Faktycznie wraca stare. Przewaga Lecha w Mielcu bezdyskusyjna, a brak skuteczności dramatyczny. VAR do dupy. Gol Ishaka po małym spalonym i słusznie nieuznany, ale karny po faulu na Skórasiu ewidentny. Jeszcze bardziej ewidentna ręka w polu...
11 obserwujących
261 notek
325k odsłon