* wierszyki pisuję, gdy absurd panujący w ojczyźnie uniemożliwia mi niemalże tworzenie normalnych wypowiedzi komentujących rzeczywistość
Polsko Ojczyzno moja! dla mnie jak powietrze.
Kto utuli cię w bólu kiedy już cię zetrze
Głupota. Dziś wielkość jej w całej swojej krasie
Widzę i opisuję, inaczej nie da się.
Orle biały! co patrzysz z góry dumnie
Krzywiąc się dziś niechybnie! Gdy tak bezrozumnie
Kraj co największym miał być bohaterem!
Na dół się stacza i zostaje zerem.
(Z ludem co nawet podczas głosowania
Od postawienia krzyża się dziś wzbrania
I kiedy kratka o krzyżyka woła
Skrobią tam „rozdział państwa od kościoła”.
Tak ty nas Polsko zdziel obuchem w głowę
Tak ty nam przywróć słuch i może mowę.
Wśród tych zielonych łąk, leśnych pagórków
Pełnych pszenicy, kaczek, kur i burków
Gdzie rudowłosy premier i prezydent ze wsi
Gdzie banda mądrych ustaw zupełnie bez treści
A wszystko oszalałe i przed i za miedzą
Gdzie bandyty wolne a uczciwi siedzą
Śród tego kraju właśnie, na krawędzi krachu
W obliczu histerii i wielkiego strachu
W walce z kaczystami, lewakami, prasą
platformą i zimą waszą, wiosną naszą
Zdurniałam tym bardziej, że dobrze być miało
Jakoś się inaczej chyba jednak stało
Mieszkanie niewielkie, kredyt na lat wiele
W portfelu już tylko dziury przyjaciele
A miał dom być, tak wielki, koło domu trzy auta
Do tej pory mi mówią, że zabrała to Jałta
Jeszcze Jałta zabrała? A po drodze co było?
Parę haseł i oszustw, by się lepiej nam żyło.
I tak widać narodzie, że jak dziś nie wstaniemy
Jutro w gębę wyłącznie zarobić możemy
Bo zarobić się w Polsce nic innego tu nie da
Gdy się własną ojczyznę za półdarmo dziś sprzeda.
Póki Polak wciąż wierzy, że się czegoś dorabia
Że to jeszcze trzy lata, póki sobie to wmawia
Ze jest lepiej nie gorzej, mała stabilizacja
Póki raz na dekadę może być na wakacjach
Póty siedzi cichutko i dlatego ojczyzno
Co niektórzy o ciebie krwią walczyli i blizną
Ty nie zżymaj się zbytnio tylko jeden jest sposób
Ty zamachnij się dobrze i nam przetrąć kręgosłup
Póki ZUS-y i OFE, KRUS-y, inne złodzieje
Mogą wcisnąć nam kit , że tu dobrze się dzieje
Póki trzeba dać w łapę a normalność jest hen
Nie da nic wam Generał nie da nic RBN
Ktoś napisze, to bzdura, kapitalizm to przyszłość
Kiedyś chcieli socjalizm nic im z tego nie wyszło
W Polsce ciężko o sukces w końcu Polak potrafi
Będzie strzelał do tarczy ale w d…. se trafi…..
Więc powtarzam do boju, i nie róbta co chceta
Bo się zrobi tu z cudu nie Irlandia a Kreta
Choć ostatnio niedobrze widzi mi się Irlandia
Róbta ludzie cokolwiek, bo się zrobi nam.... Zambia........
Komentarze