Nadchodzi długa zima - tak za oknem jak i w polskiej ekonomii.
O ile wicemarszałek Nowicka pozwoli swoim zapleczem zmienić
konstytucję i podnieść konstytucyjne progi ostrożnościowe o tyle
nadchodząca nieunikniona drożyzna niechybnie spowoduje wzrost
niezadowolenia i poczucie oszukania obywateli przez jego "elity".
Czas gdy kryzys wyjdzie na ulice może zakończyć wszechwładzę dzisiejszego układu politycznego.
Z pewnością jednak wkrótce na prętce stworzy się nowe przepisy które
radykalnie ograniczą prawo do demonstrowania niezadowolenia. Pojawią
się nowe uprawnienia dla służb i dla prezydentów miast. To wszystko odbędzie się przy
pełnym zrozumieniu i z poparciem "wolnych mediów" którym łobuzeria spaliła dziś ubezpieczone wozy transmisyjne.
Inicjatorem zmian, co już zapowiada - będzie Prezydent Bronisław
Komorowski - patron środowiska Unii Wolności i jednej z ogólnopolskich
gazet która dzisiejsze wydarzenia zorganizowała i sprowokowała.
Myślę, że przez ten pryzmat należy patrzeć na dzisiejsze wydażenia w Warszawie.