villanella
Cóż mogę dla ciebie zrobić, moja słodka jedyna?
Wciąż chciałbym ci pieśni śpiewać, nuty sercem pisane,
dłoń całować, kwiaty dawać, piękne chwile wspominać.
Wiele lat, wspólnych jesieni, a teraz znowu zima.
Jednak wkrótce wróci wiosna, łąki kwieciem zasłane.
Wtedy znów - cóż mogę zrobić, moja słodka jedyna?
A życie ... och, życie, słabe, wątłe, kruche jak trzcina.
Ile nam jeszcze zostało? Ścieżki, drogi splątane ...
wśród nich wytrwać, kwiaty dawać, dawne chwile wspominać.
Nasze życie - to spotkania, czasem na ślubach, chrzcinach,
ostatnio częściej zmartwienia, sprawy nierozwiązane.
W tym wszystkim - co mogę zrobić, moja piękna jedyna?
Lecz wiara, a wraz z nią miłość, naszych pragnień przyczyna.
Bodziec, impuls do wytrwania, natchnienie wyczekane,
by całować, hołdy składać, piękne chwile wspominać.
Bo miłość u kresu życia, gdy opada kurtyna
zasłaniając nasze oczy, a ręce spracowane ...
Cóż może być piękniejszego, moja słodka jedyna?
Ona każe wciąż całować, piękne słowa wspominać.
© Prawa autorskie Janusz Krzysztof Waszak