Mariusz Max Kolonko sonduje start w wyborach prezydenckich.
Mariusz Max Kolonko sonduje start w wyborach prezydenckich.

Mariusz Max Kolonko rozważa start w wyborach prezydenckich. Wulgarne wpisy dziennikarza

Redakcja Redakcja Wybory Obserwuj temat Obserwuj notkę 63

Max Kolonko sprawdza, czy uda się zebrać sporą liczbę podpisów pod internetową sondą. - Jak w prostej petycji nie zrobimy wyniku, to nie ma mowy o legalnym zebraniu 100 tys. podpisów - stwierdził dziennikarz, który przedstawił pierwsze postulaty w kampanii wyborczej. 

Znany z filmów i publicystyki na platformie YouTube prezenter ponownie chce spróbować swoich sił w polskiej polityce. Mariusz Max Kolonko przymierzał się do wystartowania w wyborach parlamentarnych w 2019 roku. Zapowiadał rewolucję i przełamanie partyjnych układów. Skończyło się na wielkiej awanturze ze swoimi zwolennikami - Patriotyczna Rewolucja Maxa Kolonko nie zdołała zarejestrować swoich list w żadnym okręgu, a szef #R Revolution odciął się od własnej inicjatywy.

Max Kolonko kandydatem na prezydenta? 

Kolonko nie składa jednak broni. W sieci ogłosił, że "ważą się losy Andrzeja Dudy", bo na kampanijną scenę wkroczy on. 

- Jako Prezydent Polski wydam zakaz używania słowa Polska w nazwach przedsiębiorstw państwowych nie przynoszących zysku - to jeden z wyborczych postulatów znanego prezentera MaxTV. 

- Nierentowne i niestrategiczne dla interesów Polski przedsiębiorstwa państwowe będą aukcjonowane dla polskich przedsiębiorców i firm.  TVP ma 2 sezony na saldo dodatnie albo zostanie sprywatyzowana, wprowadzony zawodowy management ad interim. Prezesi TVP rozliczeni z zarządzania businessem. Surowe kary finansowe bądź więzienia dla marnotrawców. Rada Mediów Narodowych rozwiązana - to główne postulaty Kolonki. 

Nim jednak Max Kolonko podejmie decyzję o wystartowaniu w wyborach prezydenckich, liczy na sukces w internetowej petycji "Max Kolonko Prezydentem Polski". Jeśli skala poparcia nie przypadnie dziennikarzowi do gustu, "to nie ma mowy o legalnym zebraniu 100 tys. podpisów" pod kandydaturą - zastrzegł. 

Aktywność Kolonki w mediach społecznościowych

Głównymi problemami Maxa Kolonki mogą być temperament i wulgarne wpisy w mediach społecznościowych pod adresem własnych zwolenników. Prezenter MaxTV odpowiada też na wpisy krytyków, używając przy tym niecenzuralnych słów. 

- Max zamilcz, nie będziesz prezydentem, nigdy - zwrócił się do niego jeden z internautów. Kolonko zagroził mu... śmiercią. 


Uważaj, bo cię znajdę, wypatroszę i powieszę na ścianie w moim gabinecie.


- Uważaj, bo cię znajdę, wypatroszę i powieszę na ścianie w moim gabinecie, obok bydła na pastwisku będzie sowa na gałęzi - odparł potencjalny kandydat w wyborach. 

Inny komentator na Twitterze zwrócił uwagę, że postulaty Kolonki są niemożliwe do zrealizowania ze względu na prerogatywy głowy państwa. Oto odpowiedź Kolonki. - Pokaż buzię, nazwisko i imię i nie kryj się za k... okiem patroidioto - adios.

- Max, ty naprawdę wierzysz w to że zostaniesz prezydentem? W ogóle zacznijmy od tego, że wierzysz, że cię dopuszczą do kandydowania? Nie wiem czy wiesz, ale od dłuższego czasu to, że ktoś mówi po angielsku albo, że był w Stanach, nie jest niczym imponującym - wyraził swój pogląd Krystian. 

Kolonko nie wytrzymał. - Krystek, widzisz te górkę za sobą? Widzisz? To wejdź na nią --> rozpędź się -->odbij ---> i spierd... stąd , to nie miejsce dla ptysiów - poradził wyborcy. 

Prezenter zagroził też zwolennikom, że nie wystartuje w wyborach, jeśli ci nie poprą masowo internetowej petycji. - Podpisz petycję, bo jak nie zobaczę tam min. 10 tysięcy, to idę grać w golfa i nie zawracajcie mi głowy - czytamy na jego profilu.

Dla "ocieplenia" wizerunku, polityczny komentator pochwalił się w walentynki zdjęciem w negliżu:


#R Revolution i rozłam 

- Mamy dość polityków, dość waszych durnych gierek, dość waszych amatorskich rządów. Pora, by władze w państwie objął Naród i rządził dla dobra Narodu - ogłosił w 2019 roku, gdy jako inicjator #R Revolution liczył na porozumienie z Markiem Jakubiakiem i Kukiz'15. Swoją ofertę kierował głównie do młodych prawicowców, fanów serii MaxTV. W programie Revolution znalazło się m.in. wprowadzenie jednomandatowych okręgów wyborczych, referendum ws. posiadania broni, reparacje wojenne, zrównanie kwoty wolnej od podatku dla wszystkich i wybór sędziów w wyborach powszechnych. 

Po kilku tygodniach #R Revolution przeszła do historii. - Oświadczam niniejszym, że zakończyłem współpracę z KWW Patriotyczna Rewolucja Maxa Kolonko i będę oczekiwał od w/w KWW wykreślenia mojego nazwiska z nazwy. Uprzejmie proszę o niełączenie mojej osoby z w/w wymienionym podmiotem - oświadczył Kolonko jesienią 2019 roku. 

Dziennikarz ujawnił też kulisy rozłamu w formacji, a w filmie padło wiele niecenzuralnych stwierdzeń z groźbami pod adresem tych osób, które - w opinii Kolonki - doprowadziły do krachu Revolution.  

GW

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka