SHKMGMCNUH
SHKMGMCNUH
JanuszKamiński JanuszKamiński
266
BLOG

Nieco zapomniany gangsterski przekręt

JanuszKamiński JanuszKamiński Społeczeństwo Obserwuj notkę 4



W czasie minionych dwóch lat, pewnie już wkrótce nazwanych Wielką Pandemią, 99% ludności świata zbiedniało. A 10 najbogatszych światowych bilionerów (już nie miliarderów. Szczytny awans...) podwoiło swój majątek. Tak podaje Oxfam- instytucja, której ufam, gdyż podaje tylko suche fakty [3].
Któż to taki?
"The 10 richest men were listed as: Elon Musk, Jeff Bezos, Bernard Arnault & family, Bill Gates, Larry Ellison, Larry Page, Sergey Brin, Mark Zuckerberg, Steve Ballmer and Warren Buffett. "
Zarobili na HiTech, BigPharma i mediach. A konkretnie zarobili na robieniu ludziom wody z mózgu. To oni finansują naukowców, dziennikarzy, a nawet internautów, którzy mają mówić i wymyślać bzdury, które zasłonią prawdę, abyście zapomnieli, jak jesteście codziennie robieni w bambuko.
Dlatego przypominam niewielką drobnostkę, jeden z mniejszych przekrętów, jaki nam serwują Milionerzy-Gangsterzy.




Na koniec informacja radosna. Najbogatszy koncern BigPharm Pfitzer, oświadczył, że ich projekt "Pandemia" ostatecznie kończy się w 2024 roku. Więc już tylko dwa lata cierpienia i będzie dobrze. Będziemy goli, ale wes



Im bardziej się zastanawiam patrząc na działania, postępowanie i decyzję decydentów Unii Europejskiej, tym bardziej wyłania mi się z zamglonego szkicu kształt organizacji mafijnej.

Czy UE obecnie świadomie została przeobrażona w mafię?


Bardzo popularnym i właściwie stałym elementem gangsterskich oprawców jest rekieting. To angielskie słowo (właściwie racketeering) nie zadomowiło się w polskiej mowie, nie jest popularne i raczej mało znane.

Słownik PWN, czyli coś bardzo poważnego, podaje zaledwie –

Rekiet – wymuszanie haraczy...

I tyle. O lampie Aladyna jest więcej. A w Rosji słowo to zostało wchłonięte i zwykli Rosjanie dobrze wiedzą, kim są rekieterzy.

Lecz już w brytyjskiej wikipedii jest cała długa strona o tym:


Racketeering is a type of organized crime in which the perpetrators set up a coercive, fraudulent, extortionary, or otherwise illegal coordinated scheme or operation (a racket) to repeatedly or consistently collect money or other profit.[1] According to the current common and most general definition, racketeering is an organized criminal act or activity in which the criminal act or activity is some form of substantial business, or a way to earn illegal money either regularly, or briefly but repeatedly. A racket is therefore generally a repeated or continuous organized criminal operation or enterprise.

[1]

No dobrze, wymuszanie haraczu, to coś do czego jesteśmy przyzwyczajeni, bo robi to każda władza państwowa. A za nimi władze lokalne, banki, towarzystwa ubezpieczeniowe, a nawet Jerzy Owsiak, żerując na naszej empatii i współczuciu.

Nie mogę więc jeszcze zdecydowanie oznajmić, że Unia Europejska to klasyczna mafia.

Lecz już tak ją widzę. I to mafia, która krok po kroku eskaluje przestępcze działania. Jak na przykład stosowanie szantażu. Nie jest to wprawdzie tak zwany betonowy bucik, czyli zalanie szybko schnącym betonem umieszczonych we wiaderku stóp i zwodowanie krnąbrnego klienta w rwącej rzece, czy bezkresnym morzu. Lecz czy takim szantażem nie jest polecenie natychmiastowego zamknięcia i wyłączenia elektrowni Turów? Lub nasyłanie dzikich hord na Polskę z Białorusi,

Nie będę rozważał całokształtu operacji mafijnych zastosowanych wobec nas, obywateli. Skoncentruję się tylko na jednej sprawie, która jakoś dziwnie przeszła spokojnie, co niestety oznacza, że jeszcze nie mamy należytego poziomu swojej godności i odporności na ordynarny wyzysk.

Niedawno wielką popularnością cieszył się serial "Rodzina Soprano". Kto zauważył, ten pamięta, że nowojorskie gangii mafijne, toczyły między sobą wojny o dystrykty miasta, gdzie nie kto inny, tylko firmy gangsterów, zajmują się odbiorem, gromadzeniem i redystrybucją miejskich i domowych śmieci.

Co ciekawe, Stany Zjednoczone, które są największym na świecie producentem odpadów ( 268 milionów ton każdego roku [2]) nie mają podobnie jak wymuszająca nakazowo działania obywateli UE, ogólnopaństwowego systemu segregacji śmieci, a co więcej, jest tam niemożliwe wymuszenie na obywatelach, by robili to już w swoich domach, a potem jeszcze słono płacili za odtransportowanie. Tylko takie miasta jak San Francisco i Seattle więcej śmieci segregują, niż zakopują na śmietniskach.

A i tak w USA ciągle jeszcze 52,5% po prostu się w dziurze w ziemi zakopuje i nic dalej się z tym nie robi, 8,9% kompostuje, a 12,8% wykorzystuje do produkcji biogazu. Tak więc pozostaje 25,8% odpadów, które podlegają recyklingowi [2]. Nie podejrzewam Amerykanów, że nie potrafią liczyć i nie są zdolni przewidzieć skutków takiego swojego działania. Widocznie policzyli, że takie jak u nas unijne wariactwo nie ma sensu. Lub też dobrze wiedzą, że ich obywatele nie są tak zniewoleni i bezwolni, jak w Europie.

Lecz wracajmy do tych skądinąd sympatycznych gangsterów z "Rodziny Soprano". Wściekle walczą z innymi gangami, żeby to właśnie oni z danej ulicy, czy nawet dzielnicy odbierali śmieci. Wniosek jest tylko jeden i to prosty – musi być z tej działalności duża forsa.

Dodam jeszcze tylko, że gangsterski raket jest działalności trwałą i długookresową. Jak już zostałeś ofiarą, to możesz być pewny, że haracz będziesz płacił przez długie lata.

W żadnym wypadku nie jestem przeciwnikiem obowiązku utrzymywania czystości i porządku w swoim otoczeniu. A moja żona to nawet ma fipsa w tym temacie. Więc uchwałę o tym z 1996 jak najbardziej popieram.

Natomiast to co za cichym podszeptem bossów z Brukseli nam zaserwowano w 2017 roku, to już gruba przesada i właśnie to co myślę – wymuszanie haraczu, czyli ordynarny raket. Mamy wykonywać pracę i jeszcze słono płacić, co przez dziesięciolecia wykonywały firmy pod kontrolą władz lokalnych bez problemu i ku zadowoleniu mieszkańców.

Aż tu nagle, we wspomnianym 2017, ci wszyscy burmistrze, wójtowie, sołtysi poczuli krew – bo tak pachną nieuczciwie zdobyte pieniądze, i zaczęli zdzierać ze swoich mieszkańców haracz, zamiast jak to kiedyś wymyślono, służyć im i dbać o ich dobrostan. Teraz władze terytorialne to też niezłe chłopaki z ferajny, co mogliśmy zobaczyć, śledząc interesy śp. prezydenta Gdańska, Pawła Adamowicza. O nim pisały gazety i gadano w TV, a setki jego kolegów po fachu siedzi cicho i błogosławi centralę UE za takie nowe, bezkarne źródło stałego dochodu.

Polska "produkcja" odpadów, to ok. 135 mln ton, w tym 11 milionów to odpady komunalne, czyli wytwarzane w miastach i wsiach przez obywateli.

Większe miasta, gdzie rzadzą spryciule, już dawno pozakładały sobie firmy do gospodarki odpadami (tak jak nowojorski Soprano), czyli odbierania śmieci od mieszkańców i innych nieruchomości, gromadzenia ich, oraz ich utylizacji.

W mojej okolicy to dla Gdańska Szadółki (bardzo śmierdzące miejsce) a w Gdyni jest duma Urzędu Miasta, Eko Dolina Spółka z oo. Też, może nie tak intensywnie i bezczelnie jak Szadółki, śmierdząca. Wiem to z autopsji, bo mieszkałem z drugiej strony lasu, dobrych parę kilometrów na wschód. Więc jeżeli, zazwyczaj wczesną wiosną, gdy temperatura nagle podskoczyła i wszystko wokół zaczęło się rozmrażać, paskudny smród docierał do naszej, dosyć ekskluzywnej zabudowy (deweloperzy – kolejni gangsterzy łgali: miały być tylko korty tenisowe, pasące się na łące konie i nasz piękny, morenowy Trójmiejski Park Krajobrazowy. Ani mru, mru o jakimś smrodzie.)

Łzy mam w oczach, jak sobie przypomnę, że w siermiężnym PRLu, krainie nieustającego niedoboru wszystkiego i względnie równej biedy, przynajmniej woda i ścieki kanalizacyjne były za darmo. Odbiór śmieci, a nawet prąd były raczej drobną, nieistotną częścią domowych wydatków. Eeech...

Nie, żebym łzy toczył za komuną, ruską dziczą i ich sługusami, ale patrzcie – można było? Tak. Ale nam się Zachodu zachciało. Coca Cola i Marlboro. Raj na ziemi i Hawaje (no, może trochę przesadziłem – Egipt i Turcja). I jak by tego było mało, w 2004 postanowiliśmy przystąpić do największego mafijnego kartelu w okolicy – Unii Europejskiej. To i mamy za swoje. Jesteśmy ordynarnie łupieni, ubezwłasnowolniani i ogłupiani. Podrzucają nam pornografię, LGBT i odbierają dzieci i rodzinę. Za to (o rany!) możemy sobie bez wizy pojechać na Kanary. Co za paniska z nas. A ci każą nam już płacić haracz za oddychanie pod idiotycznym pretekstem, że produkujemy za dużo dwutlenku węgla i przez to się świat zawali. A ponieważ mafijni bossowie uznali, że za bardzo zadzieramy nosa, to pozbawią nas prywatnych samochodów (będzie wynajem na godziny), a nawet własnych siedzib (projekt mieszkań na wynajem). Po cholerę nam jakakolwiek własność. Mafia zapewni wszystkim to co potrzebne do wesołego życia – piwo, wódkę i narkotyki dla miłośników mocniejszych wrażeń. Oraz jak trzeba, również aborcję i eutanazję. To jest dopiero prawdziwa wolność i swoboda.


Gdy w Gdyni, podobnie jak w innych miejscach w Polsce, ruszyło w 2017 prawo o segregacji śmieci, to natychmiast ci lokalni, najniższego szczebla gangsterzy, podnieśli opłaty za śmieci z 30 zł miesięcznie, na 80 zł. Tak chop siup prawie o 300%. Taki warszawski kacyk Trzaskowski, to by nawet podniósł o 1000%, ale skromność mu nie pozwoliła.

Nagle okazało się, że firma SANIPOR, która przez dziesięciolecia dosyć solidnie wykonywała wywóz śmieci, to za mało i teraz w Gdyni są aż trzy firmy do tej przecież prostej usługi.

I najważniejsze: dano gospodarstwom domowym kolorowe pojemniki i kolorowe, plastikowe worki i zmuszono finansowo, do przebierania w swoich śmieciach – tu tylko szkło (był też pomysł, żeby osobno białe, osobno kolorowe), w następny wór plastik, potem osobny na papier (też myślano o podziale na papier i tekturę), dalej osobno odpady metalowe, a jak ogródek w posesji to jeszcze zielone osobno – skoszona trawa, liście i gałązki i co tam jeszcze z ogrodu. A na koniec osobno cała reszta, tak zwane mokre: resztki pokarmu, obierki kartofli i owoców, czy zepsute mięso.

Wszystko to jest niby zwykłą czynnością obywatelską. Tylko dziesięciolecia nie musieliśmy tego robić i było czysto i porządnie. A tu ci narzucają, bez twojej zgody dodatkową pracę, jakby policzyć, wartą te kilkaset złotych. Lecz nic nie dostaniesz i musisz nawet, jak w Gdyni dopłacić do śmieciowego biznesu 80 zł. Jeżeli, tak na oko jest tu 100 tysięcy rodzin, to miasto od mieszkańców kasuje co miesięcznie dodatkowy haracz w wysokości 8 milionów.

Mało kto głośno protestuje, czy to u nas w RP, czy na rajskim Zachodzie, bo lud powoli był przyzwyczajany do poddaństwa, czego jak wiemy, końcowym etapem zawsze jest niewolnictwo. Choć pewnie mafia wymyśli jakąś radosną nazwę. Coś w stylu dojnych krów.

Oto widać co się dzieje, gdy klasyczny gangsterski sposób zarabiania kradzieżą, oszustwem i sianiem strachu, spotka się z ideową podporą takiego modus operandi, jak z marksizmem>>> neomarksizmem>>>bolszewizmem>>>neobolszewizmem. Czyli z czymś co obecnie rządzi z Brukseli niemal cała Europą pod przykrywką neoliberalizmu.


Wygląda to, że piszę teraz o sprawach mało istotnych. Dosłownie o duperelach. Lecz tak właśnie, krok po kroku, gdzie władza się zdegenerowała na każdym poziomie, od gminy do instytucji Unii Europejskiej, pozbawieni jakiejkolwiek moralności i przyzwoitości urzędasy, którzy w dużym stopniu nie mają nawet demokratycznego mandatu, przeobrazili się w bezczelnych, chamskich i brutalnych gangsterów. Tak, tak – dobrze wiem, że nie jest to jeszcze sam szczyt tej przestępczej i niszczącej haraczami i szantażami zwykłych ludzi organizacji.

Wyżej stoją ci, którzy dysponują olbrzmią kasą, często wielokrotnie przekraczającą wieloletni budżet Polski. Ci prawdziwi dzisiejsi władcy świata – wielkie korporacje i spekulanci.

Ci z Brukseli, Strasburga i Berlina trzymają ludność za pysk, a ci jeszcze wyżej, te brukselsko – niemieckie upiory mają w kieszeni.



A jeszcze gdzieś po obrzeżach tego paskudnego kartelu tuła się niebezpieczny osobnik - Влади́мир Влади́мирович Пу́тин.




Wniosek – nie jest dobrze. I jeśli nie będziemy mieli oczu i uszu szeroko otwartych, to w końcu mafia zrobi z nas prawdziwych niewolników. Powoli, powoli. Krok po kroku.



[1] https://en.wikipedia.org/wiki/Racketeering


[2] https://www.budgetdumpster.com/resources/where-does-trash-go.php


[3] https://www.oxfam.org/en/press-releases/ten-richest-men-double-their-fortunes-pandemic-while-incomes-99-percent-humanity







Czy ktoś nie wie jeszcze o mnie?

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Społeczeństwo