Jak podaje Rzeczpospolita Polscy śledczy znaleźli ślady trotylu i nitrogliceryny na poszycu oraz wnętrzu tupolewa w ilości takiej że zabrakło skali na urządzeniu. Wiadomość odrazu przekazano do Warszawy na ręce prokuratora generalnego Andrzeja Seremeta. Nasi eksperci nie są w stanie stwierdzić w jaki sposób materiał wybuchwy znalazł na wraku samolotu. Rozpatrują hipotezę, wedle której osad z materiałów wybuchowych mógłby pochodzić z niewybuchów z okresu II wojny światowej.
źródło: http://www.rp.pl/artykul/459542,947282-Trotyl-na-wraku-tupolewa.html
Komentarze