Jest drugą w historii Pierwszą Damą USA, która urodziła się za granicą. Jak trafiła z małej serbskiej miejscowości do Białego Domu?
Melania Trump zna podobno biegle kilka języków - oprócz rodzimego słoweńskiego także serbsko-chorwacki, angielski, francuski, włoski i niemiecki.
Pierwszy taniec pary prezydenckiej
źródło: US CBS/x-news
Urodziła się jako Melanija Knavs 20 stycznia 1970 roku w miejscowości Sevnica w Słowenii. W dniu zaprzysiężenia męża Donalda Trumpa na urząd prezydenta USA obchodziła swoje 47. urodziny.
Ojciec był sprzedawcą samochodów, matka pracowała w fabryce odzieży. W 1985 roku zamieszkała z rodzicami w Lublanie, gdzie skończyła szkołę średnią. W wieku 16 lat rozpoczęła karierę modelki.
Gdy stała się pełnoletnia podpisała pierwszy kontrakt z dużą agencją modelek. Pracowała w Mediolanie, a następnie w Paryżu. Zmieniła nazwisko na Melania Knauss. Pozowała najlepszym fotografom mody, a jej zdjęcia były publikowane na okładkach najważniejszych pism modowych takich jak "Vogue" czy "Harper's Bazaar".
W 1996 roku Melania Knauss przyjechała do Nowego Jorku, z wizą turystyczną. W 2001 roku otrzymała zieloną kartę, która pozwala na stały pobyt w USA, a w 2006 roku przyjęła amerykańskie obywatelstwo.
Donalda Trumpa poznała w 1998 roku na Fashion Week w Nowym Jorku. Siedem lat później wzięli ślub. W 2006 roku urodził się ich syn - Barron Trump.
W kampanii prezydenckiej męża zaliczyła wpadkę. Przemówienie, które wygłosiła w lipcu 2016 r. telewizja CNN uznała za plagiat przemówienia Michelle Obamy z konwencji Partii Demokratycznej w 2008 roku.
Melania Trump: Będę bronić kobiet i dzieci
źródło: RUPTLY/x-news
Po wygranych przez mężą wyborach i zaprzysiężeniu Donalda Trumpa na 45. prezydenta USA, które odbyło się 20 stycznia 2017 r. została Pierwszą Damą Stanów Zjednoczonych. Jest drugą w historii Pierwszą Damą USA, która urodziła się za granicą. Pierwszą była brytyjka Louisa Adams, żona prezydenta Johna Quincy`ego Adamsa.
BG
© Artykuł jest chroniony prawem autorskim. Wykorzystanie tylko pod warunkiem podania linkującego źródła.
Komentarze