Marek Mojsiewicz Marek Mojsiewicz
685
BLOG

Gowin o charyzmie Kaczyńskiego jej braku u Komorowskiego

Marek Mojsiewicz Marek Mojsiewicz Polityka Obserwuj notkę 7

Pytanie do Gowina „Czy charyzma przywódcy politycznego w ogóle istnieje, a jeśli tak, to czy jest ważna?. Odpowiedź Gowina”Oczywiście, że istnieje.I oczywiście, że jest ważna. Fakt, że poparcie dla PiS po przejściu do opozycji cały czas utrzymuje się na poziomie 25 – 30 proc., to zasługa charyzmy Jarosława Kaczyńskiego.”...”A Komorowski ma charyzmę?Jest kompletnie innym przykładem polityka...Czyli pozbawionym charyzmy?Próbuje mnie pani złapać za słowo. Komorowski to siła spokoju”…”Rz: Dlaczego uważa pan, że polska polityka, w szczególności polityka Platformy, jest plastikowa i infantylna?Jarosław Gowin, członek zarządu PO: Nie mówiłem o polityce Platformy, tylko o polskiej polityce ostatnich kilkunastu lat.Skąd taka ocena?Brakuje dużych politycznych projektów. Ostatnim był projekt IV RP. Zawierał trafną diagnozę polskiej sytuacji i trafny postulat przebudowy instytucji państwowych.”…” Zamierzam działać na rzecz Komorowskiego. Ale nie dlatego, żeby wpisywać się w jakąś walkę między III a IV RP. Tylko dlatego, że uważam go za lepiej przygotowanego do prezydentury. A przede wszystkim dlatego, że Polska potrzebuje silnej władzy, skupionej w jednym ośrodku.Skąd to przekonanie?Kohabitacja w polskim wydaniu kompletnie się nie udała”..” On uważa/ Kaczyński /, iż polityk powinien się mierzyć z wielkimi wyzwaniami swoich czasów. I przede wszystkim starać się realizować własny program. A w mniejszym stopniu kierować się sondażami, politycznym PR. To w postawie Kaczyńskiego cenię. Natomiast nie zgadzam się z jego stylem polityki i pomysłem na Polskę.”…całość wywiadu z Jarosławem Gowinem tutaj
 
Mój komentarz  
 
Niestety wywiad z Gowinem  jest mdły, nie są rozwijane najistotniejsze tezy jego wypowiedzi. Jarosław Kaczyński ma charyzmę  , nie bez powodu uważany jest za najwybitniejszego polskiego polityka od czasów Piłsudskiego. Zresztą nie widać zbytniego entuzjazmu Gowina w stosunku do Komorowskiego. Gowin na siłę próbuje uzasadnić swoją lojalność wobec polityka, który na pewno przegra. Tyle pochlebnych słów o Kaczyńskim. No, w  wywiedzie jest też ogólna krytyka za styl polityki. Na szczęście styl można zmienić. Teraz Gowin lojalnie , ale bez entuzjazmu popiera Komorowskiego, ale zapewne widząc perspektywę rozpadu Platformy musi zadbać o dobre stosunki z Kaczyńskim. Jeżeli Komorowski przegra w pierwszej turze i dostanie trzydzieści parę procent głosów to będzie to sygnał do ewakuacji z okrętu Platformy. Pierwsze jak zwykle zdezerterują szczury, ale tuż za nimi dumnie zejdzie z trapu Gowin.
Chciałbym jednak zwrócić uwagę na najistotniejszy fragment wywiadu Gowinem. O jego ocenę polskiej polityki ostatnich kilkunastu lat jako infantylnej. Uznaniu za jedyny wartościowy projekt IV Rzeczpospolitej oraz o tym ,że Polska potrzebuje silnej władzy skupionej w jednym ośrodku. Ci ,którzy czytali moją notkę o pragnieniu hegemonizacji władzy jako świętym Graalu polskiej polityki zauważyli ,że  Gowin podziela mój punkt widzenia dotyczący zasadniczego problemu Polski jakim jest brak silnego ośrodka władzy. Oczywiście teza  Gowina ,że zdobycie prezydentury przez Komorowskiego rozwiąże ten problem jest całkowicie błędna. Platforma z Tuskiem na czele po przejęciu prezydentury przez Komorowskiego  wcale nie stworzyłaby takiego ośrodka. Taki ośrodek władzy i to nieformalny mógłby powstać gdyby to Tusk został prezydentem , a premierem zostałby jakiś jego figurant ,a i to nie na długo. Jedyny moment, w którym moglibyśmy mówić o istnieniu silnego ośrodka władzy to czas kiedy Lech Kaczyński był prezydentem , a Jarosław Kaczyński był premierem. Po objęciu prezydentury Komorowski ,a raczej grupa za nim stojąca szybko chcieliby wyzwolić się spod kurateli Tuska. O ile byłby to potrzebne, gdyż Tusk staje się coraz słabszy. Przecie Tusk nie jest nawet wstanie odbudować dworu i pozbyć się Schetyny, którego rola w aferze hazardowej jest bombą z opóźnionym zapłonem , z zapalnikiem w rekach mediów, które w dogodnym dla siebie momencie tą bombę / Schetynę/ odpalą . każdy system społeczny , aby funkcjonować musi mieć ośrodek ,co więcej bez ingerencji z zewnątrz wcześniej czy później taki ośrodek jest generowany przez sam system. Warto jako przykład podać Somalie, której władze przejęli w końcu islamiści. Bez ingerencji z zewnątrz Somali miałaby taki silny ośrodek władzy.
Bez silnego ośrodka władzy , nie mylić z dyktaturą , system nie może osiągnąć samosterowności .Pozytywnym przykładem silnego ośrodka władzy są USA, gdzie przy ogromnych uprawnieniach kontrolnych władz ustawodawczej i ograniczonych kompetencjach władzy wykonawczej możemy jednak mówić o silnej władzy. Problem słabości i braku silnego ośrodka dostrzegł również Rokita, wyciąg jednak w odróżnieniu od Gowina poprawne wnioski. Rokita nie proponuje opanowanie różnych ośrodków władzy przez jedno ugrupowanie , ale zmianę konstytucji i wprowadzenie systemu prezydenckiego, czyli likwidacje urzędu premiera. Bardzo interesujący był jego apel do Platformy i PIS aby wykorzystać czas jedności po katastrofie i przeprowadzić zmiany konstytucji. Bez ecah notabene.
Ja osobiście już od dawna nawołuję do likwidacji postkomunistycznej konstytucji i ustanowienia systemu prezydenckiego. Rozwiązanie proste ,logiczne i budujące podstawy demokracji w Polsce. Bo trudno nazwać demokracja demokracji wodzowsko oligarchicznej istniejąca w Polsce.
Warto sobie zadać tylko pytanie. Jeśli wszyscy politycy i wszystkie ugrupowania próbują zbudować silny ośrodek władzy, jeśli prawie wszyscy uważają ,ze brak takiego ośrodka szkodzi Polsce , jeśli znaczący politycy w tym tacy jak Jarosław Kaczyński  i Jan Rokita uznają ,że zmiana konstytucji i wprowadzenie systemu prezydenckiego rozwiązałoby ten problem, to kto i w czyim interesie blokuje utworzenie silnego , mającego bardzo mocną demokratyczną legitymacje , odpornego na wpływy z zewnątrz systemu prezydenckiego w Polsce
 
Marek Mojsiewicz
-------------------------------------------------------------------------------------------
Już kilkanaście miesięcy temu przewidziałem upadek Tuska i prawie udało mi się z prognoza ,że  Sikorskiego będzie kandydatem  Platformy na prezydenta. Już sam fakt że Sikorski był jednym z dwóch głównych kandydatów na kandydata potwierdza pewną ich trafność.Tragiczna śmierć Lecha Kaczyńskiego i jej skutki pomieszały szyki.  
  Linki poniżej pokazują pewien niepełny , ale jednak wzór w którym był wpisany scenariusz zupełny inny niż ten o którym marzył Tusk. Wypowiedzi dotyczące Tuska takich ludzi jak Maliszewski , Krasnodębski , Rokita. Olejnik , Palikot , Staniszkis, Olechowski  Śpiewak .Macierewicz, Szczygło , Gęsicka . Krzemiński . Michalkiewicz, Zaręba pogłębiają obraz tej sytuacjiLinki do ich wypowiedzi
 
Doktryna Mojsiewicza” to doktryna  opierająca się na trzech strategicznych kierunkach które powinny wyznaczać politykę Polski Odbudowa I Rzeczpospolitej w ramach Unii Europejskiej , budowę sojuszu ,którego celem byłoby okrążenie i osłabienie Rosji oraz budowę Zjednoczonego ,  Federalnego Państwa Europejskiego          
Doktryna Mojsiewicza synteza polityki jagiellońskiej i polityki piastowskiej czytaj tutaj

|<a Marek Mojsiewicz lubi Marek Mojsiewicz Utwórz swój znacznik „Lubię to” Reklama w internecie

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka