Ofoe i Wasiliew, razem z Jevticem najlepsi gracze ligi/fot. Mateusz Czarnecki
Ofoe i Wasiliew, razem z Jevticem najlepsi gracze ligi/fot. Mateusz Czarnecki
kolumb855 kolumb855
746
BLOG

Ekstraklasa 2016/17, czyli remanent po sezonie

kolumb855 kolumb855 Ekstraklasa Obserwuj temat Obserwuj notkę 38

Za nami bardzo ciekawy, można wręcz powiedzieć, że wyjątkowy sezon. Do zwykłego w ostatnich latach duetu Lecha z Legią dołączyły Lechia i Jagiellonia. I faktycznie, walka o tytuł i medale trwała dosłownie do ostatniej chwili, a w trakcie finałowej kolejki tabela pierwszej czwórki zmieniała się co kilka minut.

Charakterystyczny był widok całej drużyny Legii, zgromadzonej bezpośrednio po swoim meczu, przez 10 minut przed jednym małym monitorem i, chyba pierwszy raz w życiu, kibicującej z całego serca Lechowi...

Ostatecznie tytuł zdobyła Legia i z tego powodu należą się jej gratulacje.

Inną sprawą jest kwestia stylu w jakim go zdobyli. Rozumiem, że pieniądze same nie grają, ale w wyniku awansu do Ligi Mistrzów, ekonomiczna przewaga Legii na resztą stawki jest ogromna i dysponuje, według różnych źródeł, dwu lub trzykrotnie większym budżetem niż następny w tej kwestii Lech. Co ciekawe, bogaty budżet nie służy ich polityce transferowej. Takie zakupy jak Necid czy Chima to zwykłe wtopy, a jedynym sukcesem tego okienka okazał się zdolny Węgier Nagy.

Tak naprawdę to tytuł dla Legii zdobyli piłkarze zakupieni przez niechcianego w Warszawie trenera Hasiego, czyli Moulin i przede wszystkim Ofoe. Poza tym niezły sezon miał Guilherme, od czasu do czasu nieźle grali i wygrywali im pojedyncze mecze Hamalainen czy nawet Kucharczyk. Niespodziewanie sporym wzmocnieniem okazał się sprowadzony z Lubina Maciej Dąbrowski.

Tytuł w końcu zdobyli, ale jakiś niedosyt jest, gdyż dysponując takimi środkami czy niewątpliwą życzliwością wielu sędziów powinni zapewnić sobie mistrzostwo na długo przed końcem rozgrywek, a nie zbiorowo modlić się po ostatnim meczu przed monitorem...


Gratulacje dla Jagiellonii, rewelacyjny sezon Jagi, która zdobyła historyczny, pierwszy tytuł wicemistrza, a na samym końcu doprawdy niewiele brakowało, żeby wygrali ligę. Sukces tym większy, gdy weźmiemy pod uwagę jakimi skromnymi środkami osiągnięty. Ich niedrogie transfery zwykle bywały strzałami w dziesiątkę, a trener Probierz wyciągnął z nich, co się dało.

No właśnie, kolejny sukces Probierza w Białymstoku, który wybitnie mu służy. Trener opuścił już Jagę, ciekawe kiedy osiągnie coś poza Podlasiem...


Czas na trzeciego w tabeli Lecha. Początek był fatalny, w zeszłym sezonie broniący tytułu Kolejorz był dopiero 7., a władze klubu nie zareagowały i pozwoliły trenerowi Urbanowi rozpocząć kolejny sezon na Bułgarskiej. Efektem był słabiutki start w nowym sezonie i błąkanie się w ogonie tabeli. Na szczęście w pewnym momencie ktoś w klubie wpadł na świetny pomysł i zatrudnił trenera Bjelicę.

Tak, uważam, że Bjelica to najlepszy transfer w Kolejorzu od lat. Od tego momentu na Bułgarskiej wszystko było inaczej. Chorwat nie narzekał na nic tylko wziął się do roboty i efekty były rewelacyjne i praktycznie natychmiastowe. Nagle Lech zaczął grać efektownie i efektywnie. Ci sami ludzie nagle zaczeli grać fajną piłkę. Jevtic, który za Urbana często lądował na ławce, udowodnił, że jest jednym z najlepszych piłkarzy Ekstraklasy, Majewski pokazał, że jest prawdziwą dziesiątką.

Mógłbym tak jeszcze długo wymieniać, ale najlepszy jest chyba przykład Wilusza, etatowego pechowca w Lechu. Nikt nigdy nie miał wątpliwości do jego profesjonalizmu czy pracowitości, ale a to się potknął, a to przypadkiem odbił piłkę na samobója. I nagle, przy Bjelicy, ten sam Wilusz jest czołowym obrońcą w kraju, a wraz z Bednarkiem, Kędziorą, Kostewyczem i bramkarzem Putnockim tworzy najlepszą obronę w lidze! W nowym sezonie "pechowiec" Wilusz będzie grał w Rostowie, w Lidze Mistrzów!

Atak? Dokładnie to samo. Robak, przez wielu już skreślony jako niewypał, zdobywa tytuł króla strzelców. Kownacki? Sodówka, facebooki,tłuszcz, itp? Chłopak się ogarnął i ma już lepsze statystyki niż Lewandowski w jego wieku.

Kolejorz Bjelicy miał duże i przede wszystkim bardzo realne szanse na zdobycie dubletu, pierwszego od 1984r. A jednak nie wyszło, a jednak nie udało się. Nie potrafię wyjaśnić dlaczego przegrali finał pucharu ze słabą przecież Arką, ale wiem, że przez przegrany puchar nie wygrali mistrzostwa...

Przy okazji wyszły na jaw różne problemy i niesnaski ze "starszyzną" drużyny, konkretnie chodzi o Trałkę, Robaka i Pawłowskiego. Prawdopodobnie po raz kolejny szatnia chciała zwolnić trenera. Na szczęście chłopcy trochę się pomylili z oceną sytuacji, w Poznaniu wszyscy, zarząd klubu, kibole i tzw. opinia publiczna jest na 100% po stronie trenera!!! Trałka już stracił opaskę kapitana, a pozostali też prawdopodobnie wylecą z klubu.

I dobrze, że tak to się skończyło, drużyną rządzi trener, a nie przysłowiowa szatnia!!! Tylko tego straconego dubletu żal...


No i Lechia, która zdobyła mało zaszczytny tytuł frajera sezonu. Niewątpliwie tzw. projekt menedżerów dał duszy w tym sezonie. Mieli wszystko, żeby załapać się przynajmniej na pudło, ale sorry, tak się nie da. Nie da się skoro przegrywa się prawie wszystko na wyjazdach...

I jeszcze coś, dla mnie jako wieloletniego sympatyka Arki to bardzo zabawna wiadomość, że słaba Arka zagra w pucharach, a potężna Lechia została z niczym... :))


Bartoszek i Korona, należy im się sporo ciepłych słów. Korona, jak co roku, murowany kandydat do spadku i jak co roku dali radę. Jednak w tym roku było inaczej, w tym roku nie walczyli o utrzymanie tylko o 5. miejsce! Z takim składem i z takimi pieniędzmi walczyli o 5. miejsce, które zresztą zdobyli.

Jak to możliwe? Słaby skład, słaby budżet, ogólnie wszystko słabe, ale ktoś tam wpadł na kapitalny pomysł i zatrudnili trenera Macieja Bartoszka, który sprawił, że Korony bali się wszyscy, łącznie z top4. Bartoszek został przez ligowych piłkarzy uznany trenerem roku i bardzo słusznie, przypomnę, że zanim trafił do Kielc, to facet sprawił, że Chojniczanka Chojnice prawie trafiła do Ekstraklasy. Gratulacje i szacuneczek panie Macieju.

W międzyczasie Korona zyskała w końcu nowego właściciela. Jest nim grupa niemieckich inwestorów reprezentowanych przez słynnego kiedyś bramkarza Dietera Burdenskiego, który na dzień dobry postanowił ...wywalić Bartoszka i większość piłkarzy. Kto wie, może tym razem Korona faktycznie wyleci z ligi...


Wisła, Pogoń, trudno tu coś sensownego powiedzieć. Jakiś potencjał jest i na Reymonta i w Szczecinie, ale, szczerze mówiąc, nie bardzo widzę tam jakieś sensowne ruchy.

Wisła i tak miała szczęście, gdy uratowała się przed tanim cwaniaczkiem Meresińskim...

W Szczecinie następuje era Skorży i wreszcie coś się rusza w kwestii nowego stadionu. No cóż, zobaczymy...


Nieciecza miała kapitalną jesień z trenerem Michniewiczem, taką ewidentnie ponad stan. Gdzieś tam komuś z właścicieli trochę odbiło. Całą jesień byli w czołówce i gdy na wiosnę przegrali kilka meczów,  właściciel go zwolnił. Na co ten człowiek liczył? Na Ligę Mistrzów w Niecieczy...?


Czas na największe rozczarowania Ekstraklasy. Nie mam tu żadnych wątpliwości, to Cracovia i Zagłębie Lubin. Na Kałuży i w Lubinie są pieniądze, niezły skład i trener. Gra obydwu klubów w grupie spadkowej to jakiś żart...


Śląsk? Taka trochę beznadzieja. 5 tys. ludzi przychodzi na 45 tysięczny stadion i nic się nie dzieje. Przyszedł Rumak i nie dał rady, przyszedł Urban i też nie daje rady. We Wrocławiu trochę jak w Kielcach, miasto przez lata czeka na nowego właściciela klubu. Podobno jest czterech chętnych, zobaczymy, potencjał jest, ale coś wreszcie musi się ruszyć...


Płock i Gliwice, bardzo podobna sytuacja, i jedni i drudzy miewają przebłyski fajnej gry, ale i tu i tu nie widzę potencjału na coś więcej niż walka o utrzymanie...


I wreszcie spadkowicze, Ruch i Łęczna. Ruch zasłużył na spadek, klub z tradycjami, 14-krotny mistrz Polski, ćwierćfinalista Pucharu Europy, czyli ówczesnej Ligi Mistrzów i obecnie chyba najgorzej zarządzany klub w lidze. Klub z porąbanymi kibolami, tymi od debilnej fany z Oberschlesien. Jednocześnie ten klub z kibolami, volksdeutschami gra cały sezon praktycznie polskim składem...

Najbardziej mi żal Łęcznej, Łęcznej, która naprawdę nieźle grała, znacznie lepiej niż wskazywały na to wyniki. I jeszcze ta ręka Siemiaszki, przez którą faktycznie spadli...


No i jeszcze coś. Do ligi, już po roku wraca Górnik Zabrze!!! Nie ukrywam, że bardzo mnie to cieszy. Gratulacje Żabole!!!


Przechodzimy do naszej ligi typerów. Pamiętam jak cztery lata temu do niej dołączyłem i od razu, w pierwszym sezonie wygrałem. Później zacząłem pisać notki, ale z typowaniem było coraz gorzej. Moja pani śmieje się ze mnie i mówi, że im lepiej piszę, tym gorzej typuję i coś w tym chyba jest :))

W tym roku miało być inaczej, prowadziłem przez cały regularny sezon, aż przyszła dogrywka i wszystko wróciło do normy. Do normy, czyli do wygranej Abelarta, który właśnie wygrał trzeci raz z rzędu.Gratulacje!!!

Nie dane mi było nawet drugie miejsce, bo wyprzedziła mnie również Panannawodzianna. I tu również serdeczne gratulacje!!!

Tradycyjnie wielkie dzięki dla Gzewa, dzięki któremu przetrwaliśmy ten okropny okres tych niezbyt mądrych zasad komentowania, przez które wiele osób odeszło z Salonu24. Na szczęście jakoś to przetrwaliśmy!!!

Jeszcze raz dziękuję wszystkim typerom, komentatorom i czytelnikom! Letnia przerwa długa nie jest, za moment zaczynamy kolejny sezon i zapraszam do wspólnej zabawy. Zapraszam również ewentualnych nowych typerów, nasz klub jest otwarty!

Zobacz galerię zdjęć:

Trener roku Maciej Bartoszek/fot. Tomasz Fąfara
Trener roku Maciej Bartoszek/fot. Tomasz Fąfara Górnik już po roku wraca do Ekstraklasy/ fot. Wojciech Pacewicz
kolumb855
O mnie kolumb855

Niebiesko-Biały

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Sport