Raku Raku
542
BLOG

Windows w wersji VISTA (2)

Raku Raku Komputery Obserwuj temat Obserwuj notkę 5

Jak już wspomniałem w pierwszej części tego tematu [1] - pierwsze komputery w zasadzie były przeznaczone do komunikacji w trybie znakowym. Opracowano specjalną stronę kodową, w której zakodowano alfabet łaciński oraz cyfry arabskie w systemie dwójkowym. Wystarczyło bitów nie tylko na rozróżnienie małych i dużych liter, ale również na zestaw znaków pozwalających na utworzenie ramek tabeli. Tak opracowaną stronę kodową oznaczono jako "amerykańską z uwagi na znaczące zaangażowanie specjalistów amerykańskich w utworzeniu nowej generacji maszyn cyfrowych. W odróżnieniu od tej strony kodowej sukcesywnie opracowano także i "narodowe" tablice - gdzie w zamian za niektóre znaki rzadziej wykorzystywane, wprowadzono znaki charakterystyczne dla języków poszczególnych narodów. Polską stronę kodową ukryto pod kryptonimem "LATIN".


image

Rok 1971, pierwszy polski komputer,  https://www.polityka.pl/tygodnikpolityka/historia/1780726,1,xyz--pierwszy-polski-komputer.read


Nie oznaczało to jednak braku problemów przy wyświetlaniu tekstów. Czasami niektóre programy nie uwzględniały tablic znaków narodowych bądź program użytkownika błędnie interpretował kodowanie znaków alfabetu narodowego innego, niż język angielski.

Pierwsze komputery na rynku polskim pojawiły się w pierwszych latach 80. XX w. i często były to egzemplarze nabyte poza granicami Polski. Dopiero w połowie lat 80. XX w. można było kupić komputery w polskich placówkach handlu detalicznego.

image

https://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/b/ba/ZX_Spectrum.jpg


Były to bardzo różne modele. Obudowa często była wyposażona w klawiaturę z niewielką ilością klawiszy. Dlatego większość z nich miała kilka znaczeń w zależności od kombinacji klawisza klawiatury w połączeniu z odpowiednim klawiszem funkcyjnym. Było to rozwiązanie podobne do zastosowanego przy oprogramowaniu kalkulatorów programowalnych. Użytkownik musiał znać język programowania, którym zazwyczaj był Basic. Nie było jednego modelu języka zrozumiałego dla komputera. Oprogramowanie w dużej części zależało już od producenta komputera a sam Basic posiadał wiele różnych wersji.

Praca takim komputerem polegała na ułożeniu algorytmu działania w zależności od celu, jaki taki komputer miał wykonać. Jednostka centralna wraz z klawiaturą była podłączana do odbiornika telewizyjnego. W Polsce w tamtych latach doskonale spisywał się telewizor przenośny JUNOST produkcji radzieckiej. Polskim odpowiednikiem był niewielki NEPTUN przeznaczony do zasilania 12 V jako telewizor przenośny dla turystów, zasilany akumulatorem samochodowym na polach campingowych w okresie wakacyjnym. Chodziło o możliwość sterowania obrazem generowanym przez komputer. Telewizory stacjonarne, z zasilaniem sieciowym 220V nie miały tej możliwości.

Tu trzeba dodać, że w tamtym czasie informatycy korzystali z dwóch systemów komputerowego programowania - komputer polski ODRA bazował na języku ALGOL, komputery Politechniki Wrocławskiej były produkcji amerykańskiej i tam stosowano język FORTRAN. O ile komputery produkowane we wrocławskim ELWRO korzystały z taśmy perforowanej stosowanej jak w dalekopisach, komputery amerykańskie korzystały z dziurkowanych kart  jako nośnika informacji. Dopiero w późniejszym okresie zaczęto korzystać z taśmy magnetycznej.

Komputery, które służą nam dzisiaj, są zupełnie innej konstrukcji i już nie trzeba do nich ani języka Algol, ani też Fortran. Tu zastosowano język Basic, w tamtym czasie znany jako bardzo peryferyjny język programowania.

W trakcie rozwoju rynku komputerowego używano także i innych języków programowania, ale dzisiaj jest to już tylko ciekawostka.

Jak wspomniałem, pierwsze komputery korzystały z telewizora, jako wyjścia z komputera. Rozwiązanie to pozwalało na znaczne ograniczenie ceny takiego komputera, bowiem w odróżnieniu od APPLE - nabywca komputera nie musiał równocześnie nabywać monitora. To rozwiązanie było też wygodne w sytuacji, gdy ktoś dysponował kamerą z taśmą magnetyczną (dotychczas stosowano tradycyjny materiał filmowy szerokości 16 mm lub 8 mmm, był też film o okienku 8 mm, ale przy wykorzystaniu taśmy 16 mm i rozcinanej po wywołaniu filmu z obrazem, ale kamery te były produkcji głównie radzieckiej i wymagały projektora optycznego.

Kamery z taśmą magnetyczną były dostępne, ale nie wszyscy dysponowali przeglądarką do takich filmów. Lukę tę wypełniły pierwsze komputery dzięki możliwości podłączenia kamery jako źródła wejściowego oraz telewizora - jako ekranu - czyli wyjścia z komputera.

Z chwilą, gdy na rynku pojawił się procesor INTEL 8086, nastąpiła znacząca zmiana rynku komputerowego. Jednak do produkcji polskich komputerów zastosowano procesor INTEL 8080, który już był przestarzały technologicznie. Dlatego polski rynek produkcji komputerów umarł śmiercią naturalną. Sądzę, że było to świadome wprowadzenie w maliny polskiej informatyki, która za bardzo duże pieniądze nabyła procesor bez dalszej perspektywy rozwoju.


Na polskim rynku informatycznym pojawiły się procesory IBM, Motorola oraz ZILOG. Najbardziej zaawansowanym technologicznie w tamtym czasie był procesor Motorola. Jeżeli dzisiaj ktoś wspomina komputery tamtego czasu doskonałe dla muzyków, to ma na myśli procesor Motorola. Intel wtedy jeszcze mu nie dorównywał a ZILOG przestał praktycznie istnieć.

Warto przypomnieć, że komputery z procesorem Motorola były sprzedawane jako kompletne urządzenie bez możliwości zaglądania do środka. Praktycznie użytkownikowi znana była tylko instrukcja obsługi, a to - co jest w środku - było skrywane bardzo starannie.

Inną drogą poszedł koncern IBM. Konstrukcja procesora była jawna i łatwo dostępna. Dlatego te procesory znalazły się w ofercie wielu producentów. Linia IBM 8080 skończyła się względnie szybko. Następcą tego procesora stał się INTEL 8086 i INTEL 8088. Jednym z komputerów opartych na tym procesorze był już wspomniany IBM XT. nie była to wersja rewolucyjna a wkrótce pojawiły się nowe typy procesorów IBM 80 186 i IBM 80 286. Ten pierwszy dość szybko ustąpił pola temu drugiemu - i nastąpiła już eksplozja oferty informatycznej. Komputer IBM 286 stał się bardzo poszukiwanym urządzeniem. Płyta główna miała różnych producentów i nadawała się do dalszej rozbudowy komputera.


Karta graficzna i karta dźwiękowa, modem i kolejne karty rozszerzeń pozwalały maniakom komputerowym na tworzenie nowych zastosowań komputera osobistego. A że był to system modułowy - to każdy mógł nabywać za niewielkie pieniądze kolejne "klocki" do rozbudowy. Koncern IBM dzięki jawnej konstrukcji systemu był dostępny dla każdego, bowiem - nabywając najnowszą płytę czy kartę rozszerzenia - tą używaną można było odsprzedać innemu maniakowi komputerowemu, który zaczynał swoją przygodę informatyczną. Dzięki temu za niewielkie  inwestycje finansowe można było rozbudowywać swój system do rozmiarów wręcz imponujących.

Jak wspomniałem - początkowo komputery korzystały z telewizora jako urządzenia wyjściowego. Rozwiązanie to owszem, obniżało koszt inwestycji, ale obniżało dyskomfort w rodzinie - gdzie maniak komputerowy zajumał odbiornik telewizyjny i rodzina nie mogła obejrzeć ulubionego programu telewizyjnego. Był to jeszcze taki czas, że rodzina korzystała wyłącznie z jednego odbiornika telewizyjnego...

Poza tym - odbiornik telewizyjny ma określoną rozdzielczość obrazu, zbyt małą przy pracy z wykorzystaniem komputera. Tę dolegliwość usunęła możliwość nabycia specjalnego monitora przeznaczonego do współpracy z komputerem. Jednak sam monitor nie nadawał się do wykorzystania jako telewizor... Był tani mimo wysokiej jakości obrazu dlatego, że był pozbawiony tego wszystkiego - co było potrzebne do przekazu obrazu telewizyjnego.

Pierwsze monitory pracowały w trybie znakowym - na czarnym tle wyświetlały się znaki w kolorze czerwonym, a le "lepsze" wyświetlały obraz w kolorze zielonym. Tryb znakowy nie nadawał się jednak do wyświetlania obrazu graficznego w postaci fotografii lub filmu. Ale taki monitor nadawał się już do prac obliczeniowych, do wyświetlania tabelek dla księgowości a także jako doskonała "maszyna do pisania"...

Cóż, do Windows VISTA jest jeszcze niemały szmat czasu... a my dopiero przypominamy sobie nadejście IBM 386...


Dziękuję za uwagi przy pierwszej części tego cyklu. Pamiętajcie, że jest to tylko przypomnienie rozwoju informatyki i wszystkie Wasze uwagi są prawdziwe. Pisząc "pierwsze komputery" nie oznacza to "pierwsze komputery klasy PC" i jeżeli ktoś nie wie, że pierwsze (połowa lat 80. XX w.) komputery w polskich sklepach oferowano w cenie rzędu 200-300 tys. zł za Sinclar czy Spectrum (nie pamiętam już, o któy wtedy chodziło) - to w tym czasie samochód Fiat 126p kosztował około 60 tys. zł a na samochód ŁADA (podobny do Fiata 125p, ale produkowany w Związku Radzieckim i z silnikiem chyba 1600 ccm) trzeba było mieć już około 200 tys. złotych...

Kamery filmowe w tamtym czasie bazowały na tradycyjnym filmie 16 mm, ale importowane kamery stosowały taśmę magnetyczną z zapisem łatwym do interpretacji elektronicznej i jeżeli ktoś w tamtym czasie dysponował kamerą, to mógł tylko nagrać film i to wszystko. Nie było wtedy narzędzi do obróbki obrazu przynajmniej w warunkach amatorskich.

A muzycy rzeczywiście dysponowali fantastycznym narzędziem na procesorze Motorola. Komputery Commodore, Amiga, Atari na tym procesorze były produktami finalnymi, od razu przekraczającymi możliwości procesora IBM. Pewną nadzieją stał się na chwilę Amstrad Schneider z pamięcią korzystającą z tradycyjnego magnetofonu kasetowego, ale rynek został podbity przez Microsoft z procesorem IBM tylko dlatego, że była to absolutnie otwarta oferta z możliwością wprowadzania ulepszeń przez przeogromną liczbę maniaków komputerowych. To ich uwagi wymieniane w prasie komputerowej i na różnych forach doprowadziły koncern IBM plus Microsoft na pozycję światowego lidera.

Nie pozostaje więc już nic innego, jak zadeklarować, że...


CDN...


[1] https://www.salon24.pl/u/nadodrze/1029989,windows-w-wersji-vista



Raku
O mnie Raku

pasjonat prawdy i natury

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Technologie