Media, takie jak choćby "Gazeta Wyborcza" z radością donoszą swym czytelnikom o tym, iż jutro w krajach Unii Europejskiej będzie obchodzony Europejski Dzień przeciwko Karze Śmierci. Oczywiście, jak zwykle przy takich okazjach będą zbierane podpisy popierające moratorium na wykonywanie tej kary. "Gazeta" o tym wszystkim pisze z wielką dumą, że "my Polacy jesteśmy przeciwni wszelkiemu barbarzyństwu", podczas gdy nasz rząd jest żądny krwi.
No, ale ta sprawa nie jest taka prosta. Karę śmierci pokazuje się (*) jako coś okropnego - bo tak naprawdę jest, ale proszę P.T. Przeciwników KŚ o odpowiedź na jedno proste pytanie: czy Wy macie się czego bać? Przecież uczciwy człowiek nie zostanie skazany! Zwykły obywatel bardziej boi sie bandyty, który może w każdej chwili zaatakować, niż tego, że on sam zostanie skazany na karę śmierci. Poza tym, kara śmierci nie byłaby przecież orzekana przy drobnych przestępstwach, a jedynie przy okrutnych zbrodniach.
Jest jeszcze druga sprawa: chodzi mianowicie o religię. W podlinkowanym wyżej wywiadzie z p.Wojciechem Popielą, prezesem UPR pani redaktor mówi o tym, że "Polska jest katolickim krajem". Owszem, ale przecież politycy którzy najgłośniej krzyczą przeciwko karze śmierci są również za tym, aby rozdzielić państwo od kościoła (albo kościół od państwa, jak kto woli). A zresztą - jak można być za aborcją (zabójstwo niewinnej istoty, jaką jest dziecko w łonie matki) czy eutanazją (zabójstwo starszych lub chorych ludzi, często nie zdających sobie z tego sprawy), a sprzeciwiać się temu, aby bandyta, który zabił z zimną krwią poniósł zasłużoną karę?
Waldemar Łysiak napisał bardzo ciekawy felieton, w którym zamieścił fragment z jednej ze swoich powieści - "Dobrego". Wszystkim polecam przeczytanie całego felietonu, a szczególnie tego właśnie fragmentu, gdzie pisarz w bardzo logiczny sposób udowodnił, dlaczego kara śmierci powinna być stosowana.
I mam nadzieję, że będzie. Jak najprędzej...
(*) - tak tendencyjnego materiału jak ten wyemitowany przed rozmową z p.Popielą to ja dawno nie widziałem... no, ale ostatnio rzadko oglądam telewizję
Komentarze