Lekkie działo piechoty z jednostki kawalerii Waffen-SS podczas kampanii wrześniowej w 1939 roku. Fot. Bundesarchiv/C BY-SA 3.0 de
Lekkie działo piechoty z jednostki kawalerii Waffen-SS podczas kampanii wrześniowej w 1939 roku. Fot. Bundesarchiv/C BY-SA 3.0 de

Esesmani wciąż mają niemieckie renty. Centralna Rada Żydów chce wyjaśnień

Redakcja Redakcja Niemcy Obserwuj temat Obserwuj notkę 101

Rząd w Berlinie musi zbadać sprawę rent inwalidzkich dla byłych członków Waffen-SS. Tego chce Centralna Rada Żydów w Niemczech. Domaga się także wyciągnięcia konsekwencji wobec winnych sytuacji – podaje za niemieckimi źródłami DoRzeczy.pl. 

Świadczenia na mocy ustawy o zaopatrzeniu ofiar wojny z grudnia 1950 r. (Bundesversorgingsgesetz BVG) pobiera w Niemczech wciąż ponad dwa tysiące osób mieszkających poza granicami tego kraju. W tej liczbie są byli członkowie Waffen-SS oraz hitlerowscy kolaboranci z krajów okupowanych – o sprawie informuje Deutsche Welle, powołując się na dane niemieckiego rządu. 

Na tym nie koniec: rząd Niemiec oprócz renty pokrywa tym osobom także koszty leczenia i kuracji – podał dziennik „Neue Osnabrücker Zeitung”.


Zajmuje się tym stowarzyszenie Landschaftsverband Rheinland (LVR).

Adolf Hitler dokonuje przeglądu pułku Leibstandarte SS 

LVR wypłaca w Belgii rentę inwalidzką byłemu członkowi Waffen-SS, który posiada obecnie belgijskie obywatelstwo. W Holandii renta tego rodzaju przysługuje nie tylko Niemcom, którzy opuścili swój kraj, ale także pięciu Hollendrom oraz Łotyszowi, którzy walczyli w szeregach SS. Miesięcznie z tego tytułu otrzymują 330 euro. 

Josef Schuster, szef Centralnej Rady Żydów w Niemczech, stwierdził, że „to sytuacja nie do przyjęcia”. – Jesteśmy to winni ofiarom, by władze stanowczo sprawdziły żyjącą niewielką grupę osób pobierających świadczenia rentowe oraz wyciągnęły z tego konsekwencje – oświadczył.

KW

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka