MarekMosio MarekMosio
1022
BLOG

Przemyśleć Polskę od nowa

MarekMosio MarekMosio Prawo Obserwuj temat Obserwuj notkę 11

Moi drodzy, jak też zadeklarowałem się, tak również czynię. W związku z większą ilością czasu, potrzebą dzielenia się z wami moimi treściami przystępują do reaktywacji bloga. Pewnie będzie jednym z wielu na tej stronie, ale nawet jeśli jedna osoba będzie czytać to warto. Zachęcam do przeczytania również moich starych notek od 2011 roku.

Musimy przemyśleć Polskę na nowo - słowa wicepremiera Gowina, są impulsem do kilku rozważań o Polsce w czasie postepidemii. Nie wiemy oczywiście jak się ostatecznie zakończy, jednak scenariusze trzeba mieć i strategie działania.

Przemyślenie Polski. Myśleć można, ale czy z tego myślenia coś wyniknie? Oby. Stoimy przed wielkim wyzwaniem jakim jest zmierzenie się z koronawirusem, ale nie mniejszym wyzwaniem będzie odnalezienie się w rzeczywistości postepidemicznej: gospodarki, służby zdrowia, szkolnictwa i państwa w znaczeniu politycznym. To są te najważniejsze elementy, które staną się inne i to znacząco inne w przyszłości.

Gospodarka to ta sfera, która bardzo dużo wyniesie z tego kryzysu w dłuższej perspektywie czasowej, ale jednocześnie bardzo dużo straci w krótkiej perspektywie. Oczywiście biorąc poprawkę, że epidemia skończy się w okresie pół roku od jej wystąpienia. Teraz możemy dostrzec dopiero dobro jakim jest sieć internetu. Jednocześnie jaką ma siłę. Bez tego tak naprawdę kluczowe branże zostałaby zatrzymane.

Jednak konsekwencje epidemii będą bardzo uciążliwe dla przedsiębiorców. To oni zatrudniają pracowników, dają im wynagrodzenia, sprzedają swoje produkty i usługi. Wiele firm poprostu upadnie, wiele będzie starało się wydostać ze złej sytuacji. I tutaj wielka rola państwa, jak podejdzie do tych kwestii. Do głosu w czasach kryzysu dochodzą populiści, którzy na sztandarach często niosą hasła socjalistyczne, lewicowe. Ich głos często zyskuje poklask w społeczeństwie, gdyż retoryka poprawy bytu socjalnego trafia do rozgoryczonych sytuacją obywateli, którzy często stracili pracę i obawiają się wykluczenia. Pauperyzacja społeczeństwa to papierek lakmusowy dla populistów. Oczywiście trzeba odróżnić proces przywracania godności różnym grupom społecznym, jak to miało miejsce od 2015 roku, kiedy nastąpił ogromny transfer pieniędzy podatników z powrotem do społeczeństwa. Jednak środki wykorzystywane w tych przepływach nie pochodziły z zwiększenia podatków, ale skutecznego ich egzekwowania od tych, którzy przez lata oszukiwali państwo okradając je. Poziom biurokratyzacji i fiskalizacji w Polsce w kontekście przedsiębiorców jest duży. Polska stanie teraz przed dwiema drogami - pozostawienia tego na tym samym poziomie lub znaczącej liberalizacji. Pierwsza droga to powolna odbudowa tej części polskiej przedsiębiorczości, która ucierpiała - zaś druga to impuls dla szybkiej odbudowy potencjału gospodarczego Polski. Skupię się na tej drugiej, alternatywnej, której jestem zwolennikiem, choć zdaje sobie sprawy z plusów i minusów jednej i drugiej.

Czego potrzebuje przedsiębiorca, żeby ruszyć z działalnością? Kapitału - a jeśli nie kapitału to przynajmniej nie zabierania mu na samym początku pieniędzy, których nie. Mam na myśli szczególnie ZUS, podatek od nieruchomości czy wydawałoby się prozaiczny zakup kasy fiskalnej. Przedsiębiorca, aby mógł się rozwinąć, inwestować zarobione pieniądze i zatrudniać ludzi, potrzebuje swobody działania. Rozwój firmy uzależniony jest od ilości środków jakie dany podmiot będzie mógł zainwestować. Polepszenie infrastruktury (tej tradycyjnej, ale i marketingu, zarządzania) zależy od tego ile będzie mogła dana działalność przeznaczyć na to pieniędzy. Zatrudnienie pracownika będzie zależeć od posiadanej infrastruktury. Ten pracownik będzie zarabiał pieniądze, które wpuści na rynek co napędzi dalej gospodarkę i pieniądze pośrednio wrócą do danego przedsiębiorcy. Szybkość rozwoju firm zależy do tego ile po drodze czasu (biurokracja) i pieniędzy (podatki, ZUS) zabierze państwo. Jest to ciąg z którego wynika jedno przez drugie. Dlatego ważne, aby w czasie postepidemicznym wprowadzić czasowe bądź stałe udogodnienia dla tej grupy jaką stanowią przedsiębiorcy. I muszę one być proste dla każdego. Wiele więcej pomoże np. czasowa dobrowolność w płaceniu ZUSu, obniżka podatków czy zwolnienia podatkowe od nawet najbardziej szczerych chęci pomocy w postaci zapomóg, pożyczek itd. Oczywiście, że pełna liberalizacja rynku pracy nie jest lekiem na wszystko, ale trzeba głęboko przemyśleć, zastanowić się nad tym jaki model powinno się wybrać, aby jak najszybciej “wylizać” się z ran po kryzysie, nie zapominając jednocześnie o prawach pracowniczych.

W szkolnictwie na poziomie edukacji szkolnej, ale również uczelni wyższych zachodzi coś co wydawało się odległe w perspektywie czasowej, a więc nauczanie zdalne - które wg ekspertów nie zastąpi tego stacjonarnego. Digitalizacja materiałów edukacyjnych, wykładów, lekcji, ćwiczeń itd. Dla takich rozwiązań cały czas były narzędzia, jednak nikt nie odważył się powszechnie korzystać. To zmienia się w przyspieszony sposób, dostosowując do aktualnej sytuacji. Ciąg dalszy na kolejnej stronie -> 

W dużej mierze wyzwaniem jest formalne ustosunkowanie się do problemu fakenewsów i dezinformacji. Tutaj wkraczamy w delikatną materię wolności i to wolności słowa. Jednak tak bardzo ta pandemia pokazuje jak cenna jest prawdziwa informacja. Nie doświadczyliśmy jako społeczeństwo zła czy cierpienia z powodu fałszywych informacji, ale niektóre brednie rozsiewane szczególnie w nowych mediach pokazały potencjał możliwego wykorzystania informacji jako - dosłownie mówiąc - broni, która może wyrządzić tyle samo krzywdy co broń konwencjonalna. Państwo nie może się tylko ubiegać do dementowania fejków - bo to może zrobić każdy, kto ma sprawdzoną wiedzę. Chodzi tutaj o systemowe rozwiązanie, które zatrzyma rozprzestrzenianie się nieprawdziwych informacji, które mogą mieć wpływ na bezpieczeństwo państwa np poprzez destabilizowanie sytuacji w kraju.

Stabilność państwa to nie tylko walka z fakenewsami, ale również zabezpieczenie ciągłości dla funkcjonowania wszystkich organów do tego powołanych na każdym szczeblu. Przykładem jaki jest mi najbliższy to funkcjonowania kolegialnych organów samorządu terytorialnego w moim przypadku Rady gminy, której jestem przewodniczącym. Obecne prawo nie pozwala na odbycie Rady w trybie zdalnym czy głosowania obiegowego. Chociaż przyzwolenie na taki sposób pracy wydał wojewoda zachodniopomorski. Nie istnieją procedury na wypadek niemożności fizycznego spotkania się rady np. z powodu epidemii. Pominięcie uprawnień do podejmowania decyzji rady przez inne organy wiązałoby się z sytuacją, w której całkowity sens straciłoby funkcjonowanie i utrzymywanie każdej uchwałodawczej instytucji w naszym kraju. Jest to przykład który dotyczy prawie 2,5 tys gmin, ponad 300 powiatów oraz 16 województw. Takie sytuacje są dobrym sposobem na audyt państwa, sprawdzenia czy procedury, mechanizmy, instytucje działają jak trzeba.

Służba zdrowia to ta dziedzina, której kompletnie nie znam, ale pewnie również się zmieni choćby poprzez nowe sposoby radzenia sobie z takimi sytuacjami. Przez lata istniały plany na wypadek epidemii, ale nigdy nie zostały wcielone w życie. Teraz to się zmieniło, dlatego pewnie czeka wiele korekt, uaktualnień czy zmian.

Interakcje realne zostały zastąpione przez interakcje wirtualne. Nie spotykamy się siadając z kimś przy stole, podając sobie ręce - ale w kamerze naszych telefonów czy komputerów. Są one nadal bezpośrednie, jednak poziom zaangażowania emocjonalnego jest niższy. Dostrzec trzeba jeden z problemów - a więc złą jakość infrastruktury, która wpływa na jakość naszego przekazu online. I to pewnie także, powinno być częścią strategii postepidemicznej wychodzenia z kryzysu: wzmocnienie infrastruktury teletechnicznej. Jeden z lokalnych dostawców internetu z małopolski, który swoich klientów zlokalizowanych ma tylko na wsi odnotował 20 % większe obciążenie sieci, wyłącznie na wsi.

Jak widać kryzys i obecna sytuacja w znaczący sposób oddziaływają na społeczeństwo i jej dziedziny. To właśnie społeczeństwo postindustrialne w jakim przyszło nam żyć - zmienia się na naszych oczach w to o czym mówi się od dawna czyli w społeczeństwo informacyjna. Dziękuję za przeczytanie i dotrwanie do końca! Ciężko wraca się do pisania po przerwie - będę starał się je doskonalić :) 

*Artykuły są przedstawieniem poglądu i opinii jego twórcy. Przypisywanie instytucjom lub organizacjom, z którymi związany jest autor zdania, które przez niego jest wyrażane, jest wynikiem niepoprawnego i nieumiejętnego interpretowania tekstów oraz definicji bloga.

MarekMosio
O mnie MarekMosio

Komentuje politykę, samorząd, procesy jakie zachodzą w społeczeństwie. Pasjonat historii. Rowerzysta i fan skoków narciarskich. Dawniej dziennikarz radia studenckiego oraz lokalnego medium. Więc czasem będzie co czymś innym niż polityk :)   *Artykuły są przedstawieniem poglądu i opinii jego twórcy. Przypisywanie instytucjom lub organizacjom, z którymi związany jest autor zdania, które przez niego jest wyrażane, jest wynikiem niepoprawnego i nieumiejętnego interpretowania tekstów oraz definicji bloga.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka