Episkopat przymierza się do zwalczania pedofilii w szeregach Kościoła.
Episkopat przymierza się do zwalczania pedofilii w szeregach Kościoła.

Kościół rozliczy biskupów. Po 1 czerwca usłyszymy o głośnych nazwiskach

Redakcja Redakcja Religia Obserwuj temat Obserwuj notkę 360

Po 1 czerwca poznamy biskupów, pociągniętych do odpowiedzialności karnej za czyny pedofilskie. Wtedy zacznie obowiązywać motu proprio papieża Franciszka - przypomniał ks. Piotr Studnicki. 

Mamy do czynienia z kryzysem Kościoła - mówi wprost koordynator medialny Centrum Ochrony Dziecka. Ksiądz Piotr Studnicki uważa, że ma on dwa podłoża: na tle wykorzystywania seksualnego dzieci i zaniedbanie takich spraw przez hierarchów. - Sami biskupi przyznali to w opublikowanym w środę liście do wiernych - powiedział duchowny.

Czy poznamy sylwetki biskupów, odpowiedzialnych za pedofilię w Kościele i tuszowanie procederu? - Myślę, że takie doniesienia będą spływały. Jest do tego narzędzie, ono umożliwia rozliczanie biskupów z zaniedbań. Z głosów, które słyszymy widać, że niektórzy mają zastrzeżenia co do tego, jak Kościół prowadził te sprawy, więc będą donosić o takich przypadkach. Nie mam wątpliwości, że to prawo zafunkcjonuje - odpowiada ks. Studnicki.

"Vos estis lux mundi"

1 czerwca wchodzi w życie motu proprio papieża Franciszka "Vos estis lux mundi". To zbiór nowych przepisów, dotyczących postępowania ws. wykorzystywania seksualnego nieletnich. - Przestępstwa, związane z wykorzystywaniem seksualnym obrażają naszego Pana, powodując u ofiar szkody fizyczne, psychiczne i duchowe i szkodzą wspólnocie wiernych - napisał w liście Franciszek. W pierwszej części motu proprio wyszczególniono przestępstwa przeciwko szóstemu przykazaniu.

Kard. Gulbinowicz molestował nieletniego? Mocne oskarżenia

Watykan wprowadził obowiązek ustanowienia w ciągu roku przystępnych systemów dla każdego w celu składania zawiadomień o przestępstwach na tle seksualnym w Kościele. Ordynariusz po otrzymaniu takiej relacji, musi przekazać ją natychmiast przełożonym, w którym miał miejsce akt wykorzystywania seksualnego. Obowiązek zgłaszania przestępstw mają zarówno księża, jak i zakonnicy. W przypadku doniesienia na temat zachowania biskupa, wiadomość otrzymuje metropolita, który może poinformować o wszystkim papieża. Zawiadomienie o pedofilskim czynie duchownego ma być precyzyjne i dotyczyć czasu, miejsca i wszystkich faktów. Nowe prawo w Kościele zakłada ochronę osoby zeznającej w sprawach księży.

- Nie poradzimy sobie z tym kryzysem, jeżeli sprawiedliwość nie zostanie wymierzona, jeżeli nie zostaną ukarani przestępcy i ci, którzy zgrzeszyli poprzez zaniedbanie - uważa ks. Studnicki. Kapłan docenił wkład filmu "Tylko nie mów nikomu" w rozliczeniu wspólnoty katolickiej z grzechów.

Film "Tylko nie mów nikomu" pobudził Kościół do refleksji

- Film Sekielskich pokazał, że choć mamy prawo, to ono nie zafunkcjonuje prawidłowo, jeżeli nie zmieni się mentalność. Dlatego tak ważna jest kwestia różnego rodzaju szkoleń dotyczących właściwie wszystkich w Kościele, żeby każdy podchodził do tematu bezpieczeństwa dzieci i młodzieży uczciwie i kompetentnie. Trzeba otwarcie wejść z tym tematem do parafii, zdobyć się na odwagę i powiedzieć o tym z ambony. Myślę, że biskupi pisząc na ten temat list do wiernych, który ma być odczytany w kościołach 26 maja, wyznaczają właśnie taki kierunek - stwierdził ks. Studnicki.

Kolejny problem, jaki odsłonili bracia Sekielscy - według księdza archidiecezji krakowskiej - to brak nadzoru nad pedofilami i jakiejkolwiek reakcji w postaci wydalenia ze stanu duchownego takich przestępców. - Aby mieć nad nimi pieczę i żeby nie stanowili więcej zagrożenia dla dzieci i młodzieży, należy wyznaczyć i przygotować odpowiedzialnych kuratorów - wskazał ks. Studnicki.

Ksiądz pedofil złożył wniosek. Reakcja ks. Olejniczaka po filmie "Tylko nie mów nikomu"

- Wyjaśnienie przypadków wykorzystania seksualnego jest absolutnie konieczne, bo jeśli tego nie uczynimy, to przeszłość będzie rzucała cień na teraźniejszość i przyszłość. Równocześnie bardzo potrzeba też stworzenia społecznej strategii na rzecz ochrony dzieci i młodzieży, która skupiałaby się nie tylko nad tym, jak skutecznie karać przestępców, ale jeszcze mocniej nad tym, co zrobić, żeby do takich przestępstw nie dochodziło - podkreślił.

Jak dodał ks. Studnicki, jeśli powstanie państwowa komisja ds. zbadania przypadków pedofilii, to Kościół zasiądzie do stołu z rządem. - Nie chodzi o przerzucanie odpowiedzialności, ale o to, by wspólnie upomnieć się o wszystkich, którzy byli lub są w ten sposób krzywdzeni i we współpracy zrobić wszystko, aby dzieci i młodzież były w każdym środowisku bezpieczne - zaznaczył kapłan.

GW


Zobacz galerię zdjęć:

Ks. Piotr Studnicki. Fot. PAP/Piotr Nowak
Ks. Piotr Studnicki. Fot. PAP/Piotr Nowak
Wchodzą w życie nowe przepisy papieża Franciszka

Komentarze

Inne tematy w dziale Społeczeństwo