jak zmniejszono koszty ponoszone przez obywateli, itd. Ale niestety nie powie, bo nic takiego nie zrobił. Nic aby mniej Polaków cierpiało i umierało na Covid -19. Za to cały swój i swoich zastępców czas poświęca na dywagowanie o „wrogiej” UE i zakazowi aborcji płodów niezdolnych do życia po urodzeniu.

Zaś red. Witold Gadomski /ta sama GW/ rozwiewa nierozumne marzenie Jarosława Kaczyńskiego z roku 2014 o wprowadzeniu tureckiego ładu ustrojowego w Polsce takim zachwytem: „Trzeba czynić wszystko, by Polska była tym czym jest Turcja. O niej mówi się, że to poważne państwo”.

Wspominając ów zachwyt Kaczyńskiego Turcją pan Gadomski pokazuje tureckie problemy, których – mimo pandemii – Polska na szczęście unika dzięki członkowstwa w UE, do której nie wpuszczono Turcji z powodu /uwaga, uwaga/ autorytaryzmu i nie przestrzegania praworządności.

Turcja walczy z „diabelskim trójkątem stóp procentowych”, kursów i inflacji. Prezydent Turcji chce to zwalczyć decyzjami administracyjnymi, a za brak efektów czyni odpowiedzialnymi prezesów banku centralnego. W ostatnich trzech latach zmieniło się czterech prezesów. Jednych wyrzuca Erdogan, a inni przerażeni poleceniami „majstrowania” przy stopach procentowych podają się do dymisji.

Polska ma szczęście, że jest w UE i musi przestrzegać unijnych praw w zakresie finansów publicznych, baknowości, przepływów kapitałowych, podatków, ochrony własności no i oczywiście sądownictwa.

Pan Kaczyński zazdrości prezydentowi Erdoganowi, że jego te ograniczenia nie dotyczą, które on sam i jago przyboczni w nawale dywagacji nazywają „ograniczaniem suwerenności”, bez czego rzeczywiście bylibyśmy już bardzo podobni do Turcji.

Na szczęście unikamy tego nieszczęścia, bo UE czuwa:

„Komisja Europejska wszczęła dodatkową procedurę wobec Polski o naruszenie prawa UE w kwestii Izby Dyscyplinarnej SN”.

Stwierdziła, że „Polska narusza prawo UE, zezwalając Izbie Dyscyplinarnej SN – której niezależność i bezstronność nie jest zagwarantowana – na dalsze podejmowanie decyzji w sprawach, które mają bezpośredni wpływ na sędziów”.

„Komisja podejmuje działania następcze w związku z postępowaniem w sprawie uchybienia zobowiązaniom państwa członkowskiego w celu ochrony niezawisłości polskich sędziów. Komisja podjęła dziś decyzję o skierowaniu do Polski dodatkowego wezwania do usunięcia uchybienia w związku z dalszym funkcjonowaniem Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego” - podała KE w komunikacie”.

KE przekazała, że „wezwaniem tym dodano nowy zarzut do postępowania w sprawie uchybienia zobowiązaniom państwa członkowskiego, wszczętego przeciwko Polsce 29 kwietnia 2020 r. w związku ze zmianami legislacyjnymi dotyczącymi sądownictwa”.

[https://www.onet.pl/informacje/onetwiadomosci/ke-wszczyna-procedure-wobec-polski-chodzi-o-wplyw-na-sedziow/0ybqfpn,79cfc278}

„Jeżeli Polska na przyszłotygodniowym szczycie UE sięgnie po weto, to lekką ręką pozbawimy się drobnej kwoty 10 mld euro.

Zostanie obcięte dofinansowanie trwających już inwestycji. To będzie nas kosztować 4 mld euro.

UE nie dopłaci do żadnej nowej instalacji fotowoltaicznej. Stracimy 3,5 mld euro.

Nie będzie wymian studenckich w ramach programu Erasmus.

Nie będzie Funduszu Odbudowy, który ma postawić polską gospodarkę na nogi po epidemii koronawirusa. To strata 27 mld euro.

Pozostałe kraje UE powołają Fundusz Odbudowy na podstawie umowy międzynarodowej bez nas. Podzielą się przyznanymi Polsce pieniędzmi.

Blokując pieniądze krajom, które z powodu pandemii znalazły się w poważnych tarapatach, staniemy się w Unii pariasem.

„Stracone miliardy to niewygórowana cena. Nie będzie Unia pluć nam w twarz! (wyborcza.pl)”

Politycznymi dywagacjami ministrów PiS nie da się tego „zamulić”, czas więc najwyższy przejść na retorykę rozumową w imię interesu narodowego. Rozumową!

folt37
O mnie folt37

Jestem absolwentem Politechniki Poznańskiej (inżynier elektryk - budowa maszyn elektrycznych). Staż pracy: 20 lat w przemyśle i 20 lat w administracji państwowej szczebla wojewódzkiego - transformacja gospodarki z socjalistycznej na rynkową.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka