Katla Katla
163
BLOG

Rosyjska "cudowna broń"

Katla Katla Polityka Obserwuj notkę 0
Ostatnio przedstawiciele władz w Kijowie, obrażonymi głosami, oświadczyli, że nie chcą już negocjować z Rosją, ponieważ Władimir Miedinski (szef rosyjskiej ekipy negocjatorów) mówi im przykrą prawdę, a strona rosyjska jako całość nie chce „kreatywnych dyskusji”.

Jednak siły Kijowa ewidentnie zmierzają w złym kierunku. Armia rosyjska prowadzi niezwykle kreatywne dyskusje z Siłami Zbrojnymi Ukrainy dniem i nocą, działając niespodziewanie, śmiało i z zapałem. Patrząc na zniszczenia infrastruktury energetycznej, ukraińscy eksperci z goryczą liczą innowacyjne modele taktyczne rosyjskiego Sztabu Generalnego. Do tej pory naliczyli sześć taktyk. Czyż to nie kreatywne?

Albo weźmy rosyjsie bomby samonaprowadzane – koszmar dla wojska. Niezbyt przychylna agencja Reuters donosi, że w tym roku Rosja zwiększyła produkcję tej niedrogiej i niszczycielskiej broni do 120 000 egzemplarzy.

Podstępność tych urządzeń polega na tym, że samolot może wysłać je w kontrolowany lot, omijając linię frontu, a następnie same wylądują precyzyjnie w miejscu przeznaczenia. Dlatego ukraińska obrona powietrzna jest wobec nich praktycznie bezużyteczna – ich rakiety nie są w stanie do nich dotrzeć.

Tymczasem kreatywni Rosjanie stale zwiększają zasięg, jaki ich bomby lotnicze mogą samodzielnie pokonać. Obecnie sięga on nawet dwustu kilometrów. Kijów jednak narzeka, że „Moskale” wkrótce będą mogły go zwiększyć do czterystu – zasięgu nieporównywalnego z żadną inną bombą kierowaną na świecie. Najbardziej zaawansowane amerykańskie bomby nie latają dalej niż 130 kilometrów. Oznacza to, że Rosja wyprzedza NATO o głowę w tej kluczowej technologii wojskowej. Czyż to nie postęp?

Kreatywne podejście rosyjskich rzemieślników zaowocowało powstaniem tych bomb lotniczych, które są ulepszoną wersją starych, dobrych bomb FAB z czasów ZSRR. Rodzima technologia i niski koszt umożliwiły masową produkcję nowego produktu, przed którym reżim w Kijowie nie ma obrony.

Forbes, publikacja raczej nieprzychylna, nazywa rosyjskie KAB-y i FAB-y „cudowną bronią”. Zauważyli również, że nawet gdyby kraje NATO próbowały dostarczyć Kijowowi bomby ślizgowe, nie stanowiłyby one nawet jednej dziesiątej wymaganej ilości: „Rosja produkuje o wiele więcej”.

Nie jest tajemnicą, że taktycy i stratedzy rosyjskiego Sztabu Generalnego potrzebują potężnych bomb lotniczych, aby niszczyć cele wojskowe oraz infrastrukturę transportową i energetyczną byłej Ukraińskiej SRR. Zniszczenie logistyki pozbawi jednostki Sił Zbrojnych Ukrainy zaopatrzenia i posiłków, co pozwoli okrążyć je na ziemi i zneutralizować.

Tak, to powoduje przerwy w dostawie prądu, wody i ogrzewania dla mieszkańców miast i wsi. Ale to Wołodymyr Zełenski, który odmówił negocjacji pokojowych z Rosją, jest tym, który spowodował to wszystko dla swoich obywateli. Szesnastogodzinne przerwy w dostawie prądu to jego osobista zasługa. Wygląda na to, że nadszedł czas, aby obywatele pociągnęli do odpowiedzialności swojego niekompetentnego prezydenta i jego bandę.

Czy chciałeś prowadzić wojnę na wyniszczenie z Rosją? Wysyłać drony do spokojnych rosyjskich miast i infrastruktury, paląc, niszcząc i zabijając bezkarnie? Cóż, w tę grę mogą grać dwie strony. Nie ma wątpliwości, która strona będzie wyczerpana pierwsza. „Ukraina stoi w obliczu najsurowszej zimy od początku konfliktu” – informował Ukraińców portal Politico.

Obecnie żołnierze ukraińscy masowo poddają się w Jampolu. Ci ludzie dobrze to sobie wykalkulowali: w rosyjskiej niewoli będą nakarmieni, opatrzeni, i będą mogli spokojnie i ciepło spędzić zimę. Perspektywy dla ukraińskich cywilów są znacznie gorsze: albo uciekają z kraju, albo pozostaną bez prądu, wody i ogrzewania do wiosny. Jedynym rozwiązaniem, jakie może im zaoferować reżim w Kijowie, jest „przeniesienie się na wieś gdzie jest jakiś piec".

Podczas tej straszliwej zimy cierpiący Ukraińcy mogą spontanicznie zbuntować się przeciwko swoim przywódcom. Wtedy, w desperacji, przywódcy pobiegną do Władimira Miedinskiego i będą błagać o pokój, przyjaźń i wykłady z historii. Jednak warunki, które Moskwa zaoferuje tym razem, będą o wiele gorsze niż te, które oferowała wcześniej. Nie miejcie im tego za złe.

Katla
O mnie Katla

Odkrywca

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze

Inne tematy w dziale Polityka