marek.w marek.w
1129
BLOG

Centrum Decyzyjne cz.I - Putin FIRST!

marek.w marek.w Polityka Obserwuj notkę 19
Niedługo po rozpoczęciu Zimnej Wojny, czyli wielkiej rywalizacji z Komunizmem, utworzono Zespół (organizację, klub), który nazwę roboczo Centrum Decyzyjnym Zachodu, a przez profanów został nazwany "Rządem Światowym". Grupowało ono najpotężniejszych ludzi Zachodu w dziedzinie polityki, gospodarki, wojska, mediów, think tanków oraz tajnych służb, a miało trzy podstawowe zadania:
 
-koordynacja działań oraz arbitraż we wzajemnej rywalizacji ( a tej nie brakowało!)
-ocena światowej sytuacji na podstawie zebranej informacji i podejmowanie strategicznych decyzji.
-dyskretny nadzór nad realizacją decyzji przez organa wykonawcze, typu rządy państw, giełdy itd.
 
Oczywiście to nie był żaden Rząd Światowy! Aby rząd sprawnie funkcjonował, potrzebuje szefa, ścisłej hierarchii, podziału kompetencji - tutaj nic z tych rzeczy nie było. Pozornie naturalny przywódca, czyli Prezydent USA, był już szefem jednego z państw Zachodu i nikt z reszty uczestników nie zgodził by się na automatyczne podporządkowanie.
 
W miarę upływu lat i rozwoju Azji do Zespołu dołączano następnych uczestników, a środku, jak zawsze w takim zgromadzeniu samców alfa, aż kipiało od sprzecznych interesów czy osobistych ambicji. Jednak jak dotąd ludzie Zachodu nie wymyślili żadnego sprawniejszego narzędzia...
Emanacją medialną tego Centrum była Komisja Trójstronna, Bilderberg czy Davos, natomiast dla Polaków może być ciekawe, że pomysłodawcą i jednym z głównych organizatorów był Józef Retinger, jedna z najciekawszych i najbardziej tajemniczych postaci XX w. Później przez długie lata niezwykle istotną rolę pełnił "Zbig" Brzeziński, polecony przez Retingera.
 
Po wygraniu Zimnej Wojny, którą ja wolę nazywać III wojną światową, zapanował tzw. "koniec historii", gdy wydawało się, że usługi Centrum nie są dłużej potrzebne. Niestety, nie zdążyło minąć ćwierć wieku, gdy Zachód stanął wobec nowych wyzwań i to od razu trzech! Jedno trudniejsze od drugiego... Oto one:
 
-agresja Rosji Putina przeciw Ukrainie, a pośrednio przeciw Zachodowi
-coraz większy kryzys Islamu, głównie Arabskiego, którego przejawami są Al-Kaida, Talibowie czy Kalifat, a który zagraża wszystkim sąsiadom
-podjęcie przez Chiny kolejnej rundy Wielkiej Gry, czyli walki o dominację nad światem, wymierzonej przeciw USA, a faktycznie całemu Zachodowi.
 
Nagle więc znów powstała paląca potrzeba "obudzenia" Centrum Decyzji, w zreformowanej postaci, ponieważ mocno chaotyczne działania poszczególnych członków państw Zachodu oraz ich wzajemne animozje nie wróżyły nic dobrego.
Latem 2014 r, gdy stało się jasne, że Putin zdecydowanie prze do opanowania możliwie dużej części Ukrainy, nie zważając na wszelkie Konwencje czy prawo międzynarodowe, Centrum podjęło zasadniczą decyzję - Putin FIRST! Oznaczała ona, iż przed poważnym zaangażowaniem się w pozostałe problemy koniecznie trzeba jak najszybciej "sprowadzić Rosję Putina do parteru", aby oczyścić pole operacyjne dla przyszłych zmagań bez obawy o cios w plecy.
 
Ponieważ Rosja dysponuje potencjałem atomowym, wszelkie działania militarne należało odrzucić, z wyjątkiem bezpośredniej agresji Moskwy na członka NATO,co jest jednak mało prawdopodobne z uwagi na ogromną przewagę wojskową Zachodu nad ogryzkiem dawnej potęgi Armii Czerwonej.
Najskuteczniejszą bronią pozostała więc Ekonomia, która już raz doprowadziła do upadku Imperium Zła. Obecnie możemy obserwować szereg działań, podjętych w celu realizacji podjętej decyzji:
 
-odcięto rosyjską gospodarkę od dalszych kredytów, co w warunkach ogromnego zadłużenia i potrzeb kredytowych skutecznie ją dławi, a to dopiero początek. Zobowiązania płatności w 2015 r. samych wielkich firm rosyjskich sięgają 200 mld $.
-w środku okresu ogrzewczego doprowadzono we współpracy z OPEC do gwałtownego spadku cen ropy ze 110$ do 70$, co jest morderczym ciosem dla gospodarki opartej wyłącznie na eksporcie paliw i innych surowców.
- w ostatnich dniach Rosja musiała porzucić plany budowy ropociągu  "South Stream", omijającego Ukrainę. Wcześniej mogliśmy oglądać skoordynowaną akcję nacisku na rząd Bułgarii w celu zablokowania budowy rurociągu przez jej terytorium, oprócz Unii uczestniczył w niej senator McCain, którego umiejętności "łagodnej perswazji" sa szeroko znane :-)
 
Oprócz tych szeroko znanych posunięć trzeba było dokonać szereg bardziej dyskretnych działań dla wzmocnienia akcji:
 
-chyba najważniejszą było przekupienie Chin, aby nie pomagały Rosji w tej rozgrywce. Cena jest wysoka, ponieważ Chiny otrzymały wolną rękę na zagarnięcie Centralnej Azji z jej ogromnymi zasobami naturalnymi oraz szereg koncesji w pozostałych regionach III Świata. Świadczy to najlepiej o determinacji Zachodu.
-Rosja, a osobiście Putin zostali uznani za "persona non grata" w światowym towarzystwie, potwierdziło to ostatnie spotkanie G-20. Ranking Rosji  sprowadzono do poziomu śmieciowego, a większość funkcjonariuszy ma zakaz przyjazdu.
-ponieważ Obama przez swój brak zdecydowania i umiejętności wprost doprowadził do kryzysu, odsunięto go od podejmowania strategicznych decyzji. Ułatwiła to ciężka klęska Demokratów w wyborach do Kongresu, będąca winą Obamy. Dlatego zmuszono go do mianowania nowego Ministra Obrony, Ashtona Cartera, który jest wybitnym strategiem i twardym graczem w przeciwieństwie do poprzednika. Przypomnę ,że rok temu Cartera, który był zastępcą Min. Obrony Obama wyrzucił z rządu!
 
Bliżej naszego podwórka również podjęto szereg ważnych decyzji:
 
-na stanowisko Prezydenta Europy powołano premiera Polski Tuska, który wykazał się zdecydowaną postawą w czasie kryzysu wywołanego przez Putina. Jego podstawowym zadaniem będzie koordynacja działań Unii z resztą Zachodu w nadchodzącej kampanii. Przypomnę, że oficjalnym adwokatem powołania Tuska był Cameron, będący nieformalnym ambasadorem Anglosasów w Unii, mimo jego niechęci do Polaków. Po prostu Tusk daje gwarancję twardej i skutecznej postawy wobec Moskwy, jak żaden inny europejski polityk i dlatego żadne jego "wady" w rozumieniu brukselskiej biurokracji nie mają znaczenia, jak słaba znajomość angielskiego czy twardość charakteru.
-wspólnie podjęta decyzja znacznie utwardziła postawę nawet wcześniej spolegliwych wobec Putina polityków, jak Holland czy Merkel, w rezultacie ulubiona metoda jeszcze starej KGB wbijania klinów miedzy sojuszników poniosła porażkę (inaczej mówiąc, żarty sie skończyły)
 
Na Ukrainie najprawdopodobniej konfrontacja z Rosją przeniosła się z dziedziny militarnej na gospodarczą (chyba, że Putin podejmie jednak decyzję otwartej agresji rosyjskiej armii w celu wybicia korytarza na Krym, co oznaczałoby ogromne koszty finansowe, militarne i polityczne oraz ostateczną blokadę Rosji. Stąd sądzę, że Kreml jednak nie odważy się na tak radykalne posunięcie).
 
Dotąd przewidywałem, że oba obozy będą w zimie rywalizować poprzez lepszy poziom życia ludności na "ich" części Ukrainy, jak to było np. w podzielonych Niemczech. Zresztą Zachód zabrał się ostro do tego, forsując na ministrów finansów i gospodarki obcokrajowców, niezależnych od głównej przyczyny rozpaczliwego stanu ukraińskiej gospodarki, czyli sieci powiązań Oligarchów,będących dotąd niepodzielnymi panami Ukrainy.
Bez bezpośredniego nadzoru z zewnątrz wszelkie reformy społeczne i gospodarcze, jak i walka z korupcją nie mają szans na sukces, a coraz większe fundusze rozwojowe zostaną rozkradzione. Tymczasem na terenie Noworosjizdobytej przez Moskwę zapanował jeszcze gorszy bałagan i nędza, niż nawet w głębi rosyjskiej prowincji! Oczywiście, jedną z przyczyn jest blokada ekonomiczna tych terenów przez rząd w Kijowie, jednak zadziwia absolutna beztroska władz rosyjskich wobec nadchodzącej zimy i nieuniknionej katastrofy humanitarnej, spowodowanej klęską głodu. A nie widać żadnych prób zaopatrzenia ponad 3 mln. ludzi w niezbędną żywność...
 
Już niedługo zobaczymy na ile to Centrum się przebudziło i czy zarówno ta strategia, jak i te dotyczące kolejnych zasadniczych wyzwań, okażą się skuteczne. I kto w tym towarzystwie jest naprawdę ważny. Myślę, że całkiem niedługo...
marek.w
O mnie marek.w

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka