Maksymilian Jastrzębiec Maksymilian Jastrzębiec
133
BLOG

Morawiecki w Le Figaro: Musimy powrócić do nauczania Jana Pawła II

Maksymilian Jastrzębiec Maksymilian Jastrzębiec Społeczeństwo Obserwuj notkę 6


W Le Figaro ukazał się dziś artykuł pt: „Chrześcijaństwo jest sercem Europy: nie zapominajmy o lekcji Jana Pawła II!”. Premier Mateusz Morawiecki upolityczniając nauczanie papieża Polaka udziela rad całemu światu, jak powinien żyć. Kreuje się w oczach opinii publicznej na... Właśnie – na kogo? Nie zwróciłbym szczególnej uwagi na ten artykuł, gdyby nie ten fundamentalny szczegół w postawie pana premiera... 


Oczywiście w tekście nie można było nie wspomnieć kilkakrotnie o tzw. pandemii i epidemii koronawirusa. - W Polsce, jednym z krajów najbardziej dotkniętych totalitaryzmem w XX wieku, okrucieństwa wojenne pochłonęły życie milionów niewinnych ludzi. A jednak to z tego »dalekiego kraju« przyszła duchowa odnowa dla świata. W obliczu pandemii koronawirusa Europa i świat muszą powrócić do nauki Jana Pawła II o solidarności i miłosierdziu – pisze.


Panie premierze, nie rozumiem, o jakiej duchowej odnowie pan mówi. Na czym ona polega? Twierdzi pan, że najbardziej dotkniętymi totalitaryzmem w XX wieku są miliony niewinnych ludzi. Tak, owszem, ale ten totalitaryzm trwa nadal i jest straszniejszy w skutkach, bo przybrał formę prawną, oficjalną, zatwierdzoną w wolnych i demokratycznych państwach. Trwa nadal, do dziś. Nazywa się ABORCJA. Według oficjalnych danych Światowej Organizacji Zdrowia rocznie zabija się 56 milionów istnień ludzkich. Nieoficjalne dane mówią o dwukrotnie większej liczbie.


To nie mikrob stanowi zagrożenie dla ludzkości tylko bezprawie, nazywające się grzechem przeciwko 5 przykazaniu Dekalogu! Oto Święty Papież wciąż się upominał, nieustannie apelując o Ewangelię życia! Jeśli nie będziemy przestrzegać choćby jednego z Bożych Praw – nie będziemy przestrzegać wszystkich, tym samym skazując się na potępienie. Wszelkie zabiegi i działania spełzną na niczym, bo Bóg nie będzie błogosławił. Narody wpadną w przekleństwo, czego wyraz  stanowią kataklizmy, choroby, zarazy, głód, wojny i inne nieszczęścia! Pismo Święte mówi o tym w wielu miejscach.


- Papież Jan Paweł II głosił mądrą nadzieję: wiarę w inny porządek rzeczy. Lepszy niż ten, w którym żyjemy. Dzisiaj, gdy kryzys epidemiologiczny przeradza się w najgłębszą recesję gospodarczą od prawie stu lat, potrzebujemy tej nadziei jeszcze bardziej.


Nie! Papież głosił Ewangelię Jezusa Chrystusa, o której pan nie wspomniał w swoim artykule! Co za obłuda! Inny porządek rzeczy, czyli co pan przez to rozumie? Nowy Porządek Świata? Czy Królestwo Boże, które zapowiada i realizuje na ziemi Katolicki Kościół Apostolski? Poprzez przyjęcie woli Bożej, realizowanej w naśladowaniu Chrystusa i wypełnianiu Prawa Bożego, w tym zapisu Dekalogu.  Prawdziwy kryzys polega na odrzuceniu Boga! Gospodarka jest w tym wypadku nieistotna. Wszystko znajdzie swój porządek, jeśli Bóg, Jezus Chrystus, będzie na pierwszym miejscu!


Musimy wierzyć – podobnie jak Jan Paweł II – w piękno Europy.


Nic nie musimy, gdyż Chrystus szanuje ludzką wolną wolę i rozumie słabość naszej natury. Dlatego przyszedł na świat, aby objawić nam prawdę o Trójcy Świętej i człowieku, o jego kondycji. Chrystus proponuje nam dwie drogi – trudną, bolesną, ale o błogosławionym końcu lub łatwą i przyjemną w określonym wymiarze czasowym, o przeklętym finale. Nasza wiara wyraża się w uznaniu Boskości Syna Bożego i pożywaniu Jego Świętego Ciała i Krwi. Piękno wyraża się w Bożej naturze, której stanowimy część, a udoskonalamy i przyjmujemy na wieki poprzez Komunię z Chrystusem, jedynym Zbawicielem Człowieka. Europa niebawem przeminie, szczególnie z masońskim, socjalistycznym, bezbożnym charakterem. Wszyscy staniemy przed Chrystusem, który będzie szukał w naszych duszach swego Oblicza. Przyjmie do swego Królestwa tych, którzy trwali w Komunii z Nim. Europejczycy, nowocześni, moderniści, oświeceni, mularze – oni mają zarezerwowaną osobną lożę – z kozłami, po lewej stronie.


Wedle obietnicy, najlepsze na koniec. Morawiecki twierdzi, że święty Jan Paweł II jest jego mistrzem, przewodnikiem oraz podstawą, na której budował swoją wiarę o wolnej i zjednoczonej Polsce.


Panie Mateuszu Jakubie Morawiecki! Chrystus mówi wyraźnie – tak, tak! nie, nie! Letnich – za greckim przekładem – zwymiotuje ze swych ust! Gdyby ten odrzucony prorok był pana mistrzem, przewodnikiem oraz podstawą, to znałby pan jego nauczanie. Czasownik Znać w starożytnych kulturach, semickich, w tym w hebrajskiej lub greckiej wyrażał się na wcielaniu słów w czyn. W czym wyraża się pana objawiona wiara w Jezusa Chrystusa, który jest DROGĄ, PRAWDĄ I ŻYCIEM? Nie mam na myśli wyłącznie sprawy aborcji, bo nasze, Polaków, życie składa się z wielu innych aspektów. Pan za realizację ich lub zaniechanie ponosi odpowiedzialność, bo władzę otrzymał pan z góry w określonym celu! 


Albo Chrystus i Jego Ewangelia albo loża wolnomularska, albo Chabad Lubawicz albo jeszcze inna droga. Czas jest ograniczony, a PUBLICZNE GRZECHY NALEŻY ODPOKUTOWAĆ I NAPRAWIĆ PUBLICZNIE.



Z wczorajszego listu Konferencji Episkopatu Polski - Święty Jan Paweł II w homilii w czasie mszy świętej odprawionej na lotnisku wojskowym w Radom w 1991 roku stwierdził, że do ,,cmentarzyska ofiar ludzkiego okrucieństwa w naszym stuleciu dołącza się inny jeszcze wielki cmentarz: cmentarz nienarodzonych, cmentarz bezbronnych, których twarzy nie poznała nawet własna matka, godząc się lub ulegając presji, aby zabrano im życie, zanim jeszcze się narodzą. A przecież już miały to życie, już były poczęte, rozwijały się pod sercem swych matek, nie przeczuwając śmiertelnego zagrożenia. A kiedy już to zagrożenie stało się faktem, te bezbronne istoty ludzkie usiłowały się bronić".


Z encykliki ,,Evangelium vitae": ,,ustawy, które dopuszczają bezpośrednie zabójstwo niewinnych istot ludzkich, poprzez przerywanie ciąży i eutanazję, pozostają w całkowitej i nieusuwalnej sprzeczności z nienaruszalnym prawem do życia, właściwym wszystkim ludziom, i tym samym zaprzeczają równości wszystkich wobec prawa".


Warszawa, przemówienie do Konferencji Episkopatu Polski, podczas pielgrzymki w 1991 r.: ,,Kardynałowie wraz z Papieżem potwierdzają przede wszystkim świętą nienaruszalność życia ludzkiego, które jest darem Bożym, a dzisiaj bezpośrednio zagrożone od samego początku przez rozpowszechnioną w sposób zastraszający praktykę aborcji, uznawaną także przez prawo, do czego dziś dochodzą jeszcze niedopuszczalne manipulacje genetyczne. Rozpowszechniana coraz bardziej, nawet wśród osób z natury szlachetnych, mentalność pobłażająca praktykom zabijania nie narodzonych, prowadzi również nieuchronnie do akceptacji innej formy bezpośredniego niszczenia życia, zarówno ludzi starych, jak i inwalidów czy też ludzi upośledzonych fizycznie lub psychicznie, czyli do eutanazji".


Dla świętego papieża Polaka aborcja była najbardziej plugawą formą mordu. Papież w ,,Evangelium vitae" pisał, że ,,wśród wszystkich przestępstw przeciw życiu, jakie człowiek może popełnić, przerwanie ciąży ma cechy, które czynią z niego występek szczególnie poważny i godny potępienia. Sobór Watykański II określa je wraz z dzieciobójstwem jako ''okropne przestępstwa''". Plugawość tej zbrodni Jan Paweł II widział w tym, że: ,,tym, kto zostaje zabity, jest istota ludzka u progu życia, a więc istota najbardziej niewinna, jaką w ogóle można sobie wyobrazić: nie sposób uznać jej za napastnika, a tym bardziej za napastnika niesprawiedliwego! Jest ona słaba i bezbronna do tego stopnia, że jest pozbawiona nawet tej znikomej obrony, jaką stanowi dla nowo narodzonego dziecka jego błagalne kwilenie i płacz. Jest całkowicie powierzona trosce i opiece tej, która nosi ją w łonie. Ale czasem to właśnie ona, matka, podejmuje decyzję i domaga się zabójstwa tej istoty, a nawet sama je powoduje".


Evangelium Vitae 59: Ale odpowiedzialność spada też na prawodawców, którzy poparli i zatwierdzili prawa dopuszczające przerywanie ciąży oraz — w takiej mierze, w jakiej sprawa ta od nich zależy — na zarządzających instytucjami służby zdrowia, w których dokonuje się przerywania ciąży. Ogólna i nie mniej poważna odpowiedzialność spoczywa zarówno na tych, którzy przyczynili się do rozpowszechnienia postawy permisywizmu seksualnego i lekceważenia macierzyństwa, jak i na tych, którzy powinni byli zatroszczyć się — a nie uczynili tego — o skuteczną politykę rodzinną i społeczną, wspomagającą rodziny, zwłaszcza wielodzietne albo zmagające się ze szczególnymi trudnościami materialnymi i wychowawczymi. Na koniec, nie należy lekceważyć zorganizowanego sprzysiężenia, ogarniającego także instytucje międzynarodowe, fundacje i stowarzyszenia, które prowadzą programową walkę o legalizację i rozpowszechnienie aborcji na świecie. W tym sensie problem przerywania ciąży wykracza poza sferę odpowiedzialności poszczególnych osób, a zło przez nie wyrządzone przyjmuje daleko idący wymiar społeczny: przerwanie ciąży jest niezwykle bolesną raną zadaną społeczeństwu i jego kulturze przez tych, którzy powinni być jego budowniczymi i obrońcami. Jak napisałem w moim Liście do Rodzin, „stajemy tu wobec olbrzymiego zagrożenia nie tylko poszczególnego jednostkowego życia ludzkiego, ale całej naszej cywilizacji”. Stajemy wobec czegoś, co można określić jako „strukturę grzechu” wymierzoną przeciw jeszcze nie narodzonemu życiu ludzkiemu.


Homilia podczas Mszy świętej w sanktuarium św. Józefa: 

Drodzy bracia i siostry, bądźcie solidarni z życiem. Wołanie to kieruję do wszystkich moich rodaków bez względu na przekonania religijne. Do wszystkich ludzi, nikogo nie wyłączając. Z tego miejsca raz jeszcze powtarzam to, co powiedziałem w październiku ubiegłego roku: «naród, który zabija własne dzieci, staje się narodem bez przyszłości». Wierzcie mi, że nie było mi łatwo tego powiedzieć z myślą o moim narodzie. Bo ja pragnę dla niego przyszłości, wspaniałej przyszłości. Potrzebna jest przeto powszechna mobilizacja sumień i wspólny wysiłek etyczny, aby wprowadzić w czyn wielką strategię obrony życia. Dzisiaj świat stał się areną bitwy o życie. Trwa walka między cywilizacją życia a cywilizacją śmierci. Dlatego tak ważne jest budowanie «kultury życia»: tworzenie dzieł i wzorców kulturowych, które będą podkreślały wielkość i godność ludzkiego życia; zakłada (...)



Po pierwsze - BÓG. Po drugie - Ojczyzna.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Społeczeństwo