"Brońmy ks. Bonieckiego! Każą mu milczeć, ma zakaz występowania w mediach po poniedziałkowej "Kropce nad i".Jak za komuny."
Ooo no prosze prosze, czyzby Pani Monika zaczynała wspominac o tak umiłowanych przez siebie czasach ? Poza tym jakoś tak wydaje mi się, że Jaśnie Nas Pytająca nie pała zbytnio miłością do szeroko pojętego kleru. No chyba, że kler ten reprezentują osoby postępowe, "do przodu", wyznające zasadę "RÓBTA CO CHCETA JAKOŚ TO BĘDZIE". Przykłady ? Właśnie ks. Boniecki, tuba PO ks Sowa...Wtedy owszem. Monia skłonna byłaby dla nich nawet zmienic płec i zostac ministrantem.
Ciekawa również sprawa. Między wierszami wyczytałem jakby Pani Olejna opowiadała się za wolnością słowa (?) Gdy przypominam sobie inne programy tej Pani, taka skłonna uznac zasadę wolności słowa nie była. Pamietamy jak wystrzeliła do posla Brudzińskiego który mówił o dzidowskim panstwie i premierze ? A to tylko jeden z przykładów...
Może wrócmy jeszcze do samego Bonieckiego. Za co został zesłany ? Co takiego powiedział że zakazano mu wypowiadac się w mediach ? Ano pojechał Palikotem. Stwierdził, że należy zastanowic się czy krzyż powinien wisiec w Sejmie... Jestem zwolennikiem wolności słowa ale takie wypowiedzi z ust KAPŁANA powinny byc w mojej ocenie stanowczo potępiane. Duchowni powinni zachowywac się godnie i właściwie. Jeżeli tego nie będzie to nie będzie jedności kościoła. A co za tym idzie instytucja ta nie będzie miała duzych szans dobrego stopniowego rozwoju w dzisiejszym lewackim świecie. Ja wiem, że o to właśnie lewactwu chodzi. Zresztą sam Boniecki podobnie jak jego TYGODNIK POWSZECHNY do wyjątkowo religijnych nie należą. Prezentują, ujałbym to - LIBERALIZM KOSCIELNY. Stąd uważam, że może byc dobry pomysł z zakazem wypowiadania się dla tego kapłana. Jego wypowiedzi mogą zaszkodzic KOŚCIOŁÓWI.
