Grzywacz chiński w czasie konkursu agility. Fot. Wikipedia
Grzywacz chiński w czasie konkursu agility. Fot. Wikipedia

Grzywacz chiński - sympatyczny pupil do towarzystwa

Redakcja Redakcja Zwierzęta Obserwuj temat Obserwuj notkę 6

Rzadko spotykamy na spacerach grzywacza chińskiego, ale oryginalny wygląd i towarzyskość sprawiają, że miłośnicy psów coraz częściej decydują się na tę rasę. Zwierzę szybko przywiązuje się do człowieka, jest bystre i łatwo aklimatyzuje się w domu. 

Grzywacz chiński ma niewielką posturę, szczupłą i bardzo delikatną sylwetkę - samiec osiąga wysokość ok. 28-33 cm, suki maksymalnie do 30 cm. Cechą charakterystyczną rasy jest brak owłosienia - kępki sierści u nagiej odmiany psa zlokalizowane są na głowie, ogonie i przy kończynach. Co ciekawe, skóra grzywacza chińskiego zmienia kolor w zależności od pory roku: zimą posiadają jasną karnację, natomiast latem ciemniejszą. W odmianie Powder Puff, czyli owłosionej, włosy strukturą przypominają te ludzkie. Uszy u zwierząt są wiszące, oczy ciemne. Organizacja FCI zaklasyfikowała grupę psów jako ozdobną i do towarzystwa, a z pewnością nie przeznaczoną do pracy. Waga grzywacza chińskiego to ok. 5-6 kilogramów. 

Grzywacz chiński - charakter

Niewielki piesek jest miłym i towarzyskim pupilem, szybko dostosowującym się do panujących warunków. Uwielbia zabawy i potrzebuje towarzystwa swojego właściciela, do którego błyskawicznie potrafi się przywiązać. Grzywacz chiński jest wesoły i oddany rodzinie, a jednocześnie nieufny wobec nieznajomych, dlatego wydaje się na pierwszy rzut oka wyniosły i arogancki. Nie znosi dłuższej rozłąki z panem lub panią, potrafi wyć nieustannie w tęsknocie.


Grzywacz chiński
Grzywacz chiński o ciemnej karnacji skóry. Fot. Wikipedia

Pies jest idealnym rozwiązaniem dla rodzin z dziećmi, choć nieco starszymi. Malutcy domownicy mogą niechcący bardzo zamęczyć towarzysza. Grzywacz chiński łatwo przyswaja komendy i sztuczki, również w czasie zabawy z dziećmi. Idealnie nadaje się do zawodów agility, gdzie psy pokonują tory przeszkód przy pomocy wypowiadanych komend przez właścicieli.

Grzywacz potrafi manipulować właścicielem, szczególnie przez ciągłe szczekanie. To wada niewielkich psów, która może przeszkadzać na dłuższą metę podczas życia w mieszkaniu - hałaśliwość. Dlatego warto pamiętać o oswajaniu "chińczyka" z różnymi sytuacjami, ludźmi i zwierzętami. Wszystko zależy od podejścia właściciela - jeśli będzie krzyczał i wyżywał się na czworonogu, może mieć pewność, że po jakimś czasie będzie źle reagował na różne bodźce. Na ogół grzywacz nieźle znosi konkurencję w domu, ale preferuje psy swojej rasy. 


Grzywacz chiński
Grzywacz chiński potrafi być dumny i wyniosły. Fot. Pixabay 


Chińczyk dobrze się czuje na spacerach, lubi pobiegać, ale też nie wymaga wielogodzinnego ruchu. Doskonale czuje się tak samo na polu, jak i w czterech ścianach, byle spędzał czas z właścicielem. Kiedyś używano grzywaczy chińskich do ocieplenia...łóżka, ale nie tylko: okład z ciepłej skóry grzywacza był wykorzystywany jako środek na bóle reumatyczne. 

Grzywacz chiński - pielęgnacja i zdrowie

Chińczyk uznawany jest za długowiecznego psa - część osobników przeżyje więcej niż 12 lat. Rasa nie ma dużo problemów zdrowotnych - jednym z nich są wady uzębienia. Grzywacz chiński czasem cierpi na bóle w rzepce od zwichnięcia. Zbagatelizowanie urazu prowadzi niekiedy do trwałego kalectwa.


Grzywacz chiński owłosiony
Grzywacz chiński w odmianie owłosionej. Fot. Pixabay 

Poza tym psom tej rasy doskwiera zanik siatkówki, jaskra i zwichnięcie siatkówki. Należy dbać o jego skórę, która jest narażona na szkodliwe działanie promieni słonecznych, dlatego latem warto stosować kremy z filtrem UV. Bezwłose pupile są wrażliwe na chłód zimą. Chińczyk jest wrażliwy na czystą wełnę: pamiętajmy, by ubranka dla niego lub kojec jej nie zawierały. Lubi dobrze zjeść, a w codziennej diecie stosujemy karmę bogatą w białko. 

Za szczeniaka rasy grzywacz chiński z certyfikatem zapłacimy u hodowców od 1500 do 2500 złotych. Odmiana owłosiona jest zdecydowanie tańsza - ok. 1000 złotych. Grzywacz chiński nie jest najpopularniejszym psem w Polsce, ale też potencjalny kupiec nie będzie miał problemu z wyszukaniem u sprzedawców małego towarzysza domu. 

GW


Komentarze

Inne tematy w dziale Rozmaitości