Na brzegu Wisły przy moście Poniatowskiego w Warszawie znaleziono kilkunastometrowego wieloryba. Wokół znaleziska szybko zaczęli kręcić się naukowcy w kombinezonach.
Wieloryb w Warszawie ma około 15 metrów długości - podaje "Przekrój". Na miejscu odkrycia już pracują naukowcy, a ssak został otoczony barierkami. Prawdopodobnie to kaszalot - dodaje.Informacja pojawiła się też na twitterze miasta Warszawa.
O wielorybie w Warszawie poinformowali internauci. Od razu wzbudził on sensacje wśród pasażerów i spacerowiczów, którzy zaczęli spekulować, czy zwierzę jest prawdziwe. Niektórzy twierdzili, że tak, a w wodzie jest drugi wieloryb. Inni stawiali, że to performance belgijskich artystów, który ma przypomnieć ludziom jak ważna jest ochrona środowiska. Jak się okazuje najprawdopodobniej jest to marketingowa akcja "Przekroju" promująca imprezę "Kaszalot Party z zimowym Przekrojem DUNNO", która odbędzie się dziś w Warszawie.
Na mieście rozwieszone są też plakaty promujące akcję, również z motywem wieloryba.
"Wyszedł nam lodowaty numer – już wyciągając po niego dłoń, poczujecie przeszywający chłód, a po przejrzeniu spisu treści zaczniecie szczękać zębami. Na długie zimowe wieczory proponujemy teksty o przyszłości Oceanu Arktycznego, fantastyczne opowiadanie H.P. Lovecrafta pt. Zimno, a także krótki wstęp do morsowania i nieco dłuższe wprowadzenie w arkana curlingu. Ponadto podajemy ostateczne, niepodważalne dowody na to, że Arktyka i Antarktyka to dwa zupełnie różne miejsca, a niedźwiedzie polarne nie jedzą pingwinów. Na zimnie, mrozie i śniegu tematyka numeru się oczywiście nie wyczerpuje." - piszą organizatorzy akcji.
A czemu na okładce nowego numeru jest wieloryb? I dlaczego zwierzę to tak często pojawia się w całym numerze? To jeszcze tajemnica. Być może wszystko wyjaśni się 8 grudnia, kiedy zimowy „Przekrój” trafi do zmarzniętych rąk Czytelniczek i Czytelników.
"Premierę nowego numeru świętujemy wraz z Muzeum Sztuki Nowoczesnej i Powidokami w Muzeum nad Wisłą. Zaczynamy o 21.00 koncertem duetu Euphonia Pseudolarix (Iza Smelczyńska i Mateusz Śmigasiewicz), który spróbuje skontaktować się ze wszystkimi wielorybami świata w specjalnie przygotowanym na tę okazję elektronicznym secie pt. "Whale watching". A tuż po koncercie, o 22.00 zapraszamy na kolejną odsłonę DUNNO – imprezy, która znana jest w każdej strefie powłoki ziemskiej.
Dunno w składzie Lutto Lento i Filip Lech zagrają z winyli, dziwnie i wesoło." - dodają.
Ale nie tylko z tego powodu wieloryb pojawił się nad Wisłą. Ma on także wartość edukacyjną. Twórcy chcieli zwrócić uwagę ludzi na negatywne konsekwencje dla środowiska, jakie niesie za sobą rozwój przemysłu.
źródło; Przekrój, portale społecznościowe
KJ
© Artykuł jest chroniony prawem autorskim. Wykorzystanie tylko pod warunkiem podania linkującego źródła.
Komentarze