Rafalem Nadal w Australian Open. Fot. PAP/EPA
Rafalem Nadal w Australian Open. Fot. PAP/EPA

Australian Open nieudany dla polskich tenisistów. Sensacyjnie odpadł również Nadal

Redakcja Redakcja Tenis Obserwuj temat Obserwuj notkę 15

Najlepsze polskie rakiety - Agnieszka Radwańska i Łukasz Kubot - dość wcześnie zakończyli udział w tegorocznym Australian Open. Prawdziwą sensacją jest odpadnięcie nr. 1 w światowym rankingu, Rafaela Nadala.

Hiszpan nie dał rady Chorwatowi Marianowi Cilicowi. Nadal ostatecznie poddał mecz przy wynikach 6:3 3:6 7:6(5) 2:6 0:2. Faworyt Australian Open grał z grymasem bólu w nodze. Mimo wielkiego wsparcia i oklasków od publiczności, musiał skreczować mecz - w setach było 2:1. Dla Cilica będzie to drugi awans do półfinału w karierze występów w Melbourne.

Mecz Nadal-Cilić rozpoczął się bardzo ciekawie od ofensywy z obu stron. Szczególnie w czwartej partii popisywał się Chorwat - 6. tenisista w rankingu. Atakował niemiłosiernie Nadala forehandami i backhandami. Hiszpan próbował odegrać się w piątym secie, obronił trzy break-pointy, ale nie odparł ofensywy Cilica. Poprosił o pomoc masażystę, ale musiał opuścić kort i poddać mecz. W półfinale Cilić zagra z Kylem Edmundem, który również zaskakująco wygrał pojedynek z Grigorem Dimitrowem. Nie będzie zatem finału marzeń w Melbourne, pomiędzy Rafaelem Nadalem i Rogerem Federerem. Nadal wygrał dwa turnieje spośród czterech ostatnich.


W wielkoszlemowej rozgrywce szybko odpadła Agnieszka Radwańska. Polska zmagała się w ubiegłym roku z kontuzjami i wirusami. Niestety, nie wróciła do formy np. z 2016 roku, kiedy wygrała WTA w Pekinie albo z 2015 r. - triumfowała w turnieju Masters w Singapurze. 28-letnia Polka była rozstawiona w Australian Open z numerem 26 i odpadła po rywalizacji z reprezentantką Tajwanu Su-Wei Hsieh: 2:6 5:7. Był to dopiero trzecia runda rozgrywek. Radwańskiej w Melbourne dała się we znaki kontuzja kolana jeszcze przed drugą partią meczu. Grała dobrze, potrafiła się bronić, dążyła do tie-breaka, ale Hsieh kompletnie zaskoczyła ją spokojem i uderzeniami.


Udział w wielkoszlemowym turnieju zakończył Łukasz Kubot, grający w deblu z Brazylijczykiem, Marcelo Melo. Kibice liczy od najlepszej pary na świecie zwycięstwa w Australian Open. Tymczasem duet Kubot-Melo uległ 4:6 7:6(4) 6:7(5) w starciu z Benem McLachlanem i Janem-Lennardem Struffem. W Melbourne odpadły inne znakomite pary, dlatego dla Kubota była to ogromna szansa na wielki triumf. W parze z Melo zagrał jednak słabo. Na pocieszenie kibicom Polaka zostaje niezmienny numer 1 dla duetu w światowym rankingu.

Wcześniej odpadła para polsko pakistańska: Marcin Matkowski i Aisam-ul-Haq Qureshi, którzy przegrali z Bobem i Mikiem Bryanami [6] 1:6 4:6. Rozstawieni z numerem 15 również odpadli w ćwierćfinale turnieju wielkoszlemowego. W Australian Open, po 8 dniach rozgrywek, nie ma już żadnego Polaka.

GW


© Artykuł jest chroniony prawem autorskim. Wykorzystanie tylko pod warunkiem podania linkującego źródła.




Komentarze

Inne tematy w dziale Sport