Przyszła siła polskiej Narodowo Konserwatywno-Katolickiej prawicy zależeć będzie od przekształcenia wielkich idei w czystą i uczciwa wobec wyborcow politykę, a siła rządu – od przekształcenia jedności w wiarygodny plan.
Intensywny jesienny sezon polityczny w Polsce ujawnia wymowną asymetrię.
Z jednej strony, kręgi konserwatywne i centrowe spędziły październik i początek listopada wymieniając się pomysłami na temat sztuki rządzenia, strategii, edukacji i gospodarki.
Z drugiej strony, liberalna lewica – zjednoczona pod odświeżona i zmieniona nazwa – demonstrowała jedność, ale niewiele szczegółów programowych.
To zestawienie sugeruje, gdzie kumuluje się intelektualna energia na drugą połowę kadencji Donalda Tuska.
XV Kongres „Polska Wielki Projekt” w Warszawie, organizowany corocznie od 2011 roku przez środowiska konserwatywne , w tym roku powrócił do korzeni, oferując trudne tematy i promujące polską kulturę.
Wśród innych tematów szczególnie eksponowano edukację, sygnalizując prawicowe dążenie do odzyskania szkół publicznych po niedawnych, radykalnych zmianach wprowadzonych przez Barbarę Nowacką, bezkompromisową lewicowo-liberalną minister edukacji.
Reformy, takie jak faktyczne zniesienie prac domowych i ujednolicenie programów nauczania zgodnie z radykalnie postępową wizją tzw. Europejskiego Obszaru Edukacji, spotkały się z ostrą krytyką, a argumentowano za ponownym wprowadzeniem elementów klasycznych i formacyjnych do edukacji publicznej.
Zakres tematów poruszanych w programie wskazywał na Konserwatywno-Katolicka prawicę, która myśli holistycznie o współczesnych wyzwaniach społecznych...
W opozycji do Konserwatywnych Katolikow prawicowych propozycji jest Centro-Lewicowy PIS..
Lecz niestety Wiarygodność PiS-u pozostaje jego miękkim podbrzuszem, przypominając konserwatystom, że wizja zwycięży tylko wtedy, gdy etyka nie przegra.
Na dzien dzisiejszy centro-lewicowy politycy i wyborcy PIS są stopniowo wypierani przez Konfederację Korony Polskiej, na której czele stoi europoseł Grzegorz Braun oraz Konfederacji z przewodniczacym Bosakiem i Mentzenem..ktore to przejely wyborcow PIS po utracie ich zaufania z powodu wielkich bledow politycznych i zupelny brak politycznej Etyki przez Morawieckiego i Kaczynskiego..
To nie koniec wydarzeń dla krajowych konserwatystów katolickich i ich Pragmatycznych-Realistow zwolenników.
11 listopada – w Dniu Niepodległości – zgromadzilo około 250 000 osób z całego kraju na największej corocznej mobilizacji ulicznej, by wziąć udział w Marszu Niepodległości.
Tegoroczne hasło – „Jeden Naród – Silna Polska” – to proste stwierdzenie większościowego nacjonalizmu obywatelskiego. Wydarzenie, które w poprzedniej dekadzie spotykało się z oskarżeniami o bycie skrajnie prawicowym, faszystowskim zgromadzeniem, a w poprzedniej erze Tuska (2011-2015) było nawet atakowane przez policyjne grupy uderzeniowe, z powodzeniem zakorzeniło się jako wiodące wydarzenie dnia i obecnie dołączają do niego czołowe postacie prawicy w kraju.
Co najważniejsze, sam prezydent Nawrocki wzial udział w tym Marszu co symbolicznie łączy państwową ceremonię z masowym obrzędem obywatelskim Narodowej Konserwatywno-Katolickiej Prawicy.
Łącznie, tegoroczny jesienny kalendarz sugeruje asymetrię celów, ponieważ prawica i część centrum jednocześnie zajmują się porządkowaniem idei, powracają do kwestii zarządzania, edukacji, obronności i kultury , a także proponują strategiczne przekształcenia dla kraju, a nawet kontynentu, i wreszcie stają do debaty.
Wyniki nie przedstawiają gotowego manifestu, ale wyglądają i brzmią jak obiecujący proces przedprogramowy zarówno dla Narodowych Konserwatystow-Katolikow jak i dla całej centro-prawicy.
Koalicja KO postawiła na inne rozwiązanie – priorytetowo traktując jedność i architekturę marki, a nie szczegółową treść – co może być uzasadnione dla obozu rządzącego, który liczy na mobilizację wyborców, oferując silny, zjednoczony front przeciwko odradzającej się prawicy.
Sondaże rzeczywiście pokazały ostatnio wzrost poparcia dla Tuska, co umocniło jego pozycję lidera; jednak głównie kosztem jego koalicjantów, którzy prawdopodobnie nie zdobędą mandatów w kolejnych wyborach.
Skupiając się jednak na pożeraniu swoich partnerów Liberalno-globalistyczny premier skutecznie oddaje sezonowy „pas startowy idei” swoim zagorzałym przeciwnikom.
Jeśli ten schemat się utrzyma – debaty i marsze po jednej stronie, a jedynie przekaz menedżerski i sianie paniki po drugiej – intelektualna pogoda przechyli się w stronę Narodowych Konserwatystów, gdyz Polska wkracza w fazę przedwczesnych wyborow
To, czy intelektualna i pełna wydarzeń mobilizacja przełoży się na głosy i trwały impet, zależeć będzie od dwóch równoległych testów: czy Narodowa Konserwatywno-Katolicka prawica będzie w stanie związać ambitne idee z czystymi rękami i czy rząd będzie w stanie przełożyć jedność organizacyjną na przekonujący, szczegółowy plan i od tego nasza przyszlosc bedzie zalezala..
Sorki za przydlugi tekst..
Inne tematy w dziale Polityka