internet
internet
Michał Tyrpa Michał Tyrpa
693
BLOG

Polska Fundacja Narodowa - Fundacja Paradis Judaeorum. Znajdź różnice

Michał Tyrpa Michał Tyrpa Polityka zagraniczna Obserwuj temat Obserwuj notkę 13

Trzy miesiące temu opublikowałem obszerny szkic-podsumowanie dziesięcioletniej akcji społecznej „Przypomnijmy o Rotmistrzu” („Let's Reminisce About Witold Pilecki”). Wczoraj z zatroskanej o wizerunek Polski telewizji dowiedziałem się, że… ale o tym niżej.


Dwunastoletnia Fundacja Paradis Judaeorum i wolontariusze działającej w kilku krajach od ponad dekady akcji społecznej „Przypomnijmy o Rotmistrzu” („Let's Reminisce About Witold Pilecki”) niejednokrotnie po zdobyciu władzy przez obóz „dobrej zmiany” przekonali się o iluzoryczności krasomówczych deklaracji rządzących, instrumentalnym stosunku do obywateli aktywnych w zaniedbanych przez lata sferach (takich jak narodowa pamięć) i o szczerej, cenzorskiej pogardzie władzy (politycznej, urzędniczej i medialnej) do faktów.


Przypomniałem sobie to oglądając wczorajsze (z 7 maja 2018 r.) wydanie programu „Warto rozmawiać”. Programu, którego autor, niezwykle wrażliwy na kwestie opinii o Polsce za granicą, od ponad dziesięciu lat zachowuje się wobec faktów dokonanych przez wolontariuszy akcji „Przypomnijmy o Rotmistrzu” („Let's Reminisce About Witold Pilecki”) dokładnie tak jak redaktorzy moskiewskiej „Prawdy” i warszawskiej „Trybuny Ludu” wobec Katynia.


Nie przeszkadza to, rzecz jasna, cenzorowi Pospieszalskiemu załamywać rąk nad „skalą zaniedbań w sferze wizerunku” jaki stworzono ojczyźnie Ochotnika do Auschwitz wszędzie tam gdzie dociera przekaz zachodnich mediów. Nie przeszkadza to Pospieszalskiemu i jego kolegom-cenzorom w dalszym ciągu udawać idiotów w takich sprawach jak zawstydzająca postawa polityczno-medialnego mainstreamu względem formalnie ustanowionego przed dwunastoma laty święta państwowego jakim jest obchodzony 14 czerwca Narodowy Dzień Pamięci Polskich Ofiar Niemieckich Obozów Koncentracyjnych. Święta, w którym – o czym cenzor Jan Pospieszalski nie zająknął się n i g d y ( ! ) - obowiązuje pod Ścianą Śmierci KL Auschwitz z a k a z śpiewania „Jeszcze Polska nie zginęła”... Zakaz, który rok temu nieistniejąca dla cenzorów Fundacja Paradis Judaeorum i wolontariusze akcji „Przypomnijmy o Rotmistrzu” („Let's Reminisce About Witold Pilecki”) złamali.


Troska o „pogarszający się wizerunek Polski za granicą” nie przeszkadza również cenzorowi Pospieszalskiemu rżnąć głupa w sprawie takiego projektu jak ten, który stanowi trzeci z głównych celów ponad dziesięcioletniej akcji społecznej „Przypomnijmy o Rotmistrzu” („Let's Reminisce About Witold Pilecki”). Jest nim ustanowienie rocznicy zamordowania Witolda Pileckiego – 25 maja – Europejskim Dniem Bohaterów Walki z Totalitaryzmem. Święta które miało realne szanse być ustanowionym już przed siedmioma laty, w okresie polskiej prezydencji w UE, i którego nieustanowienie do tej pory zawdzięczamy całej ( ! ) polskiej klasie politycznej z Donaldem Tuskiem i Jarosławem Kaczyńskim na czele.


Oglądając wczorajsze wydanie „Warto rozmawiać” muszę przyznać nie posiadałem się ze zdumienia gdym usłyszał taką oto wypowiedź wicepremiera ministra kultury i dziedzictwa narodowego:


Panie redaktorze, Polska Fundacja Narodowa ma złą prasę. I to jest bardzo niesprawiedliwa prasa. Ta fundacja działa od roku. I ja absolutnie przeciwstawiam się tej krytyce i tej nagonce. To jest moim zdaniem nagonka częściowo inspirowana, żeby zniszczyć coś, co może być wartościowe. To jest instytucja, która od roku działa dopiero. I ma nadrobić, przepraszam bardzo, b r a k w s z e l k i c h instytucji i w s z e l k i e g o zaangażowania w s z y s t k i c h nas, środowisk, kilkusetletnich, kilkuletnich?” [podkreślenia moje – MT]


I coś takiego dziś, w maju 2018 r., w kontekście wybryku lewackiego ignoranta-pętaka na stanowisku burmistrza amerykańskiego miasta, w kontekście serii wiekopomnych „sukcesów” osławionej Polskiej Fundacji Narodowej, ośmiela się mówić prof.Piotr Gliński… Minister sprawujący pieczę nad narodowym dziedzictwem, który choć minęły ponad dwa lata, do tej pory nie potrafił kiwnąć palcem w sprawie „zgubionego” listu (z załącznikiem w postaci książki) poleconego jaki Fundacja Paradis Judaeorum wysłała doń 4 lutego 2016 r. Listu, który zawierał prośbę o wsparcie naszych starań o dotrzymanie obietnicy złożonej nam w lutym 2012 r. w sprawie Witolda Pileckiego przez Muzeum Holokaustu w Waszyngtonie…


Panie wicepremierze Gliński! Panie cenzorze Pospieszalski! Zdejmijcie wreszcie te partyjne końskie okulary. Świat jest szerszy i bogatszy niż to, co uporczywie chcecie widzieć tylko przez nie. Zdejmijcie końskie okulary, poszerzcie perspektywę i zacznijcie wreszcie s e r i o traktować słowa, których tak chętnie używacie. Słowa mają s w o j e znaczenie! A rzeczywistość to nie partyjnie skrojone prokrustowe łoże…


Ludzie nieuprzedzeni, których percepcji nie określają końskie okulary łatwo zauważą jak krótkie nogi ma kłamstwo o „trudnych początkach” działającej przecież „od tak niedawna” Polskiej Fundacji Narodowej.


Wystarczy spojrzeć, co – nie dysponująca żadnymi środkami ( ! ) - Fundacja Paradis Judaeorum zdziałała w samym tylko roku 2008. W pierwszym roku zainicjowanej w styczniu 2008 akcji społecznej „Przypomnijmy o Rotmistrzu” („Let's Reminisce About Witold Pilecki”). Spojrzeć i porównać z tym czego dokonali hołubieni dziś przez wicepremiera wybitni fachowcy i profesjonaliści z Polskiej Fundacji Narodowej.


Nie mówcie nam, szanowni politycy i wy cenzorzy, że „się nie da”. Jeśli tak ważne sprawy jak miejsce rtm.Pileckiego w stałej ekspozycji Muzeum Holokaustu, jak „Raport Witolda” w kanonie lektur, jak superprodukcja filmowa opowiadająca losy Ochotnika do Auschwitz, jak godne obchody Narodowego Dnia Pamięci 14 czerwca, czy wreszcie projekt Europejskiego Dnia Bohaterów Walki z Totalitaryzmem nie udało się dotąd zrealizować, największa w tym wasza zasługa, wielce szanowni hipokryci!


Wystarczy, powtórzę raz jeszcze, przemyśleć, co wynika z (objętych przez tych wszystkich Pospieszalskich betonową cenzurą) faktów przywołanych w tym podsumowaniu sprzed dokładnie trzech miesięcy, z 7 lutego 2018 r.:


https://www.facebook.com/PrzypomnijmyoRotmistrzu/posts/10156155222698259


A od pana wicepremiera – strażnika naszej pamięci narodowej żądam elementarnego ( ! ) szacunku dla wieloletniej pracy społecznej takich osób jak pełnomocnicy Fundacji Paradis Judaeorum ds. akcji społecznej „Przypomnijmy o Rotmistrzu” („Let's Reminisce About Witold Pilecki”): Joanna Płotnicka z dolnośląskiego Lubina, Robert Pierzyński z irlandzkiego Galway, Piotr Muszyński spod Paryża, Ewa Hołodkowa z ukraińskiego Stachanowa, Eryk Tobiasz z Poznania, Tomasz Kulpa z Warszawy i Agata Białopiotrowicz z Gdańska. Oni i pozyskane przez nich dla Sprawy o którą walczymy osoby, Sprawy, którą cenzorzy spychają w niebyt po to, aby na owocach naszych wysiłków mogli pasożytować dobrze ustawieni „mierni, bierni, ale wierni” władzy, nigdy nie potrzebowali milionowych dotacji spółek Skarbu Państwa i medialnego wsparcia, by wiedzieć co i kiedy robić. W normalnym kraju uczciwi politycy i rzetelni dziennikarze nie traktowaliby wyżej wymienionych niczym śmieci…


A ponieważ nie mam cienia wątpliwości, że na elementarną rzetelność, szacunek do faktów i do ludzi ze strony takich profesjonalistów jak red.Jan Pospieszalski i prof.Piotr Gliński liczyć nie sposób, nie pozostaje mi nic innego jak zadedykować obu panom song, który stanowił pierwszą z dotychczasowych premier na facebookowej stronie „Towarzystwo Nadwilżańskie”:


https://www.facebook.com/TowarzystwoNadwilzanskie/posts/224277868106802


Tak trzymaj, „dobra zmiano”! Oby tak dalej, panowie „profesjonaliści”!


Zaś „amatorów” - wolontariuszy naszej akcji, tradycyjnie pozdrawiam Herbertowskim:


Przypomnijmy o Rotmistrzu! Trzeba dać świadectwo..



Zapraszam na stronę główną akcji:


https://www.facebook.com/PrzypomnijmyoRotmistrzu


Przypomnijmy o Rotmistrzu / Let's Reminisce About Witold Pilecki on Facebook. Doświadczając kolejnych erupcji Inferno Polonico, przed oczami duszy widzę Witolda Pileckiego, który do nas, wolontariuszy akcji społecznej "Przypomnijmy o Rotmistrzu" ("Let's Reminisce About Witold Pilecki mówi"), mówi:"Z powodu mojego imienia będą was nienawidzić" (Mt 24,9)

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka