Dziś Kościół modli się i pości w intencji przełamania pandemii COVID-19. Poszczę więc dziś i modlę się. W zasadzie niewiele jest we mnie wiary w to, że moja modlitwa i post przyniosą jakikolwiek pozytywny efekt światu, poza moim własnym zdrowotnym i dietetycznym. Mój organizm rewelacyjnie reaguje na post.Z drugiej strony myliłem się w wielu sprawach tak często, że nie biorę swojej niewiary zbyt poważnie.
No i w ten oto sposób, uwięziony pomiędzy dwiema słabościami, będę chodził cały dzień głodny.
Komentarze