Ludwik Dorn Ludwik Dorn
656
BLOG

SPRAWA SAMOLOTÓW DO PRZEWOZU NAJWAŻNIEJSZYCH OSÓB W PAŃSTWIE

Ludwik Dorn Ludwik Dorn Polityka Obserwuj notkę 12

Poniżej zamieszczam treść materiału przekazanego przeze mnie na ręce najważniejszych osób w państwie.


Katastrofa pod Smoleńskiem każe dogłębnie przyjrzeć się kondycji polskiego lotnictwa wojskowego. Kwestię wyszkolenia pilotów poruszyłem w piśmie skierowanym do premiera Donalda Tuska 27 kwietnia br.. W tym miejscu ponownie chciałbym poruszyć kwestię wyposażenia lotnictwa, a dokładniej – wyposażenia 36 Specjalnego Pułku Lotnictwa Transportowego. Przypomnę, że zwracałem się w tej sprawie do premiera w maju zeszłego roku. Oto fragment tamtego pisma:

 

Panie Premierze,

Przyglądając się dziejom starań o zakup samolotów „vipowskich” w ciągu ostatniego półtora roku można odnieść wrażenie, że zakup ten był blokowany w celu doprowadzenia do sytuacji kryzysowej, która uzasadni każdą decyzję i uchyli wszelkie pytania o koszty i bezstronność postępowania przedstawicieli rządu, w tym szefa Pańskiej Kancelarii.

 

        Z przykrością stwierdzam, że od tego czasu negatywne zjawiska - zamiast zostać powstrzymane – nasiliły się, a moje złowróżbne słowa okazały się prorocze. Obecnie, po katastrofie z 10 kwietnia, minister Bogdan Klich – który przez ponad dwa i pół roku kierowania resortem obrony zrobił chyba wszystko, by nie doszło do przejrzystego przetargu na samoloty dla 36 SPLT, korzystając z osłony jaką daje mu żałoba po smoleńskiej tragedii, planuje podjąć w najbliższym czasie decyzję, która na wiele lat zaciąży na sposobie powietrznego transportu najważniejszych osób w państwie. Dokona tego na podstawie sobie tylko znanych kryteriów. Istnieją poważne obawy, że rozstrzygnięcie przyjęte przez ministra Klicha nie będzie korzystne ani z punktu widzenia bezpieczeństwa państwa, ani jego finansów. Od kliku lat obserwujemy niepokojące zabiegi: ustawianie przetargu, leasingu, dzierżawy wreszcie czarteru. Wspólnym mianownikiem tych niejasnych działań jest marka faworyzowanych samolotów – Embraer.

 

Informuję uprzejmie Pana Premiera, że po wyczerpaniu się wszelkich dostępnych posłowi środków, przesyłam załączony materiał do organów kontroli, ścigania i wymiaru sprawiedliwości oraz do najważniejszych osób w państwie do ich wiadomości i ewentualnego wykorzystania.

Pozwalam sobie zaznaczyć, że celowe by było opublikowanie przez Pana Premiera „białej księgi” w przedmiotowej sprawie, w którą zaangażowany był też w nie zawsze jasnej roli szef Pańskiej Kancelarii, pan minister Tomasz Arabski.

 

Jak „nabywano” samoloty dla specpułku - kalendarium

 

-        październik 2006 – MON pod kierownictwem Radosława Sikorskiego uruchamia procedurę przetargową na samoloty do przewozu najważniejszych osób w państwie.

-        czerwiec 2007 – MON pod kierownictwem Aleksandra Szczygły odwołuje przetarg, w związku z wykryciem poważnych wad w jego warunkach i kryteriach oceny ofert /Minister Szczygło uważał, że przetarg był „ustawiony” pod brazylijskie samoloty Embraer – mówił o tym Ludwikowi Dornowi w 2009 r./.

-        wrzesień 2007Minister Szczygło podpisał decyzję o rozpoczęciu przetargu na zakup średnich samolotów do przewozu najważniejszych osób w państwie. .

-        listopad 2007 – Donald Tusk - nowy premier – zapowiada podróżowanie samolotami rejsowymi.

-        luty 2008– dokumentacja przetargowa jest gotowa – czeka na decyzję ministra Klicha.

-        marzec 2008 – Minister Bogdan Klich zapowiada kontynuowanie przetargu, ale z pewnymi modyfikacjami: „Dostałem od premiera jasne dyrektywy. Brzmią one: utrzymać generalnie zasady przetargu zaakceptowane przez poprzedniego ministra obrony narodowej, zmodyfikować je tylko w dwóch punktach, tzn. dopuścić możliwość pozyskania samolotów używanych oraz zmniejszyć liczbę samolotów”. Szef MON, pytany o termin ogłoszenia przetargu sugeruje, że nastąpi to przed latem 2008 r. Pomimo „jasnych dyrektyw” premiera i gotowej dokumentacji przetargowej nic się w tej sprawie nie dzieje – jedynie na przestrzeni kolejnych miesięcy trwają w łonie rządu spory, ile samolotów kupić. MON chce nabyć sześć maszyn. „Wystarczą dwie, najwyżej trzy” – twierdzi minister Tomasz Arabski - Szef KPRM. „Jesteśmy skłonni zgodzić się na kupno tylko czterech maszyn. Ale kupno dwóch to stanowczo za mało!” - odpowiada Zenon Kosiniak-Kamysz - wiceszef MON.

-        maj 2008– odejście z 36 SPLT zapowiada dowódca pułku – płk Tomasz Pietrzak i wielu innych oficerów. Mówi wówczas m.in.: „Sprzęt, który mamy, jest przestarzały. Dla nas to coraz większe ryzyko i coraz większa odpowiedzialność za najważniejsze osoby w państwie.”

-        wrzesień 2008 – minister Bogdan Klich zapowiada rozpisanie nowego przetargu na samoloty do przewozów VIP w 2009 r..

-        grudzień 2008 – awaria prezydenckiego samolotu Tu-154M w Ułan Bator – premier Tusk zapowiada szybki zakup nowych samolotów dla VIP. MON rozsyła do producentów samolotów tzw. request for information, w którym wyraża chęć pilnego nabycia 3-4 nowych samolotów.

-        grudzień 2008/styczeń 2009 – Jeden z wiodących koncernów lotniczych zwraca się do MON i premiera Tuska z propozycją dostarczenia do końca 2009 r. dwóch samolotów spełniających kryteria opracowane przez MON. Brak jakiejkolwiek odpowiedzi rządu, mimo iż oferta przewiduje ustalenie zasad finansowania transakcji, które byłyby dogodne dla polskiego rządu.

-        styczeń 2009 – rząd odstępuje od koncepcji zakupu nowych samolotów na rzecz nabycia maszyn używanych. Uzasadnieniem jest trudna sytuacja budżetu państwa /warto przypomnieć, że miesiąc wcześniej MON postanowił przeznaczyć 635 mln zł na zakup niepriorytetowych dla Sił Powietrznych samolotów Bryza/. Minister Klich informuje, że samoloty mają zostać kupione z zastosowaniem procedury uproszczonej, czyli bez przetargu.

-        maj 2009 – Minister Klich ujawnia plan /ustalony przez rząd w kwietniu/ bezprzetargowego leasingu dwóch samolotów Embraer 175 zamówionych przez PLL LOT, a niepotrzebnych przewoźnikowi. Według ministra Klicha pierwszy z nich ma trafić do 36 Specjalnego Pułku Lotnictwa Transportowego latem, a drugi do końca 2009 r.. Wspomniane samoloty nie spełniają wstępnych założeń taktyczno-technicznych opracowanych przez Siły Powietrzne dla maszyn potrzebnych 36 SPLT. MON nie podaje informacji o cenie leasingu i kosztach dostosowania maszyn do potrzeb przewozu VIP. Obsługą leasingu ma zająć się spółka ARP Fly – własność Agencji Rozwoju Przemysłu. /warto podkreślić, że spółka ARP Fly w ciągu kilku miesięcy wygenerowała znaczne koszty – na samą obsługę prawną wydała przeszło 500 tys. zł/. Ostatecznie spółka została postawiona w stan upadłości pozostawiając po sobie znaczne długi.

-        lipiec 2009- płk Dariusz Sienkiewicz, szef sztabu 36 SPLT informuje o postępie w przygotowaniach pilotów do przejęcia nowych maszyn: „Pierwsza kilkuosobowa grupa pilotów 18 sierpnia zakończy (…) trening na komputerach i symulatorach lotu”.

-        sierpień 2009 – Minister Bogdan Klich – odpowiadając na zapytanie poselskie unika odpowiedzi na temat kosztów leasingu samolotów. Mimo wcześniejszych zapowiedzi, ani jeden samolot nie trafia do 36 SPLT.

-        październik 2009 - MON analizując koncepcje leasingu dochodzi do wniosku, że będzie on generować zbyt wysokie koszty.

-        listopad 2009 – „Resort obrony zrezygnował z pośrednika, jakim miała być spółka ARP Fly” – informuje rzecznik MON Robert Rochowicz.

-        grudzień 2009 – Minister Klich – odpowiadając na interpelację – unika kolejny raz odpowiedzi na temat kosztów leasingu /twierdzi, że wciąż nie jest możliwe ich określenie/. Do 36 SPLT wciąż nie dostarczono ani jednego samolotu. Nowym terminem podawanym przez szefa MON jest styczeń 2010.

Skarb Państwa przejmuje od LOT – poprzez podwyższenie kapitału – 62% udziałów w spółce EuroLOT. „Dzięki temu EuroLOT mógł nabyć trzy samoloty Embraer 175” – ujawni w marcu 2010 wiceminister Skarbu Państwa – Zdzisław Gawlik.

-        styczeń 2010 – Minister Jacek Cichocki – Sekretarz Kolegium d/s Służb Specjalnych ujawnia, że przewidywane do leasingu maszyny Embraer 175 LR to typowe statki rejsowe bez modyfikacji podnoszących bezpieczeństwo VIP a koszty obsługi leasingu mają wynieść blisko 200 mln zł /czyli mniej więcej tyle, ile cena dwóch nowych samolotów spełniających WZTT opracowane przez Siły Powietrzne dla maszyn potrzebnych 36 SPLT/.

-        luty 2010 – MON informuje, że zrezygnował z leasingu samolotów na rzecz ich dzierżawy. Według rzecznika resortu „leasing został wykluczony i od wielu miesięcy nie jest w ogóle brany pod uwagę”, natomiast „w MON trwają prace finalne przed podpisaniem umowy na dzierżawę samolotów od LOT”.

-        10 kwietnia 2010 – katastrofa prezydenckiego samolotu w Smoleńsku.

-        13 kwietnia 2010 – Minister Bogdan Klich zapowiada rychłe podjęcie decyzji w sprawie samolotów do przewozu najważniejszych osób w państwie – „podejmę decyzję, wybierając pomiędzy wypożyczeniem, a czarterowaniem samolotów”. Chodzi oczywiście o Embraery LOTu. Warto zwrócić uwagę, że samoloty wyłącznie czarterowane będą mogły lądować wyłącznie na lotniskach cywilnych, a obsługa maszyn przez cywilny personel lotniczy nie będzie dawać gwarancji bezpieczeństwa najważniejszych osób w państwie. Wspomniany już wcześniej producent samolotów ponownie deklaruje natychmiastowe przekazanie Polsce 1-2 maszyn w standardzie VIP.

-        29 kwietnia 2010 – Minister Bogdan Klich publicznie zastanawia się nad likwidacją 36 Specjalnego Pułku Lotnictwa Transportowego – „W ciągu najbliższych kilku miesięcy będą musiały zostać podjęte ostateczne rozstrzygnięcia: albo pułk zostanie, albo zostanie przekształcony, albo zostanie zlikwidowany. (…) Na razie w ramach pozyskiwania samolotów dla VIP-ów idziemy w kierunku rozwiązania, dla którego 36 pułk jest niepotrzebny”. Spełnienie przez ministra Klicha swoich zapowiedzi do całkowitego zdania się w kwestii przewozu najważniejszych osób w państwie na LOT i… jego samoloty Embraer.

-        20 maja 2010– Minister Bogdan Klich: „Nigdy nie mówiliśmy o rozwiązaniu specpułku.”

 

Moje interpelacje i zapytania poselskie /m.in. w tej sprawie/ są dostępne pod poniższym adresem:

http://orka2.sejm.gov.pl/IZ6.nsf/www-ident?openview&RestrictToCategory=065

Ludwik Dorn
O mnie Ludwik Dorn

Banuję za wulgaryzmy i aluzje do życia osobistego mojego i innych oraz agresywną głupotę połączoną z chamstwem.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka