kreatywny wandal kreatywny wandal
982
BLOG

Rząd... i samorządy, wobec pandemii i koronawirusa.

kreatywny wandal kreatywny wandal Koronawirus Obserwuj temat Obserwuj notkę 29

Jeśli uznamy działania rządu Mateusza Morawieckiego za poprawne, adekwatne do skali zagrożenia i powodowane troską o dobro wspólne, czyli bezpieczeństwo obywateli i ratowanie gospodarki, to trzeba też zastanowić się jak wobec działań administracji centralnej wypadają samorządy często zarządzane przez polityków z partii będących w opozycji do PiS, czyli ugrupowania politycznego tworzącego centralne władze RP.  

Działania rządu można i należy spróbować oceniać na tle działań podjętych przez władze centralne innych państw. Trzeba przyznać że rząd Mateusza Morawieckiego nie wypada źle na tle innych państw członków UE a także spoza niej. Udało się rządowi, dzięki wcześniej podjętym decyzjom, ograniczyć skale zagrożeń wynikających z szybkiego rozprzestrzeniania się koron wirusa. Mamy ( jak na razie ) mniej zachorowań niż w Niemczech, Włoszech, Hiszpanii czy Wielkiej Brytanii. To o czymś świadczy, chociaż oczywiście jeszcze wiele może się wydarzyć i to niekoniecznie zgodnych z naszymi nadziejami. Jak mówią specjaliści, szczyt zakażeń korona wirusem jeszcze nie nastąpił ale można odnieść wrażenie, że wszystko jest pod jako taką kontrolą.

Co do skali działań rządu dotyczącej ratowania siłą rzeczy wygaszonej obecnie gospodarki, opinie są podzielone. Ale nie można powiedzieć że rząd i premier Morawiecki osobiście, schował się z rodziną i ministrami w łazience i przy zgaszonym świetle czeka aż pandemia minie.

Mateusz Morawiecki w miarę swojej wiedzy i doświadczenia stara się ratować i robić co tylko się da, żeby po ustąpieniu wirusa, gospodarka wróciła do normy, a my jako kraj mimo niewątpliwych skutków pandemii, bo skutki niestety będą odczuwalne i dla państwa i dla nas, na ścieżkę dynamicznego rozwoju. Nie będzie to niestety proste i oczywiste. Obecnie są przez rząd, sejm ( i chciało by się powiedzieć senat ) podejmowane różne działania. Pomaga się przedsiębiorcom, ZUS umarza składki przedsiębiorcom i branżą najbardziej dotkniętym wirusem. Pracownicy mogą liczyć na to, że otrzymają przy najmniej część wynagrodzenia, Organizuje się lekcje dzieciom i młodzieży w domach. Ściąga z zagranicy lekarstwa, urządzenia do ratowania życia i inne środki potrzebne do walki z pandemią. W walkę angażują się wielkie spółki Skarbu Państwa: KGHM, PKN ORLEN, LOTOS i inne, przeznaczając na ten cel duże środki finansowe i logistyczne.

Czy to wystarczy? Nikt tego nie wie… Ale trzeba pamiętać o tym, że nikt w obecnych czasach nie zmierzył się z przeciwnikiem tak bezwzględnym, skrytym i nieustępliwym, atakującym i ludzi i gospodarkę. Tych krytyków Rządu Mateusza Morawieckiego, którzy nie ustają w krytykowaniu wszelkich działań rządu, destrukcji i dewaluacji jego poczynań. Bardzo proszę o wskazanie, które to państwo, nie ważne z UE czy spoza niej, było do ataku korona-wirusa dobrze przygotowane i które walczy z nim skuteczniej. Obawiam się, że trudno będzie takie państwa wskazać a najzagorzalszych krytyków poczynań rządu, znajdujemy raczej tylko po jednej stronie sporu politycznego, jaki się obecnie toczy w Polsce powodując destrukcje  degradacje państwa. Przykro to przyznać, przykro że trzeba ulec takiej konkluzji w takim właśnie momencie, ale wydaje się, że cała totalna opozycji hołduje obecnie jednej zasadzie. Jest to zasada "czym gorzej tym lepiej" i w tyle ( głębokim poważaniu) ma to, co będzie po wirusie i to w jakiej sytuacji gospodarczej i społecznej będzie znajdowała się Polska w momencie przejęcia przez nią władzy. A powinno ją to obchodzić z wielu względów. Coś mi podpowiada ( orzechy przeciw dolarom), że „oni” nie mają żadnego pomysłu na ratowanie naszej gospodarki , ani na teraz, ani na „gospodarkę po wirusie”. Interesuje ich tylko i jedynie władza. Władza dla samej władzy i władza ponad wszystko...

A jak w tych trudnych czasach można ocenić działania samorządów i samorządowców w walce z pętającą nas, naszych bliskich i naszą gospodarkę pandemią?... Dobre pytanie, jak by powiedział red. Lesław Maleszka… Czy aby na pewno w tej godzinie próby, samorządy angażuję wszystkie swoje siły i środki? Czy może powinny robić coś więcej niż tylko utyskiwać na rząd i czekać na pomoc z "zaprzyjaźnionych" miast i różnych komisji UE, sądów i gremiów z za zachodniej granicy? Pewnie tak, ale wygląda na to, że ograniczają się tylko do puszczanie z głośników komunikatów o „stanie zagrożenia epidemią”, wydłużania pracy Straży Miejskich ( i to nie wszędzie ) – i pouczania a raczej karania nie przestrzegających przepisów o stanie epidemii obywateli.

 Czy samorządy mogły by robić i czynić więcej. Myślę że tak… Takie miasta jak Warszawa, Poznań, Wrocław, Gdańsk dysponują olbrzymimi budżetami, o skali możliwość sięgających nie jednego polskiego ministerstwa, ale o tych działaniach raczej cicho. Czy to w skali mikro czy makro… Urzędy pozamykane, odgrodzone od petentów którzy przecież je otrzymują, grubym kordonem sanitarnym. Jak swoiste twierdze pychy i obłudy. Ograniczone godziny pracy urzędów jak by urzędniczki i urzędnicy samorządowi byli lepszą kasta od sprzedawców w sklepach, różnych pracowników narażonych na bezpośredni kontakt z wirusem np: w Biedronkach, Żabkach, Lidlach. Pracownikach POCZTY POLSKIEJ, Stacji benzynowych, kurierów, dostarczycieli przysłowiowej pizzy, pracowników służby zdrowia, pracowników pomocy technicznej ( awarie się zdarzają)dostarczycieli jedzenia, chemii gospodarczej czy tysięcy wolontariuszy starających się pomóc osobom i instytucjom tej pomocy potrzebującym. Nikt jakoś nie wspomina o ograniczeniu w związku z tym płac panów i pań urzędniczek, chociaż przecież roboty nieporównanie mniej a często gęsto zamiast w pracy siedzą w domach… Zwie się to praca na zmianowa z powodu pandemii.

Czy słyszeliście państwo o chociaż jednym samorządzie, mieście, gminie który w związku z używaniem przez ludzi większej niż zazwyczaj ilości wody, tak potrzebnej do częstszego mycia rąk i dezynfekcji ciała, ubrań i urządzeń, zawiesił pobieranie od niej opłaty, albo chociaż obniżył jej cenę? Zawiesił pobieranie opłat za wywóz śmieci, które teraz powinny być usuwane częściej z przestrzeni publicznej w której żyjemy? Czy słychać o tym, że gdzieś w którymś mieście, w związku z pandemią i zawieszeniem działalności przez wiele małych firm, sklepików czy warsztatów, jakiś samorząd zawiesił czy obniżył czynsz pobierany od tych dotkniętych wirusem przedsiębiorców? Nie, ja nie słyszałem, a przecież sporo lokali użytkowych w wielu miastach Polski jest jeszcze we władaniu Panów Urzędników i często sumy ściągane przez miasta z dzierżawy tychże lokali są bardzo duże… Rząd zawiesza ZUS, odracza płatności podatków, gwarantuje wypłatę pensji minimalnej przy utrzymaniu zatrudnienia. Jednym słowem coś czyni czy próbuje czynić by pomóc… Inna sprawa czy to są działania wystarczające... A państwa w państwie czyli samorządy?

Czy Prezydenci tych miast, burmistrzowie, samorządy mogły by zrobić coś więcej w tym szczególnym czasie niż czynią? Dla mnie to nie ulega wątpliwości. A jeśli nie czynią, czy nie wynika to z takich czy innych kalkulacji i poglądów politycznych ekip zarządzających samorządami ? Często bowiem jednak cała sprawa pomocy w ich wykonaniu, kończy się na kontestowaniu wszelkich podejmowanych działań rządu. Kontestowaniu przez samorządowców, począwszy od prezydentów wielkich miast, po burmistrzów i wójtów gmin aż po panie i panów radnych z jednej, jedynie słusznej opozycji. Polega to także na krytykowanie rządu za niedostateczną pomoc i działania. Zaobserwować też można zwiększoną „działalności” i aktywność poszczególnych samorządowców na Twistterze i Facebooku, gdzie folgują sobie do woli, w krytykowania rządu i jego poczynań, w urabianiu według swojego politycznego interesu, opinii co mnie spostrzegawczych mieszkańców „ swoich”( jak uważają i mają w tym sporo racji ) miast, miasteczek i wiosek. Głosy krytyczne banują bez litości. Kolejne bowiem rozbicie dzielnicowe już powoli staje się faktem. Jeśli nie już, jeśli gdzieś jeszcze państwo polskie się w którymś z samorządów jeszcze się ostało, to jesteśmy do niego na dobrej drodze. Traw czy przypadek, że większość z tych samorządów i samorządowców ma mocne umocowanie w totalnej opozycji czy wręcz w samej PO? Jak państwo uważacie, przypadek? Tragiczniejsze jednak jest to, że jak na razie, nie widać chęci do przełamania tego impasu, tego szkodliwego stanu rzeczy dla Polski u żadnej ze stron.


Umiarkowany konserwatysta.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Rozmaitości