folt37 folt37
585
BLOG

Strategia polityczna PiS /Jarosława Kaczyńskiego/ rozpada się w proch

folt37 folt37 PiS Obserwuj temat Obserwuj notkę 36

image

Strategiczne tezy polityczne PiS zakładają zupełne zerwanie z III RP i przekształcenie Polski w państwo narodowo-katolickie z powszechnymi prawami wywodzącymi się wprost z religii katolickiej, jako bezwzględnie obowiązujące wszystkich obywateli bez względu na ich światopogląd, czyli odejście od reguł państwa laickiego.

W przedwyborczej mnogości konwencji partii rządzącej Jarosław Kaczyński komunikuje wprost, że przekształcenie ustroju Polski z demokracji liberalno - demokratycznej na narodowo - katolicką wymaga zmiany konstytucji i stosownej większości parlamentarnej, której PiS nie ma, a którą zamierza zdobyć w najbliższych wyborach.

Mówiąc krótko: koniec ustrojowego pluralizmu tak pięknie zdefiniowanego w preambule polskie konstytucji:

„W trosce o byt i przyszłość naszej Ojczyzny, odzyskawszy w 1989 roku możliwość suwerennego i demokratycznego stanowienia o Jej losie,my, Naród Polski - wszyscy obywatele Rzeczypospolitej, zarówno wierzący w Boga będącego źródłem prawdy, sprawiedliwości, dobra i piękna, jak i nie podzielający tej wiary, a te uniwersalne wartości wywodzący z innych źródeł,   równi w prawach i w powinnościach wobec dobra wspólnego - Polski, wdzięczni naszym przodkom za ich pracę, za walkę o niepodległość okupioną ogromnymi ofiarami, za kulturę zakorzenioną w chrześcijańskim dziedzictwie Narodu i ogólnoludzkich wartościach, nawiązując do najlepszych tradycji Pierwszej i Drugiej Rzeczypospolitej, zobowiązani, by przekazać przyszłym pokoleniom wszystko, co cenne z ponad tysiącletniego dorobku, złączeni więzami wspólnoty z naszymi rodakami rozsianymi po świecie, świadomi potrzeby współpracy ze wszystkimi krajami dla dobra Rodziny Ludzkiej, pomni gorzkich doświadczeń z czasów, gdy podstawowe wolności i prawa człowieka były w naszej Ojczyźnie łamane, pragnąc na zawsze zagwarantować prawa obywatelskie, a działaniu instytucji publicznych zapewnić rzetelność i sprawność, w poczuciu odpowiedzialności przed Bogiem lub przed własnym sumieniem, ustanawiamy Konstytucję Rzeczypospolitej Polskiej jako prawa podstawowe dla państwa oparte na poszanowaniu wolności i sprawiedliwości, współdziałaniu władz, dialogu społecznym oraz na zasadzie pomocniczości umacniającej uprawnienia obywateli i ich wspólnot. 

Wszystkich, którzy dla dobra Trzeciej Rzeczypospolitej tę Konstytucję będą stosowali, wzywamy, aby czynili to, dbając o zachowanie przyrodzonej godności człowieka, jego prawa do wolności i obowiązku solidarności z innymi, a poszanowanie tych zasad mieli za niewzruszoną podstawę Rzeczypospolitej Polskiej”.

Jarosław Kaczyński stanowczo odrzuca konstytucyjny pluralizm w Polsce takimi słowami:

„Kościół był i jest głosicielem jedynego, powszechnie znanego w Polsce systemu wartości, poza nim mamy tyko nihilizm, który odrzucamy – powiedział prezes PiS Jarosław Kaczyński w sobotę na konwencji programowej partii w Lublinie”.

I dodał:

„Każdy dobry Polak musi wiedzieć, jaka jest rola Kościoła, musi wiedzieć, że poza nim jest – jeszcze raz to powtarzam – nihilizm. I ten nihilizm my odrzucamy, bo nihilizm niczego nie buduje, nihilizm wszystko niszczy”

Pomimo braku konstytucyjnej większości parlamentarnej PiS zmienia ustrój Polski konsekwentnym podporządkowaniem sobie /obozowi rządzącemu/ wszystkie instytucje władzy w Państwie likwidując praktycznie jej trójpodział zostawiając instytucje personalnie obsadzane przez polityczne kierownictwo państwa.

Konsekwentna realizacja tej personalnej polityki polegająca na zupełnej wymianie kadr w instytucjach państwowych - od kultury po spółki skarbu państwa - kompletnie zdewastowała stabilność zarządzania tymi instytucjami skutkiem wymiany zastanego, wysoko kwalifikowanego kapitału ludzkiego, na ludzi wiernych PiS-owi, ale zupełnie bez przygotowania do kierowania ową skomplikowaną i trudną machiną państwową.

Z czasem wszystko powoli odsłoniło tę zarządczą degrengoladę, o której tak obecnie głośno po opublikowaniu narady Ministra Rolnictwa i Rozwoju Wsi w Agencji Rozwoju i Modernizacji Rolnictwa:

A tak o tej naradzie informują dziennikarze „Niezależnych Mediów Podlasia” Krzysztef Tołwiński i Mrcin Bustowski:

*Obraz Agencji jaki ujawnia nagranie jest sprzeczny z tym co słyszymy w oficjalnych wypowiedziach ministra. Szef resortu nie pozostawia suchej nitki na władzach ARiMR i sam zastanawia się nad sensem istnienia tej instytucji.

 *Ze względu na ważny interes publiczny, będąc politykiem oraz dziennikarzem „Niezależnych Mediów Podlasia”, pełen zapis nagrania ujawniam o godz. 11.00 (wtorek) w dniu 01.10.2019 r. na kanale Yotube naszej redakcji – informuje Krzysztof Tołwiński, kandydat do Sejmu z ramienia Konfederacji. Nagranie znajduje się na końcu publikacji.

 *Przebieg narady pana ministra Jana Krzysztofa Ardanowskiego z kierownictwem ARiMR świadczy o wprowadzaniu opinii publicznej w błąd odnośnie sprawności i wydolności systemu aparatu administracyjnego największej instytucji płatniczej w Europie oraz nadzorującej wykorzystanie środków unijnych przeznaczonych na rolnictwo pod względem ilości beneficjentów. Mamy do czynienia z klasyczną propagandą rządową, gdzie „prawda ekranu”, lansowana szczególnie przez media publiczne, różni się od prawdy głoszonej w zaciszu gabinetów – stwierdza Tołwiński.

Kandydat Konfederacji przytacza fragmenty wypowiedzi ministra Jana Krzysztofa Ardanowskiego oceniające Agencję Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa:

 *- wypowiedź ministra skierowana do dyrektorów: - „ (…) Wszyscy jesteście z tej rekomendacji, czyli Prawa i Sprawiedliwości (...). Skandaliczne jest, iż tysiące wniosków na modernizację leża, nie są obrobione”.

*(…) Czym wytłumaczyć zaległości w obrabianiu wniosków, które przybierają monstrualny charakter – które osiągają nie miesiące, a lata (…) Tak, iż ludzie zapominają na co te wnioski poskładali (…) Kpina z rolników”,

*- Minister Rolnictwa i Rozwoju Wsi ma świadomość, iż asekuracyjność pracowników paraliżuje instytucję, prawnicy muszą podpisywać się pod każdym pismem. Jan Krzysztof Ardanowski sugeruje, iż pracownicy Agencji są niepotrzebni, bo wszystkie papiery wymagają opinii prawników – w takim razie w ARiMR powinni zostać sami prawnicy! Windykowanie zaległości wynikających z nieprawidłowości części wniosków z lat ubiegłych, wg ministra to absurdy i wstyd - stwierdza Krzysztof Tołwiński. - Odnosząc się do oceny pana ministra względem instytucji ARiMR, w świetle ujawnionego nagrania należy się w pełni zgodzić i podziękować za szczerość. Jednocześnie należy przypomnieć, iż PiS od czterech lat zarządza w ARiMR i rolnictwie, ponosząc w pełni odpowiedzialność. Nawet sam pan Minister Ardanowski w nagraniu przyznaje, iż się nie da już na nikogo zwalić. Więc jak należy tłumaczyć podjętą próbę naprawy sytuacji w ARiMR po 4 latach rządów PIS, szczególnie w okresie wyborczej cieczki? - pyta działacz Konfederacji.

Jak stwierdza działacz z Podlasia, w ramach „propagandy sukcesu”, karmieni jesteśmy informacjami ze strony rządowej, szczególnie w mediach publicznych, iż wykorzystanie środków unijnych w rolnictwie jest wręcz wzorowe.

*- Prawda jednak wygląda inaczej i ujawniona jest w nagraniu. Jan Krzysztof Ardanowski: – (…) My jesteśmy na etapie zagrożenia realnego wykorzystania środków publicznych (…). Realna utrata pieniędzy z programu „ryby” (…). Jesteśmy realnie na etapie zagrożenia utraty pieniędzy unijnych (…). Sytuacja absolutnie kryzysowa – cytuje Tołwiński kolejne wypowiedzi ministra Ardanowskiego.

https://www.cenyrolnicze.pl/wiadomosci/wiesci-rolnicze/pozostale-wiesci-rolnicze/17197-wycieklo-nagranie-z-narady-ministra-i-pracownikow-arimr-pada-stwierdzenie-ze-to-instytucja-chora-i-trzeba-sie-zastanowic-nad-jej-istnieniem

Jakże wymowna w  powyższym kontekście jest porażka kandydata PiS na komisarza rolnictwa UE p. Janusza Wojciechowskiego poniesiona na przesłuchaniu kandydata, który okazał się zupełnym dyletantem w dziedzinie rolnictwa, bo podstawą rekomendowania tego kandydatura PiS była przynależność partyjna w miejsce merytorycznej.

Taka katastrofa kadrowa PiS na forum UE dotknęła też p. Beatę Szydło tak zakomunikowaną medialnie:

„Była premier, europosłanka Beata Szydło (PiS) po raz drugi nie została wybrana w Strasburgu na stanowisko szefowej komisji zatrudnienia i spraw społecznych w Parlamencie Europejskim.”

https://www.tvn24.pl/wiadomosci-ze-swiata,2/beata-szydlo-ponowne-przegrala-glosowanie-w-komisji-zatrudnienia,953034.html

Jeżeli do tego dodać afery KNF, Srebrną, NBP, Falendy i ostatnio Plebiaka, wszystkie z głównymi sprawczymi rolami mocno zaangażowanych i wysoko postawionych w państwie  aktywistów PiS, to wniosek jest prosty: PiS ma niezwykle „krótką ławkę” rezerw kadrowych, brak których uniemożliwi skuteczne i dobre rządzenie.

I to jest dowód na zupełną klęskę strategii ideowo-politycznej p. Jarosława Kaczyńskiego, opartej tylko na jego politycznej ideowości i lekceważeniu rzeczywistości polityczno społecznej tworzonej przez współczesne społeczeństwo polskie w pełnym pluralistycznym, różno światopoglądowym obywatelskim przekroju ceniącym sobie obecne miejsce Polski w takiej właśnie Unii Europejskiej.

Przeciwne temu propozycje p. Kaczyńskiego to powrót do świata dawno minionego. I z tego właśni powodu to się nie powiedzie, co będzie kompletną klęską owej politycznej strategii obecnego lidera PiS.

folt37
O mnie folt37

Jestem absolwentem Politechniki Poznańskiej (inżynier elektryk - budowa maszyn elektrycznych). Staż pracy: 20 lat w przemyśle i 20 lat w administracji państwowej szczebla wojewódzkiego - transformacja gospodarki z socjalistycznej na rynkową.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka