krzysztofjaw krzysztofjaw
4428
BLOG

Szanowny Panie PAD! Niech Pan się opamięta zanim będzie za późno!

krzysztofjaw krzysztofjaw Prezydent Obserwuj temat Obserwuj notkę 148

 

Trwa niemal codzienna medialna kampania naszego prezydenta. Udziela wywiadów wszędzie, gdzie go zechcą. 7 listopada w TV Trwam [1], 9 listopada w Radio Plus [2] a dziś z kolei w rozgłośniach katolickich w programie „Siódma – 9” [3,4,5], gdzie kolejny raz bronił swoich vet w sprawie sądownictwa przerzucając z siebie na PiS odpowiedzialność za przedłużający się proces legislacyjny w tej sprawie oraz ostatecznie poinformował, że nie ujawni Aneksu do Raportu z Likwidacji WSI (sic!). I jeszcze skandaliczne to... "Prezydent Andrzej Duda zaprosił na obchody Święta Niepodległości przewodniczącego Rady Europejskiej Donalda Tuska oraz wszystkich innych byłych prezydentów i premierów na obchody Święta Niepodległości" [6].


Każdy z tych wywiadów – dla mnie subiektywnie – oddala mnie od Głowy Państwa Polskiego a w których prezydent stara się za wszelką cenę usprawiedliwić swoje veta wobec ustaw zmieniających i likwidujących patologie naszego sądownictwa. Sądownictwa, które jest najważniejszą - obok może jeszcze części specsłużb i szkolnictwa wyższego - ostoją III RP, czyli PRL-bis. Dzisiaj też znów padła smutna zapowiedź szefa BBN: znów „nie będzie nominacji generalskich” w dniu rocznicy odzyskania przez Polskę niepodległości…


Doprawdy, żenujące są te próby. Nasz prezydent próbuje pogodzić ogień z wodą a to jest niemożliwe. I w ten sposób te być może dobre jego chęci brukują „drogi piekła III RP” a pat sądowy trwa już przeszło 4 miesiące i porozumienie pomiędzy Pałacem Prezydenckim a koalicją rządzącą dalej stoi pod znakiem zapytania. Veta prezydenta dały też dodatkowe paliwo do antypolskich działań „totalnej opozycji” oraz tylko scementowały chorą kastę sędziowską. 


Ale… czy to są naprawdę te dobre chęci prezydenta? Niestety, w miarę upływu czasu ogarniają mnie coraz większe wątpliwości… 


Od samego początku kibicowałem A. Dudzie i zachęcałem do głosowania na niego. Sam taki głos wyborczy oddałem. I cieszyłem się, gdy prezydent ułaskawił zgodnie z prawem M. Kamińskiego i zablokował postkomuszy Trybunał Konstytucyjny, który miał za zadanie zablokować dobre reformy rządu ZP i Pani premier Beaty Szydło. Skok na TK dokonany przez PO w ostatnich miesiącach ich przewagi w Sejmie był obrzydliwie zdradziecki. I za to klaskałem mojemu prezydentowi A. Dudzie. 


Przez wiele miesięcy był po naszej stronie. Byłem wiernym jego wyborcą i piewcą w czasie realnych rozmów z innymi. 


Pierwsze czerwone światełko zapaliło mi się, gdy prezydent podpisał ustawę o obowiązkowych szczepieniach. Drugie takiego samego koloru światełko zapaliło mi się przy jego propozycjach dotyczących „frankowiczów” a trzecie, gdy A. Duda nie publikował i milczał w sprawie Aneksu do Raportu z Likwidacji WSI, by dziś zapowiedzieć, iż go nie opublikuje. 


Tych światełek zapalało się  z czasem więcej: konfliktogenne kontakty Pałacu Prezydenckiego z MON (m.in. brak nominacji generalskich dla oficerów przedstawionych przez A. Macierewicza) czy MS, dziwne i WSI-owo oraz UW-owo szemrane towarzystwo w BBN, bezpośrednie rozmowy prezydenta z antypolskim szefem sorosowej Fundacji im. Stefana Batorego (z jakimi to innymi prezesami organizacji pozarządowych spotkał się jeszcze nasz prezydent?) i oczywiście te sławetne veta… 


One już zapaliły dla mnie intensywne czerwone światło i już mi ono chyba pozostanie, i na pewno będzie miało decydujący wpływ na moje przyszłe decyzje wyborcze. Wolę w ogóle nie głosować niż głosować na obecnego prezydenta… o ile nie zawróci ze złej drogi. A jest to możliwe, bo politycznie jest jeszcze młokosem bez dokonań i jest w stanie nabrać odpowiedniego doświadczenia w działaniach publicznych korzystnych dla Polski i Polaków.


Proszę przeto zwrócić uwagę na kilka faktów. 


Ten młody człowiek A. Duda przed prezydenturą nie dał się poznać poprzez jakiekolwiek dokonania polityczne. Jest niedojrzałym politykiem i ta niedojrzałość jest jego przekleństwem. Objął funkcję prezydenta z „czystą białą kartą”, którą dopiero zapisuje i tylko od niego zależy co tam „będzie napisane”. 


Wypłynął w kancelarii ś.p. prezydenta Lecha Kaczyńskiego dzięki protekcji Krakusa jak on Zbigniewa Ziobry. Później tylko dzięki owej protekcji był promowany przez Lecha Kaczyńskiego. Wygrał wybory dzięki Jarosławowi Kaczyńskiemu i obecnej premier Beacie Szydło. 


PiS na niego postawił i my wszyscy też postawiliśmy na niego. Katorżnicza praca Beaty Szydło pozwoliła mu wygrać wybory prezydenckie, choć na początku kampanii wyborczej cały nasz obóz polityczny (i nie tylko nasz) sądził, że nie ma żadnych szans w walce z Bronisławem Komorowskim. I co? Zamiast wdzięczności , miałkie ego i prawdopodobnie „haki” WSI-owych specsłużb doprowadziły do jego zdrady nas wszystkich. Szkoda? To mało powiedziane, to szkoda, którą trudno będzie odwrócić… ale jest to możliwe. 


Możliwe bo A. Duda jest – mimo wszystko – i tak (obok ś.p. Lecha Kaczyńskiego) najlepszym prezydentem od roku 1989. Mieliśmy wcześniej: zdrajcę „Wolskiego” vel. Wojciecha Jaruzelskiego, który za życia powinien siedzieć za kratami; zdrajcę i agenta „Bolka” Lecha Wałęsę; zdrajcę i agenta „Alka” Aleksandra Kwaśniewskiego i – po tragicznie poległym Lechu Kaczyńskim – WSI-owego zdrajcę i szubrawca Bronisława Komorowskiego. 


Wobec nich A. Duda jawi się jako „gwiazda”. Nie dość, że zna języki, co jest bardzo ważne w międzynarodowych kontaktach osobistych z przywódcami innych państw, to prezentuje werbalną patriotycznie polską retorykę. To muszę mu oddać jako polski patriota i cieszę się, że Bronisław Komorowski – choć dzięki śmierci Lecha Kaczyńskiego – uzyskał prezydenturę, to przegrał z Andrzejem Dudą. Nie byłoby już Polski, gdyby ten jak to określa go W. Sumliński „łotr nad łotry” Bronisław Komorowski dostał od wyborców reelekcję. Chwała za to Andrzejowi Dudzie, Jarosławowi Kaczyńskiemu i Beacie Szydło. 


Ale apeluję do prezydenta. Niech Pan naprawdę przestanie ulegać antypolakom! Może i coś na Pana mają, ale warto to ujawnić i wyprostować i znów iść z nami. W przeciwnym razie okaże się Pan największym rozczarowaniem patriotycznych Polaków. A historia tego nie zapomni. 


Niech Pan słucha mądrzejszych od siebie, bo jeszcze Pan musi się dużo nauczyć a splendory władzy mogą minąć i nie ma sensu uważać się za najlepszego. Trochę pokory proszę!


Ta pokora jest Panu potrzebna i to mocno. Ma Pan szansę zapisać się złotymi zgłoskami dla Polski i Polaków. Niech Pan tego nie zmarnuje! 


A jeżeli potencjalne i nie fałszywie wydumane „haki” są li tylko np. natury obyczajowej to z pewną dozą niemal pewności gwarantuję Panu, że część etnicznego środowiska Pana teścia być może „przymknie na to oko”, bo tam podobno i w znacznej części od „obyczajówki” aż kipi…


Proszę już drugi raz. W poprzednim tekście prosiłem Jarosława Kaczyńskiego o gloryfikowanie Beaty Szydło, bo na to zasługuje. Teraz proszę Pana Panie prezydencie o opamiętanie. Jeszcze nie jest za późno! No chyba, że młodzieńcze „ukąszenie UW” jest na tyle silne, iż już nieodwracalnie i w całości zainfekowało Pana śmiertelnym dla Polski wirusem „Trzeciej RP”.


Pozdrawiam


P.S.

Znów kolejny apel do Jarosława Kaczyńskiego! Za dużo ich… ale po przerwie zbyt dużo rzeczy przyswajam jednocześnie i chciałbym choć trochę oddać moje poglądy z perspektywy zapoznawania się z rzeczywistością polską ex post.


Proszę więc.


Jeżeli PAD nie zawróci ze „złej drogi” to można by rozważyć następując y wariant: PBS premierem do końca kadencji i przez rok drugiej a późnie PBS na prezydenta z ramienia PiS-u a premierem MM – oczywiście po „ociepleniu” jego wizerunku, bo teraz nie zyskałby sympatii wyborców.

Krzysztof Jaworucki (bloger: krzysztofjaw)


[1] http://www.tv-trwam.pl/film/wywiad-z-prezydentem-rzeczypospolitej-polskiej-andrzejem-duda

[2] http://www.radioplus.pl/wiadomosci-ogolne-czytaj/113761/prezydent_rp_andrzej_duda_gosciem_sedna_sprawy

[3] http://siodma9.pl/wiadomosci/item/242-andrzej-duda-tylko-na-tym-mi-zalezy-zeby-wzmacniac-polskie-panstwo

[4] https://wpolityce.pl/m/polityka/366360-prezydent-panstwo-trzeba-budowac-tak-by-mogli-to-akceptowac-obywatele-nie-moze-to-byc-panstwo-w-ktorym-jest-tak-ogromna-sila-prokuratora-generalnego

[5] http://m.niezalezna.pl/208233-prezydent-znowu-swoje-quotwladza-prokuratora-generalnego-nie-moze-byc-wieksza-niz-za-komunyquot

[6] https://wpolityce.pl/polityka/366393-totalne-zaskoczenie-prezydent-andrzej-duda-zaprosil-na-obchody-swieta-niepodleglosci-donalda-tuska


Zostaw za sobą dobra, miłości i mądrości ślad...

http://krzysztofjaw.blogspot.com/

kjahog@gmail.com


Krzysztof Jaworucki - KONSERWATYSTA W IDEI, WARTOŚCIACH ŻYCIOWYCH I POGLĄDACH EKONOMICZNYCH. EKONOMISTA I FINANSISTA. MIŁOŚNIK ŻEGLOWANIA I WSPINACZEK GÓRSKICH. PATRON DUCHOWY: BŁ. JERZY POPIEŁUSZKO, AUTORYTET MORALNO-ETYCZNY: ŚW. JAN PAWEŁ II, MENTOR POLITYCZNY: E. BURKE. Bł. Jerzy Popiełuszko: "Prawda jest niezmienna. Prawdy nie da się zniszczyć taką czy inną decyzją, taką czy inną ustawą"; "Gdyby większość Polaków w obecnej sytuacji wkroczyła na drogę prawdy, stalibyśmy się wolnymi już teraz"; "Zło dobrem zwyciężaj". Św. Jan Paweł II: "Jeśli ktoś lub coś każe Ci sądzić, że jesteś już u kresu, nie wierz w to! Jeśli znasz odwieczną Miłość, która Cię stworzyła"; "Człowiek jest wielki nie przez to, co posiada, ale kim jest, nie przez to, co ma, lecz przez to czym dzieli się z innymi"; Nie sposób inaczej zrozumieć Człowieka, jak w tej wspólnocie jaką jest Naród"; "Musicie być mocni mocą wiary i nadziei". Edmund Burke (1729–1797) – irlandzki filozof i polityk, twórca nowoczesnego konserwatyzmu, krytyk rewolucji francuskiej: "Naród jest organiczną całością ukształtowaną przez przeszłość i tradycje"; "Aby zło zatriumfowało, wystarczy, by dobry człowiek niczego nie robił"; "Wolność bez mądrości i cnoty? To jest zło największe z możliwych". Moja strona domowa: http://krzysztofjaw.blogspot.com/

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka