Czytam Wasze wpisy i widzę same emocje ...
Emocje pod adresem PiSu , jego prezesa , wyborców ... ale ani słowa o programie Waszej partii , o Waszych oczekiwaniach , o NASZEJ WSPÓŁNEJ przyszłości...
Widzę radość z wygranej Waszych ulubieńców.
A czy wiedzcie co Wam oni przygotowali ?
Dlaczego tak zwlekali z publikacją programu ?
Premier Tusk powiedział : kontynuacja , już wiem , już się nauczyłem (wynika z tego ,że uczył się za Wasze pieniądze) ...
Czyli - ufacie mu , czyli znowu emocje.
Moje rozumowanie jest proste , jak konstrukcja cepa
Mam wysokie wymagania wobec polityków.
Ja im płacę i wymagam.
Patrzę na premiera , jak np. na mechanika , który ma naprawić mój samochód.
Czy się na tym zna ? czy ma doświadczenie ? czy może bedzie się uczył za moje pieniądze ?
I mało mnie obchodzi , czy umie grać w piłke , czy ma czyste buty , jest mały czy duzy , gruby czy smukły.
On będzie wydawał moje pieniądze !
Patrzę na odchodzący rząd i widzę , że nie poradzili sobie.
Wojsko - w rozsypce , ale powstała armia urzędników która obciąża budżet i hamuje rozwój.
Czyli państwo drogie.
Rosnące zadłużenie i bezrobocie , emigracja młodych , przy ujemnym przyrości naturalnym.
Polityka zagraniczna - fiasko (uległość wobec Unii i sąsiadów , brak programu wschodniego etc).
Bezrozumna wyprzedaż majatku narodowego , byle zatkać dziurę budżetową.
Nieroztropna polityka emerytalna.
Nieumiejetność kierowania wielkimi inwestycjami (drogi , Euro 2012).
itd itp
I najważniesze - POLITYKA ENERGETYCZNA , a raczej jej brak.
Orliki to za mało (a i do nich są podobno zatrzeżenia.
Do tego nieumiejętność radzenia sobie w obliczu katasrof (Smoleńsk , powódź).
Dla mnie - fiasko .
No to może Pawlak i PSL ?
Widziałem , jak sobie radzi z kontraktem gazowym , widziałem jak PSL w sprawie GMO był za , a nawet przeciw ...
U mnie - czerwona kartka.
A więc kto ?
Napieralski jako premier ? Palikot ? Korwin Mikke ?
Wolne żarty ...
Został Kaczyński.
Człowiek prześwietlony na wszystkie sposoby , uczciwy , umiejący wziąść za pysk swoją ekipę , pod ostrą obserwacją mediów.
Był dobrym premierem , za jego rządów żyło się dobrze , a dług publiczny malał
Ma pomysł na wyjście z kryzysu , jego partia ma program na trudne czasy.
Uważam ,ze należało mu dać szansę.
Uważam , że na dzisiaj to prawdziwy i jedyny mąż stanu.
Jemu byłem gotów powierzyć kierowanie państwem.
ZAGRAŁY EMOCJE , CZARNA PROPAGANDA , LENISTWO I NIEWIEDZA WYBORCÓW.
Nie chcecie wierzyć Balcerowiczowi , Rybińskiemu , Kołodko , Gomułce i innym ekonomistom.
Wierzycie Rostowskiemu i Tuskowi.
Nie zamierzam Was do niczego przekonywać.
NADCHODZĄCE WYDARZENIA WAS PRZEKONAJĄ.
Ale bez gwaracji , że czegoś nauczą , niestety.
A co nas czeka w niedalekiej przyszłości ?
Modyfikacja budżetu (bo nierealny) , a od stycznia podwyżka energii elektrycznej .
Pierwsza podwyżka , a następne przyjdą potem (będziemy walczyć z CO2).
Potem sprawdzian organizacyjny przy okazji EURO 2012.
Reszta niewiadoma ... co nie znaczy , że optymistyczna ...
Nie mam pewności czy to przeczytacie , a potem zrozumiecie .
I w sumie mało mnie to obchodzi.
Szkoda tylko , że rachunek za Waszą głupotę zapłacimy razem.
(A może nie ? bo ja się już właściwie zabezpieczyłem ...)
Pozdrawiam
