Wszak nie każdy wie o czym mówi, powtarzając utarte frazesy, jakoby matura prostą była, a uczniowie ograniczeni bo 20% nie zdało.
Nie ma matury trudniejszej. Ocena moja własna, subiektywna, ale uzasadniona. Argumenty?
- Najwięcej stron vademecum operonu (wos czy geografia stanowia 1/3 tego vademecum) - material ogromny
- Niezbedne oczytanie i znajomosc ksiazek specjalistycznych - opinie historykow w wypracowaniu, oraz samo napisanie takowego
- Mapy, źródła
Znajomi zdający geografię czy wos, zdali ją na ok 60-70 % zaczynając uczyć się miesiąc przed egzaminem. Zajec z historii dzieki oddaniu mojego wspanialego nauczyciela, jego poswieceniu i wiary w to, ze skorzystamy z jego pracy, mielismy 9 godzin tygodniowo a i w sobotę słuchać słów Jego się zdarzyło.
Nie było łatwo. Ale było warto. Może z geografii czy wosu wynik miałabym lepszy, może dostałabym się na studia na które brane pod uwage są te przedmioty z taką samą wagą. Ale co wiem, to moje.
Teraz pozostaje tylko jeden dylemat... co studiować?