R. Włodkowski Rozczarowanie Po prostu rozczarowanie: góra urodziła mysz z wielkiech chmury mały deszcz krowa, co dużo ryczy, mało mleka daje a słupki popularności PO w dół, dół, dół Komentarz do notki: Czego brakuje Palikotowi
R. Włodkowski @autor Niektóre wyznania bardzo pozytywnie wpływały na PKB, ale dzisiaj już trudno mówić o państwach wyznaniowych w Europie, poza kilkoma wyjątkami, jak Polska. Większośćjest albo laickich, albo pomieszanych. Na przykład Menonici,... Komentarz do notki: Kościół a upadek moralny
R. Włodkowski @autor Ale co zrobić bez wiary? toż to upadek moralny :( Komentarz do notki: Uciemiężony kościół
R. Włodkowski @autor Sejm może nie jest prostą emanacją społeczeństwa, ale tą emanacją jest. Jest emanacją jego głupoty lub jego agresji. Przykładem Salon24. Komentarz do notki: Ratunku!
R. Włodkowski @autor Znam (z anteny) pewnego księdza, który w ogóle się nie krępuje i bez ustanku ogłasza swoje preferencje polityczne i to w sposób ujmujący godność przeciwnej stronie sceny politycznej. Zgadnijcie, kogo mam na myśli? Komentarz do notki: Koloratka polityczna
R. Włodkowski @autorka Ale na S24 nie nalerzy ropić tylu błętuw ortograwicznych. Komentarz do notki: Pionierzy Polscy - Alicja 1000 i Wojnarowscy
R. Włodkowski @autor Posługiwanie się propagandą przez partie polityczne jest oczywiste, w związku z tym trudno z tego skonstruować zarzut... CHodziło może o zawłaszczanie mediów? Komentarz do notki: Argumentum ad propagandum
R. Włodkowski @Panowie i Panie Musicie zrozumieć jedno. Nie było nigdy woli ani nie ma jej dzisiaj wśród polityków do rozliczenia byłych pzpr-owców. Jeżeli w partiach politycznych, nawet takich jak PIS na eksponowanych stanowiskach znajdują się byli... Komentarz do notki: ,,Proponuję przeprosić Polaków za ~Solidarność~''
R. Włodkowski @ Nie rozumiem, co takieo odkrywczego w tym wpisie? że co? że politycy to kłamcy? że ogłupiają społeczeństwo? Naiwnością byoby uważać, że jest inaczej, i nie zależy to od nazwy partii, tylko jedni robią to w taki sposób, drudzy... Komentarz do notki: Instrukcje, czyli deficyt wstydu