Niechętni Prezesowi Kaczyńskiemu osobnicy maja mu za złe "wybiórcze" cytowanie poety.
A przeciez Prezes czyta nie tylko poetów, czego dowodem niech będzie ten cytat z dzieła innego WIELKIEGO PRZYWÓDCY
(Pewni ludzie)".... nie potrafią odróznić, co w książce jest dla nich pożyteczne, co bezużyteczne i jedno zatrzymać w umyśle, drugiego zaś, gdy można, wcale nie dostrzec..."
PRAWICOWYCH PUBLICYSTÓW pytam, kto tę bliską prezesowym praktykom myśl wyraził?
Odpowiedź jutro.
Komentarze