Generał Rokurota Generał Rokurota
500
BLOG

Na Hartmana

Generał Rokurota Generał Rokurota Rozmaitości Obserwuj notkę 11

 

 

Rodzina Kowalskich zamordowana przez żandarmów niemieckich 06.12.1942 r. Nz. od lewej: Janina (14 lat), matka - Bronisława, Stefan(lat 7), ojciec - Adam, Tadzio (1 rok) i Jan (jedyny, który przeżył). Źr.: Instytut Pamięci Narodowej
Na zdjęciu, za szybą, widoczne jest jeszcze jedno dziecko. Jaki był jego los?

 

Hartman pisze: „Za ukrywanie Żydów śmierć poniosło blisko tysiąc Polaków.”. Napisać, że Hartman łże, jak bura suka, byłoby zbyt łagodnym potraktowaniem bydlaka. Hartman właśnie wydalił się na najwyższą ofiarę jaką może ponieść jeden człowiek dla ratowania drugiego człowieka. Wydalił się na tysiące, a może nawet dziesiątki tysięcy polskich kobiet, mężczyzn, dzieci, staruszków i noworodków zamordowanych przez Niemców za ukrywanie Żydów, a których nie doliczył do owego „blisko tysiąca”. Ma panisko gest – blisko tysiąc polskich ofiar łaskawie uznaje, a reszta zostaje odprawiona z kwitkiem. Hartman nie ma głowy do takich szczegółów, bo właśnie, z synkiem szmalcownika, ubija interes polityczny. Swój do swego ciągnie.

 

Dlatego cieszę się z inicjatywy ks. Rydzyka. Aż dziw, że do tej pory ta sprawa nie została w podobny sposób rozwiązana. Ks. Rydzyk proponuje umieścić, na ścianach budowanej kaplicy, nazwiska pomordowanych przez Niemców. Warto, aby obok nazwisk znalazł się również wiek ofiar – 30 lat, 76 lat, 3 lata... A ponieważ jeden obraz wart jest tysiąca słów, dobrze byłoby, aby, przynajmniej tam, gdzie jest to możliwe, znalazły się również fotografie ofiar. Byłoby to całkiem niestrawne dla kreatur pokroju Hartmana. Mnie wystarczyła chwilka, aby znaleźć jedną rodzinę statystycznych Kowalskich. A było ich tysiące, mieli nazwiska, twarze, życia i nadludzką odwagę.

 

To miejsce upamiętniające Polaków zamordowanych za pomoc żydowskim rodakom powinno być wpisane jako obowiązkowe, obok Oświęcimia, miejsce do odwiedzenia dla pielgrzymek przybywających z Izraela. Chyba, że wzgardzą takim miejscem, ale na to już niewiele można poradzić.

 

 

http://hartman.blog.polityka.pl/2013/10/03/list-do-o-rydzyka/#more-370

 

  Jestem jak Administracja – wycinam i banuję. Ale tylko dzisiaj.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Rozmaitości