Piętaszek Piętaszek
84
BLOG

Chronić Zełeńskiego

Piętaszek Piętaszek Polityka Obserwuj notkę 1

Jeśli jeszcze chociaż kilka dni Kijów się utrzyma, Niemcy będą musiały zgodzić się na odcięcie Putlera od systemu SWIFT. Obecne "wahania", to dawanie Putinowi czasu na zdobycie Kijowa i uspokojenie sytuacji. Widać jak na dłoni, że Niemcy nadal grają w jednej drużynie z Rosją. Wszystko jest dogadane, tylko blitzkrieg musi się udać. Jeśli wojna skończy się szybko, jesienią przez NSII popłynie gaz.


Kolejną zagrywką jest fałszywa troska o Prezydenta Zełeńskiego. Oczywiście, że chętnie zorganizują mu ucieczkę, każdy dzień oporu będzie oznaczał dla Niemiec katastrofę i odłożenie na wiele lat projektu niepodzielnego władania Zachodnią Europą. Będą go nakłaniać, żeby zostawił ludzi i wyjechał, żeby ostatecznie pogrzebać szansę na obronę Kijowa, łamiąc ofiarom ducha. To jest takie "europejskie", takie mdłe i śliskie, że tylko kupiec wenecki mógłby przełknąć. 


Niemcy nie odważą się przeciwstawić całej Europie i Stanom, wobec przedłużającego się oblężenia i krwawej jatki, urzadzanej przez ich kolegę Putina. Jeśli Kijów się utrzyma, spuszczą swoje fałszywe łby i się pogodzą z rzeczywistością. Nawet nie mrugną, nawet cienia żalu nie pokażą. Niemcy są do bólu pragmatyczni, a szczytem pragmatyzmu jest przecież zarobić parę groszy, kiedy gwałt jest nieunikniony. 


Nie wiem, odrzuca mnie i nie mogę na to wszystko patrzeć. Nie jestem jakimś bohaterem ale wnętrzności mi się skręcają na myśl o tym absolutnie zupełnym pożegnaniu z honorem, jakiego Niemcy dopuścili się na sobie samych. Jeszcze niedawno ich Kanclerz została w Rosji przez ich watażkę poszczuta psem. Jeszcze pamiętam raporty z powrotu sołdatów z wojny, z prośbą o nie wyrzucanie z pociągów zwłok gwałconych, niemieckich kobiet bo się lokalna ludność na komunizm zaczyna krzywo patrzeć. Za nic mają swój honor, nie mają żadnej godności. Nie wiem, może ich nie stać?


Na jachtach pod niemiecką banderą, gdzie czas spędzają prawdziwi decydenci polityki kraju Hitlera i Marksa, nie słychać wrzasków gwałconych kobiet, jęku rannych i umierających. Nie widać ciał pomordowanych dzisiejszej nocy. Tam są wszyscy mili, pozytywni, uprzejmi. Nikt nie odważy się powiedzieć choćby słowa, upomnieć się o ofiary. No bo jak się upomnieć, kiedy świat taki piękny dookoła, po co ryzykować? Trzeba być pragmatycznym. 

Piętaszek
O mnie Piętaszek

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka