GenekX GenekX
629
BLOG

Wybiórcze stosowanie Konstytucji przez obóz władzy

GenekX GenekX Sądownictwo Obserwuj temat Obserwuj notkę 72

Ostatnie odważne wystąpienie Pierwszej Prezes Sądu Najwyższego Rzeczpospolitej Polski Pani Profesor Małgorzaty Gersdorf w obronie godności polskich sędziów jak i nieuchronnie zbliżający się wyrok Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej w sprawie KRS i Izby Dyscyplinarnej SN każą przypomnieć antykonstytucyjną praktykę obozu władzy w Polsce od jesieni 2015 roku.

By karkołomnie udowodnić, że nie łamie naszej Ustawy Zasadniczej żąda on konkretnego przepisu jemu tego zabraniającego. Próbuje wmówić, że jego ustawy muszą być zgodne (a nawet tylko nie być niezgodne, co wbrew pozorom nie jest tym samym) tylko z jednym artykułem Ustawy Zasadniczej, ewentualnie podpierając się drugim, pomijając prawem kaduka wszystkie pozostałe.  Tak jest np. ze sprawą wyboru sędziów do KRSu.

Nie przyjmuje do wiadomości, że w tej kwestii zasadnicze są następujące artykuły Konstytucji:

art.173 "Sądy i Trybunały są władzą odrębną i niezależną od innych władz."

art.186/1 "Krajowa Rada Sądownictwa stoi na straży niezależności sądów i niezawisłości sędziów."

art.187 "1.Krajowa Rada Sądownictwa składa się z: 

    1) Pierwszego Prezesa Sądu Najwyższego, Ministra Sprawiedliwości, Prezesa Naczelnego Sądu Administracyjnego i osoby powołanej przez Prezydenta Rzeczypospolitej,

    2) piętnastu członków wybranych spośród sędziów Sądu Najwyższego, sądów powszechnych, sądów administracyjnych i sądów wojskowych, 

    3) czterech członków wybranych przez Sejm spośród posłów oraz dwóch członków wybranych przez Senat spośród senatorów. 

(...)

4.Ustrój, zakres działania i tryb pracy Krajowej Rady Sądownictwa oraz sposób wyboru jej członków określa ustawa."

I to że wszystkie te artykuły są umieszczone w tym samym VIII rozdziale Konstytucji "Sady i Trybunał", czyli o władzy sądowniczej, co wiemy już z art.173 i art.10/2, a co przesądza, że wybór do KRSu też jest tym artykułem Ustawy Zasadniczej objęty.

Dodatkowo więc warto wspomnieć art.10 . "1.Ustrój Rzeczypospolitej Polskiej opiera się na podziale i równowadze władzy ustawodawczej, władzy wykonawczej i władzy sądowniczej.

2. Władzę ustawodawczą sprawują Sejm i Senat, władzę wykonawczą Prezydent Rzeczypospolitej Polskiej i Rada Ministrów, a władzę sądowniczą sądy i trybunały."

Akolici władzy interesuje tylko to, że Sejm ma prawo ustalić ustawą tryb wyboru do KRSu oraz że nie ma jasno wyznaczonego podmiotu wybierającego 15-stu sędziów. Tymczasem to drugie jest żadnym uzasadnieniem nadania prawa dokonania tego wyboru Sejmowi, bo tak samo jak dla niego, nie ma też tego zakazu dla Prezydenta czy np. dla pani Basi z wiadomego sekretariatu. Bo jak się okazuje, już z samego art.187 wynika ten zakaz dla władzy ustawodawczej, gdyż jej uprawnienia ( 4 posłów wybranych przez Sejm ) są dokładnie w nim określone, a na mocy art.173 nielegalne jest dorozumienie kompetencji innej władzy wobec sądowniczej, poza te jasno wymienione w Konstytucji. A to na tej podstawie, że normę konstytucyjną może ograniczyć tylko norma konstytucyjna bardziej szczegółowa i tak art.173 jest tutaj ogólny, a art.187/1/3 szczegółowy. Ale nic więcej dla Sejmu w tej kwestii!

Tak samo bardziej ogólną, wobec art.173 ( niezależności władzy sądowniczej od pozostałych ),przy ustalaniu sposobu wyboru do KRSu, jest norma z art.187/4 o prawie ( i obowiązku ) Sejmu do określenia tegoż ustawą, którego ( czyli art.173 ) przy ustalaniu tego trybu,  drogą ustawy, Sejm musi przestrzegać. 

Gdyby Konstytucja nie stanowiła, że 4 członków KRSu wybiera Sejm spośród posłów, a tylko, że wybierani są spośród posłów, musiałyby ich wybierać władza sądownicza! Bo Konstytucja wyraźnie chroni, jako słabszą, trzecią władzę stanowiąc o jej niezależności od pozostałych, w drugą stronę o niczym takim nie stanowiąc.

Zwolennicy obecnego zamachu stanu, jakim jest niekonstytucyjne działanie wobec legalnej polskiej władzy, zapominają też o głównym celu KRSu, jakim jest stanie na straży niezależności sądów i trybunałów od innych władz. Wybór 92% jej składu przez te władze to jak postawienie lisa na straży kurnika!

Argumenty pisowskiej strony, że podobnie wpływają na władze sądowniczą inne cywilizowane kraje obaliłem już dawno w swojej notce https://www.salon24.pl/u/genekx/946647,procedury-sasiada-zza-odry-zabezpieczaja-niezaleznosc-sedziowska-a-dobrej-zmiany-nie.

Jeśli można by było odczytywać naszą Konstytucję jak to obecna władza nielegalnie czyni, to jej twórcy np. ustalili by, że ordynacja wyborcza musi być ściśle proporcjonalna, z zerowym progiem, by rzeczywiście to cały Suweren decydował, jeśli już, o takich sprawach.

Bo to są kwestie między przedstawicielami Narodu ( art.4 Konstytucji ), sprawującymi w Jego imieniu władzę ustawodawczą, wykonawczą i sądowniczą, o których tylko cały Naród może decydować, a nie tylko 37,8-procentowa jego reprezentacja wyłoniona w ten sposób tylko dlatego, by sprawniejsza była władza wykonawcza. Efektywniejsza, ale obracająca się w konstytucyjnych ramach! Jak chce je przekroczyć, niech się do Suwerena odwoła, bo na razie mandatu do tego nie ma!

Pożytecznych idiotów, którzy uważają ze niezależność władzy sądowniczej nie zależy od gwarancji instytucjonalnych  ( czyli ścisłym przestrzeganiem konstytucyjnych zasad ), ale od duszy i charakteru każdego z sędziów, pouczę, że gdyby mieli rację istniałoby niezależne sądownictwo w Chinach, Rosji czy Białorusi, a od niedawno także na Węgrzech.

Fanatyków obozu władzy, którzy widzą uzależnianie wyroków od woli partii, ale to ochoczo akceptują, bo to ich partia,  zaniepokoję, że zawsze mogą albo ich bliscy trafić w sądzie na wyżej od siebie ustosunkowanego partyjnego funkcjonariusza, a wtedy liczyć się będzie kto skuteczniej trafi do ucha wierchuszki z Nowogrodzkiej.

Zaś ta wierchuszka rzeczywiście może spać spokojnie, bo to oni będą na szczycie tej piramidy, szaraczków strącając w przepaść z jej schodów, ku swojej i gawiedzi uciesze.


Akolici władzy w swym tupecie okłamywania Narodu idą nawet na maksa,  czasem wymagając zgodności swoich ustaw tylko z częścią tego samego artykułu w Konstytucji, a w sprzeczności z drugą jego połową!?

Tak jest np. z prawem łaski, którym Prezydent Duda ułaskawił swoich partyjnych kolesi, by mogli stanąć na czele służb specjalnych i to jeszcze przed skazaniem ich, czyli uprawomocnieniem się wyroku

Otóż art.139 stanowi "Prezydent Rzeczypospolitej stosuje prawo łaski. Prawa łaski nie stosuje się do osób skazanych przez Trybunał Stanu."

Dzięki nieocenionemu blogerowi @tenco zapoznałem się bowiem z brzmieniem amerykańskiej konstytucji w kwestii prawa łaski Prezydenta :"Stosuje prawo łaski w sprawach o przestępstwa przeciwko Stanom Zjednoczonych, z wyłączeniem spraw wszczętych wskutek postawienia w stan oskarżenia przez Izbę Reprezentantów." Przytoczenie tej wersji jest o tyle istotne, że propaganda rządowo-proreżymowa powołuje się na nią, bo tak samo rzekomo należy pojmować uprawnienia Prezydenta RP w tej kwestii.

A przecież gdyby miała rację, to Prezydent Duda mógłby ułaskawić kogokolwiek, w tym samego siebie ( sic! ), po wyroku pierwszej instancji Trybunału Stanu, bo skazanym, w myśl prawa, jest się tylko, jeśli wyrok się uprawomocnił.

W USA jest to wykluczone, gdyż tamtejszemu prezydentowi nie przysługuje prawo łaski w sprawie, do której dobrała się Izba Reprezentantów. Dlatego za oceanem tamtejsza głowa państwa mogłaby takiego ichniejszego Mariusza Kamińskiego ułaskawić.

Ale nie w Polsce, bo u nas taka interpretacja oznaczałaby absolutną bezkarność dla Głowy Państwa czy jego kolesi z rządu, co byłoby jaskrawym złamaniem art.2 naszej Konstytucji "Rzeczpospolita Polska jest demokratycznym państwem prawnym, urzeczywistniającym zasady sprawiedliwości społecznej" oraz jej art.32/1 "Wszyscy są wobec prawa równi. Wszyscy mają prawo do równego traktowania przez władze publiczne."

Ergo, jeśli i to nawet w tym samym artykule jest wspomniane, że Prezydent nie może zastosować prawa łaski wobec SKAZANEGO przez Trybunał Stanu, nie może stosować go także wobec osoby przeciw której nie zapadł jeszcze prawomocny wyrok sądowy!

P.S. Komenty, które będą podnosiły kłamliwy argument wadliwości czy nawet niedoskonałości Konstytucji w tym temacie będę kasował, jako totalnie niemerytoryczne. Prócz tego wywalę każdy zawierający czysty ad personam, ale jeśli będzie w nim choć odrobina ad remu to go pozostawię.

GenekX
O mnie GenekX

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Społeczeństwo