Z mojego małego grajdołka obserwuję świat. Jak zwykle najlepiej widać to co najbliżej. Codziennie mam okazję korzystać ze sztandaroweej inwestycji warszawskiej: odremontowanej lini tramwajowej na ciągu Alej Jerozolimskich. Na niektórych przystankach pysznią się tablice z napisem "Wyremontowane przy wykorzystaniu środków Uni Europejskiej". Terminowym ukończeniem tej inwestycji chwaliła się zarówno HGW jak i PO jako świadectwemwłasnej kompetencji. Na każdym przystanku stoi wielka 2,5 metrowa tablica elektroniczna na której miały pokażywać się aktualne czasy do przyjazdu dla poszczególnych linii tramwajowych. Inwestycja miała nas przyblirzyć do standardów metropolii zachodnich.
No cóż tablice stoją, to fakt. W grudniu minął 3 termin oddania ich do użytku i cisza. Początkowo Pani Prezydent wyznaczała nowe terminy a teraz zamilkła. Czyżby położono na nich kreskę. I kto ukręcił na nich lody?. Czy afera kotletowa ma być przykryciem dla tej i innych porażek?
Poczekam co będzie dalej.
