wqbit wqbit
2959
BLOG

Czy Judasz przystąpił do Komunii podczas Ostatniej Wieczerzy?

wqbit wqbit Kultura Obserwuj notkę 0

W potęgującym się procesie zdrady Judasza Ostatnia Wieczerza jest momentem decydującym. Z jej przebiegiem wiąże się, jak wiadomo, szereg zagadnień egzegetycznych omawianych obszernie w komentarzach do Ewangelii i w specjalnych monografiach. Nas interesuje tu wyłącznie osoba Judasza i jego ostateczne zerwanie z gronem apostolskim.

Ustalenie kolejności wydarzeń w przebiegu samej wieczerzy nastręcza pewne trudności. Nie są one jednak tego rodzaju, aby nie można było ich wyjaśnić. Tak np. z opisu Ewangelii zdaje się wynikać, że zapowiedź zdrady Judasza (Mt. 26, 21-25; Mk 14, 18-21; Łk 22, 21-23) nastąpiła po umyciu nóg apostołom (J. 13, 1-17), a w każdym razie przed ustanowieniem Najświętszego Sakramentu (Mt 26, 26-29, Mk 14, 22-25, Łk. 22, 19-20). Taki przebieg rzuca pewne światło na dyskutowane od dawna zagadnienie, czy Judasz opuścił Wieczernik przed czy po ustanowieniu Eucharystii.

Gdy w myśl panujących nie tylko na Wschodzie, ale również wśród Greków i Rzymian zwyczajów, zajęto miejsca wspierając się na lewym łokciu wokół stołu ustawionego w formie podkowy (lub prostokąta), tak że Chrystus zajmował miejsce środkowe mając po prawej stronie Jana a po lewej Piotra, w pewnym momencie Chrystus Pan oświadczył głośno: „Zaprawdę, powiadam wam, że jeden z was, który je ze mną, wyda mnie" (Mk 14, 18; por. Mt. 26, 21). Wywołało to ogólną konsternację, posypały się pytania, przygasł radosny nastrój wieczerzy, powiało smutkiem.

Czujny Piotr nie mógł znieść tej atmosfery, toteż skinął na Jana nakłaniając go do dowiedzenia się, o kim mowa (J. 13, 24). Ten zrozumiał powagę chwili i „opierając się na piersiach Jezusa powiada do niego: Panie, kto to jest? Na to odpowiada Jezus: To ten, któremu podam umoczoną kromkę chleba. I umoczywszy kromkę podał ją Judaszowi, synowi Szymona z Kariotu. A po spożyciu wszedł w niego szatan. Wtedy rzekł mu Jezus: Czyńże prędzej, co masz uczynić. A nikt z tych, co razem z nim siedzieli, nie zrozumiał, dlaczego mu tak powiedział" (J. 13, 25-28). Nie zrozumiał oczywiście dlatego, że Jan rozmawiał z Jezusem szeptem, i nikt z obecnych nie pojmował sensu podania Judaszowi kromki chleba. Toteż „sądzili, że Judaszowi zarządzającemu wspólnym trzosem Jezus chce powiedzieć: Zakup, czego nam potrzeba na święto, lub aby rozdał co ubogim. On zaś, gdy spożył chleb, wyszedł natychmiast. A była noc" (J. 13, 29-30).

I chociaż ewangelista nie mówi, dokąd poszedł, to przecież wiadomo, że udał się wprost do pałacu najwyższego kapłana. Czekano tam już na niego. Przecież to już w przeddzień Wieczerzy, a więc w środę (Mk 14, 1) wszedł z przedstawicielami Sanhedrynu w porozumienie wydania Chrystusa nocą, z dala od rzesz i Jego galilejskich zwolenników. „A odszedłszy umówił się z przedniejszymi kapłanami i przełożonymi, jak go im wydać. I uradowali się, i postanowili dać mu pieniądze" (Łk. 22, 4-5). Mateusz wymienia nawet umówioną sumę: „A oni wyznaczyli mu trzydzieści srebrników" (26, 15).

Chodziło o srebrne sykle (szekel), zwane również staterami, będące w użyciu od czasu Szymona Machabejczyka (143-135 przed Chr.), który pierwszy otrzymał prawo bicia własnej monety (1 Mach. 15, 6). Przechowane egzemplarze mają formę okrągłą in recto z wyobrażeniem kielicha i napisem shekel Israel, a verso z różdżką Aarona i napisem w otoku Jerusalaim ha-kedoshah. Była to cena, którą musiał według Prawa uiścić właściciel wolu bodliwego za zabicie niewolnika lub niewolnicy (Wyjśc. 21, 32), a zatem w każdym razie cena człowieka. Z tekstu Mateusza nie wynika, że umówioną cenę wręczono od razu Judaszowi, a Marek precyzuje, że jedynie obiecano to uczynić: „i obiecali mu dać pieniądze" (14, 11).

Zgodnie z umową Judasz wiedząc, gdzie Chrystus wraz z uczniami zamierza spędzić noc, pospieszył, aby powiadomić o tym starszyznę żydowską i poczynić odpowiednie przygotowania do ujęcia Chrystusa. Musiano jednak czekać, aż Wieczerza dobiegnie końca i wszyscy przejdą do Getsemani. Nie trwało to krótko, skoro się zważy, że dopiero po wyjściu Judasza Chrystus ustanowił Najświętszy Sakrament, zapowiedział zaparcie się Piotra i wygłosił wiele pouczeń do uczniów.

Z powyższego widać, co należałoby sądzić o dawnym i niewygasłym jeszcze sporze dotyczącym obecności Judasza przy ustanowieniu Eucharystii i konsekwentnie jego domniemanej Komunii świętej. Niektórzy nawet współcześni egzegeci na pytanie: „Czy Judasz obecny był przy ustanowieniu Eucharystii?" odpowiadają twierdząco powołując się przy tym na tradycyjną interpretację zarówno w starożytności, jak i w średniowieczu. Oświadczyli się za nim we współczesnej egzegezie m. in. O. Bardenhewer, S. Bernhard, E. Ruffini, Th. Zahn, U. Holzmeister, a bronił z przekonaniem odwołując  się do całego dorobku egzegezy J.-M. Voste.

Argumenty przytaczane przez powyższych autorów nie są wszakże, przekonywające z tego względu, że:

a. w czwartej Ewangelii o ustanowieniu Eucharystii nie ma w ogóle mowy, tak że wysoce koniekturalne jest w oparciu o jej opis ustalenie momentu opuszczenia Wieczernika przez Judasza;

b. nie ulega wątpliwości, że według opisu Mateusza i Marka Judasz opuścił Wieczernik przed ustanowieniem Eucharystii;

c. od dwóch pozostałych synoptyków różni się opis Łukasza, z którego wynikałoby, że Judasz był obecny w Wieczerniku jeszcze po ustanowieniu Eucharystii. J.-M. Voste akcentuje nad miarę to chronologiczne następstwo wydarzeń trzeciego ewangelisty, o którym przecież skądinąd wiadomo, że łączy on zdarzenia tematycznie, a nie w ich następstwie czasowym.

Przykładów takiego ujęcia przytoczyć można w jego Ewangelii tak wiele, że nazwano to nawet methodus exclusions vel elinainationis. Polega ona na tym, że Łukasz opisując jakieś zdarzenie, referuje wszystko, co o nim wie, bez względu na porządek chronologiczny. Dopiero po wyczerpaniu kwestii przechodzi do innego zdarzenia, choćby to ostatnie, czy to całkowicie, czy też w wielu szczegółach wyprzedzało zdarzenie już opisane. Przykłady tego rodzaju metody w Ewangelii i w Dziejach Apostolskich są dość częste: opisując np. historię św. Jana Chrzciciela, Łukasz pomija wszelki porządek chronologiczny i dopiero po opisie dzieciństwa, a nawet pobytu Jana na pustyni, przechodzi do opisu narodzenia Jezusa. W podobny sposób postępuje wobec innych zdarzeń z życia Chrystusa, m. in. i Ostatniej Wieczerzy.

Właśnie na podstawie racji powyższych wielu ze współczesnych egzegetów utrzymuje, że Judasz opuścił Wieczernik przed ustanowieniem Eucharystii: R. Cornely, J. Knabenbauer, H. Lesetre, M. Meinertz, F. Tillmann, L. Pirot, F. Prat, G. Ricciotti i in. A nie powodują nimi żadne względy sentymentalne, jak się z przekąsem wyrażał A. Loisy, ale oparte na właściwym zrozumieniu metody Łukasza oraz na harmonizacji jego opisu z Ewangelią Mateusza i Marka. Charakterystyczna jest w tej kwestii postawa M.-J. Lagrange'a. W komentarzu do Ewangelii Łukasza oświadczył się on za obecnością Judasza w czasie ustanowienia Eucharystii'. Ale później zmienił zdania. I w swym syntetycznym opracowaniu treści Ewangelii znanym pt. L'Evangile de Jesus-Christ w rozkładzie poszczególnych wydarzeń Judasz w jego opisie opuszcza Wieczernik przed ustanowieniem Eucharystii.

Lit:

Ks. Dąbrowski E., Proces Chrystusa w świetle historyczno krytycznym – Księgarnia św. Wojciecha, Poznan, 1965

 

wqbit
O mnie wqbit

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Kultura