wiesława wiesława
2667
BLOG

Denazyfikacja Ukrainy. Część 1. Sowiecka Ukraina w latach 20. i 30. XX wieku

wiesława wiesława Historia Obserwuj temat Obserwuj notkę 38

Ukraina jest niezbędna do egzystencji rosyjskiego imperium, bez względu na to kto nim włada – monarchia absolutna, monarchia konstytucyjna czy bolszewicy. Jest to paradygmat polityki rosyjskiej od stuleci. Ukraina lewobrzeżna była najważniejszym nabytkiem dla Rosji w połowie XVII wieku; od zdobycia Ukrainy rozpoczyna się dominacja Rosji nad Europą Wschodnią. 

I dlatego pojawienie się w latach 90. suwerennego państwa ukraińskiego zostało przyjęte w Rosji z zaskoczeniem, niechęcią przechodzącą we wrogość, nawet w kręgach rosyjskich intelektualistów.

Własnie minęły dwa miesiące od ataku Federacji Rosyjskiej na Ukrainę. To, co się zaczęło 24 lutego 2022 roku jest właściwie mocno zbrutalizowaną kontynuacją działań Rosji z roku 2014, gdy zajęła ona Krym i najechała na Donbas. Plan podboju Ukrainy zaś może się jawić jako kolejny etap rewanżowania się Rosji za skutki, jakie przyniosła jej klęska Związku Sowieckiego w zimnej wojnie.  

Zgodnie z oficjalną narracją rosyjską, na Ukrainie nie ma wojny, natomiast prowadzona jest „akcja denazyfikacji Ukrainy”. Jak informuje rzeczniczka rosyjskiego MSZ Maria Zacharowa: „ukraiński nacjonalizm i neonazizm, to nie mit ani rosyjska propaganda. (…) Korzenie nazizmu na Ukrainie umocniły się przez wieki, okaleczając wiele szlachetnych i wolnych dusz.” A na rosyjskich portalach internetowych dominuje opinia: „Ukrainą rządzą naziści!” W tej sytuacji, w lutym 2022 roku armia rosyjska ruszyła aby „wyzwalać” spod władzy „faszystów” państwo, które zawiniło tym, że wybrało proeuropejską orientację rozwoju. Wprawdzie na polskich portalach tego rodzaju opinie spotyka się rzadziej, niemniej jednak widać wyraźnie starania, aby je spopularyzować.  

Aktualnie rosyjska propaganda posługuje się tymi samymi schematami co propaganda sowiecka, w której "nazizm" i "faszyzm" były symbolami zła.

W dwudziestoleciu międzywojennym, na sowieckiej Ukrainie, mianem „faszystów” określano zwolenników atamana Semena Petlury, sojusznika Polski w wojnie z bolszewikami. W 1933 r. w piśmie „Marchlewszczyzna Radziecka” można było przeczytać: „kontrrewolucyjne, petlurowskie, nacjonalistyczne ugrupowania ukraińskie miały i sojuszników na odcinku polskim. (…) Szowinizm ukraiński żywi nacjonalizm polski, który przybiera różne formy i postacie – bezpośredniej agentury faszyzmu polskiego i reakcyjnego antysemityzmu aż do przejawu separatyzmu narodowościowego w praktycznej działalności”.

Ataman Semen Petlura zginął w Paryżu 25 maja 1926 roku, zastrzelony na ulicy przez Samuela Szwarcbarta, „prowadzonego” przez sowieckie sluzby specjalne. Do tego morderstwa Sowieci dorobili legendę sprawiedliwego odwetu za pogromy Żydów, organizowane przez żołnierzy Petlury.

Celem bolszewików było stworzenie hipotetycznego „narodu sowieckiego”, co wiązało się ze zniszczeniem narodów i ich kultur. Na Ukrainie bolszewicy realizowali tę politykę poprzez

- eksterminację elit intelektualnych i duchownych,

- rozbicie ludności ukraińskiej (przez przywożenie obcej ludności, aby w ten sposób zniszczyć tradycję i język ukraiński)

- oraz głód.

Na przełomie 1929/1930 GPU USRR dokonało masowych aresztowań starej inteligencji: nauczycieli, wykładowców wyższych uczelni, pisarzy, artystów, myślicieli, przywódców politycznych. Wszystkim postawiono zarzut przynależności do Związku Wyzwolenia Ukrainy (Спі́лка ви́зволення Украї́ни), fikcyjnej organizacji, wymyślonej przez GPU USRR. Organizacja miała zostać założona w czerwcu 1926, po zabójstwie Symona Petlury i działać do lipca 1929 – likwidacji przez aresztowania GPU USRR. Zbrojnym narzędziem Związku miała być (również fikcyjna) młodzieżowa organizacja terrory-styczna Związek Młodzieży Ukraińskiej (Спілка української молоді).

Według legendy GPU, Związek Wyzwolenia Ukrainy miał być podziemną organizacją nacjonalistyczno-kontrrewolucyjną, powiązaną z ukraińską emigracją polityczną w Polsce, Niemczech, Francji, Szwajcarii, Rumunii i Czechosłowacji, zmierzającą do obalenia przemocą ustroju komunistycznego w powiązaniu z zagraniczną interwencją wojskową (Polski i Niemiec).

Proces pokazowy 45 osób oskarżonych o kierowanie tą wymyślona organizacją odbył się w dniach 9 marca – 19 kwietnia 1930 r. w gmachu opery w Charkowie. Poprzedziła go kampania propagandowa – w biurach, fabrykach, na uczelniach organizowano zebrania i wiece, na których potępiano działalność kontrrewolucyjną członków Spiłki  i żądano rozprawienia się z wrogami Związku Sowieckiego. Proces był transmitowany przez radio i relacjonowany w gazetach. Większość oskarżonych stanowili większości wybitni przedstawiciele inteligencji ukraińskiej, niektórzy byli swego czasu członkami rządu Ukraińskiej Republiki Ludowej, lub z nim współpracowali. Głównymi oskarżonymi byli historyk literatury Serhij Jefremow i historyk Mychajło Słabczenko, członkowie Wszechukraińskiej Akademii Nauk (WUAN), która według aktu oskarżenia była centralą Związku. Na ławie oskarżonych zasiadło ogółem: dwóch członków WUAN (akademików), 15 profesorów wyższych uczelni, 10 nauczycieli, 3 pisarzy, 5 redaktorów, dwóch studentów, dwóch spółdzielców, dwóch prawników, dyrektor szkoły średniej, teolog, ksiądz Ukraińskiej Autokefalicznej Cerkwi Prawosławnej i bibliotekarz.

Jedynymi dowodami w sprawie były obciążające się zeznania oskarżonych i znaleziony przy aresztowaniu osobisty dziennik Jefremowa. W czasie procesu GPU próbowało przez prowokację wplątać polski konsulat w Charkowie w sprawę ZWU, a przed konsulatami RP w Kijowie i Charkowie demonstrowali „oburzeni działaniami faszystów ukraińskich”  studenci sowieccy.

Ze względu na to, że podczas procesu wszyscy oskarżeni „całkowicie przyznali się do winy i wyrazili skruchę”, sąd nikogo nie skazał na karę śmierci. 28 oskarżonych skazano na kary więzienia od 2 do 10 lat. Pozostali zostali skazani na 3 lata w zawieszeniu, ale po pewnym czasie również znaleźli się w łagrach.

Większość skazanych nigdy nie opuściła sowieckich więzień i obozów koncentracyjnych.Główny oskarżony Siergiej Jefremow, skazany na dziesięć lat więzienia, początkowo został osadzony w więzieniu we Włodzimierzu nad Klaźmą, później w Jarosławlu, gdzie zmarł na trzy miesiące przed zakończeniem terminu odbywania kary.

Jednym z wątków procesu ZPU była rzekoma antysowiecka działalność Ukraińskiej Autokefalicznej Cerkwi Prawoslawnej i jej powiązania z ZWU. W styczniu 1930 – bezpośrednio po masowych aresztowaniach, a przed procesem, Ukraińska Cerkiew została zmuszona do podjęcia uchwały o samorozwiązaniu się. Zamordowano też jej metropolitę Bazylego Łypkiwśkiego i około 10 tys. księży.

Znaczna część ukraińskiej elity (inteligencji oraz polityków) tradycyjnie pochodziła z rodzin duchownych, w wiejskich parafiach księża mieli wielki autorytet, a ich żony kierowały organizacjami charytatywnymi. Zwykle byli jedynymi przedstawicielami ukraińskiej inteligencji na wsi, sprzyjającymi formowaniu się świadomości Ukraińców. Zgromadzenia zakonne prowadziły szkoły i opiekowały się większością organizacji dobroczynnych. Dlatego atak na Ukraińską Autokefaliczną Cerkiew Prawo-sławną odegrał wielka rolę w destrukcji narodu ukraińskiego.

Jesienią 1930 r. funkcjonariusze OGPU rozpoczęli przygotowania do następnego procesu pokazowego, tym razem tzw. „Ukraińskiego Centrum Narodowego”. Była to kolejna wymyślona organizacja, której celem, podobnie jak wcześniej ZWU, miało być obalenie władzy sowieckiej na Ukrainie i wprowadzenie ustroju kapitalistycznego. Środkami do tego miały być: zbrojne powstanie kułackie i obca (polska) interwencja zbrojna. Aresztowania mające stanowić przygotowania do procesu rozpoczęły się na początku roku 1931. Głównym oskarżonym miał być wybitny historyk ukraiński i Prezydent Centralnej Rady Ukraińskiej Republiki Ludowej Mychajło Hruszewski.

Aresztowany Hruszewski na początku śledztwa przyznał się do kierowania organizacją kontrrewolucyjną i potępił wszystkie próby walki z władzą sowiecką, potem jednak swoje zeznania odwołał. Spowodowało to zmianę planów - bolszewicy zrezygnowali z przeprowadzenia procesu pokazowego, a w roli przywódcy „Ukraińskiego Centrum Narodowego” obsadzono innego historyka Matwija Jaworskiego, który w przeciwieństwie do Hruszewskiego nie odwołał wcześniejszych zeznań. 7 lutego 1932 r. sąd skazał za przynależność do UCN 50 osób na 3 do 6 lat więzienia. W latach 1934–1941, 33 skazanych w sprawie UCN ponownie skazywano za działalność antyradziecką i szpiegostwo, 21 z nich rozstrzelano.

Represje wobec inteligencji ukraińskiej trwały przez cały okres lat 30.XX w. Tylko w 1931 roku na Syberię zesłanych zostało około 50 tys. przedstawicieli ukraińskiej inteligencji.


Pomysł wykorzystanie głodu jako broni politycznej przedstawił Lenin: „Kto nie pracuje, niech nie je – oto praktyczne przykazanie socjalizmu”. Praktyczne przykazanie było skuteczne, ponieważ władza komunistyczna zarządzała wszystkimi środkami produkcji. Bolszewicy systematycznie posługiwali się głodem w walce politycznej – Wielki Głód w latach 1920-1922, a następnie ukraiński Hołodomor (Wielki Głód) w latach 1932 -1933.

Na polecenie Stalina w listopadzie 1929 r. komuniści ogłosili początek masowej kolektywizacji rolnic-twa. Była to motywowana ideologicznie próba zniszczenia warstwy chłopskiej, poddania jej władzy państwa, zamienienia posiadaczy w robotników rolnych, podporządkowanych państwu totalitarnemu. Chłopów zmuszano siłą do wstępowania do kołchozów, co oznaczało konieczność przekazania do „wspólnej uspołecznionej własności” prawie całego majątku. Kolektywizacji towarzyszyło tzw. rozkułaczanie, czyli likwidowanie najlepszych gospodarstw. Odbierana kułakom ziemia i inwentarz stawały się materialną bazą dla nowo powstających kołchozów i sowchozów. Ogółem, według partyjnych danych z 1934 r., podczas „polityki likwidacji kułaka” zlikwidowano na Ukrainie 200 tysięcy gospodarstw, a ponad 60 tysięcy rodzin przesiedlono poza granice republiki.

Pomimo spowodowanej kolektywizacją ruiny rolnictwa ukraińskiego, z Ukrainy w ramach kontyngentu wywieziono w 1930 r. 7,7 mln ton zboża, w r. 1931 – 7 mln ton. Po odliczeniu strat, które w 1931 r. sięgały około 30–40 % zbiorów, z Ukrainy wywieziono ponad połowę zebranego zboża. W kołchozach, według niektórych obliczeń, pozostało średnio po 300 gramów zboża dziennie na osobę. W takiej sytuacji w zimie 1931/1932 r. na Ukrainie zaczął się głód.

W 1932 r., nie zważając na dramatyczną sytuację z pierwszej połowy tego roku, komunistyczne władze nałożyły na Ukrainę niewiele mniejszy niż w latach poprzednich kontyngent zbożowy w wysokości 6,3 mln ton. Był on całkowicie nierealny, dlatego władze zastosowały terror.

Dekret z 7 sierpnia 1932 r. O ochronie mienia przedsiębiorstw państwowych, kołchozów, spółdzielni oraz wzmocnieniu własności społecznej (socjalistycznej) za kradzież majątku kołchozowego, spółdzielczego oraz towarów na statkach i kolei przewidywał karę śmierci przez rozstrzelanie (z możliwością zamiany na 10 lat łagru). Ten dekret nazywany potocznie „dekretem 5 kłosów” , gdyż za kradzież takiej ilości zboża można było zostać rozstrzelanym lub wysłanym do łagrów.

Do zwiększenia skupu zboża przyczynić miały się tzw. Czarne Tablice. Społeczności wiejskie (całe rejony, kołchozy, rady wiejskie, pojedynczy chłopi) wymienione na takich tablicach obejmowano specjalnymi rodzajami represji i pozbawiano jakichkolwiek środków żywnościowych. Specjalne komisje zajmowały się konfiskatami i poszukiwaniem zboża. Do stycznia 1933 r. udało się im wypompować z Ukrainy ponad 1,7 mln ton zboża.

W Charkowie, stolicy USSR, w kolejkach, które od godziny drugiej ustawiały się pod sklepami każdej nocy, na chleb czekało zwykle około 40 tysięcy ludzi. Sklepy otwierano o siódmej rano.

W 1933 r. w ukraińskich miastach zmarło z głodu i niedożywienia kilkadziesiąt tysięcy mieszkańców, jednak ogromną większość umierających i martwych stanowili chłopi, którzy docierali do miast, nie po to, żeby sprzedawać żywność, jak to było niegdyś, ale aby żebrać. W miastach żywność można było kupić w specjalnych sklepach, tzw. torgsinach, za walutę, złoto, srebro lub inne kosztowności. Dla państwa określającego się mianem kraju robotników i chłopów torgsiny okazały się doskonałym interesem. W Charkowie, w okresie od stycznia do lutego 1932 roku dwa torgsiny przyjęły od ludzi 374 kg złota o wartości 294 tys. rubli. W miarę nasilania się głodu powstawało ich coraz więcej. W styczniu 1932 r. takie sklepy były w ośmiu ukraińskich miastach, w maju 1932 r. było ich już 26, a jesienią – 50 w 36 miastach. W 1933 r., roku największego głodu, liczba torgsinów zwiększyła się do 263.

Bezdomne dzieci były zazwyczaj wyłapywane przez milicję i kierowane do różnych organizacji „opiekuńczych”: domów dziecka, „dziecięcych miasteczek”, kolonii pracy. Bardzo często z powodu złych warunków tam panujących dzieci te uciekały i ponownie zasilały rzesze bezdomnych. Tylko w Charkowie w ciągu jednej nocy z 27 na 28 maja 1933 r. wyłapano 700 bezdomnych dzieci. Ogółem do 28 maja 1933 r. w Charkowie zebrano z ulic 9420 dzieci, a w całym obwodzie charkowskim 27 454.

Głód musi prowadzić do kanibalizmu. Jak odnotowali funkcjonariusze OGPU, na sowieckiej Ukrainie „członkowie rodzin zabijają najsłabszych, przede wszystkim dzieci, wykorzystując ich mięso do jedzenia”. W latach 1932-1933 na Ukrainie za kanibalizm skazano co najmniej 2505 osób, ale w rzeczywistości takich przypadków było znacznie więcej.

Dokładna liczba ofiar Wielkiego Głodu na Ukrainie na początku lat 30. XX w. nie jest znana, gdyż nie prowadzono wiarygodnej ewidencji.

Historyk Timothy Snyder napisał:

„[…] Nigdy nie dowiemy się dokładnie, gdyż nie prowadzono wiarygodnej ewidencji. […] Lokalne władze bały się donosić o przypadkach śmierci głodowej, a od pewnego momentu nie były w stanie ewidencjonować niczego. Bardzo często jedyną instancją władzy państwowej, która miała jakikolwiek kontakt ze zwłokami, były brygady grabarzy, a te nie prowadziły systematycznej dokumentacji.

Sowiecki spis ludności z 1937 r. wykazał o osiem milionów ludzi mniej , niż się spodziewano; większość tego ubytku stanowiły ofiary klęski głodu na Ukrainie, w Kazachstanie, i w Rosji, oraz dzieci, których zmarli nie wydali na świat. Stalin zataił wyniki spisu i rozkazał stracić przeprowadzających go demografów. […]

Szacuje się, że w latach 1932-1933 na sowieckiej Ukrainie wskutek głodu i związanych z nim chorób zmarło nie mniej niż 3.3 miliona obywateli sowieckich. Z tej liczby około 3 milionów stanowili Ukraińcy, resztę zaś Polacy, Rosjanie, Niemcy, Żydzi i inni. […]

Jesienią 1933 roku przy żniwach na wsiach sowieckiej Ukrainy pracowali żołnierze Armii Czerwonej, działacze partii komunistycznej, robotnicy i studenci. Zmuszani do pracy w przeddzień śmierci, głodujący chłopi zasiali wiosną 1933 roku zboże, którego nie mieli siły już zżąć. Gdy z sowieckiej Rosji przybywali przesiedleńcy, by przejąć ich domy i wsie, okazywało się, że muszą najpierw usunąć ciała poprzednich mieszkańców. Zwłoki w stanie zaawansowanego rozkładu rozpadały się często w ich rękach. Przybysze powracali do domu, przekonawszy się, że mimo szorowania i malowania nie sposób pozbyć się fetoru. Czasem jednak zostawali. Jak powiedział włoskiemu dyplomacie pewien sowiecki oficjel „materiał demograficzny Ukrainy się zmienił”. Podobnie wcześniej w sowieckim Kazachstanie, gdzie przesunięcia miały charakter jeszcze radykalniejszy, równowaga demograficzna na sowieckiej Ukrainie przechyliła się na korzyść Rosjan.

Społeczeństwo wiejskie Ukrainy poddano sięgającym granic możliwości cierpieniom i zdezintegrowano. Chłopów ukraińskich zabito, upokorzono i rozsiano po obozach na całym terytorium Związku Sowieckiego. Ci którzy ocaleli, nosili w sobie poczucie winy i bezradności, a czasem także wspomnienia kolaboracji i kanibalizmu. Setki tysięcy sierot miały wyrosnąć na obywateli sowieckich, ale nie na Ukraińców, przynajmniej nie takich, jakimi uczyniłaby ich nienaruszona rodzina i ukraińska wieś.[…]

(Tymothy Snyder, „Skrwawione ziemie. Europa między Hitlerem a Stalinem”, polskie wydanie Świat Książki, 2011, s.74-76)

Taki był rezultat kolektywizacji wsi zarządzonej przez Stalina.

Rafał Lemkin, twórca pojęcia genocyd   (ludobójstwo),  zdobył wiedzę na temat polityki sowieckiej i sowieckich zbrodni jeszcze w okresie międzywojennym. Wydarzenia na sowieckiej Ukrainie w latach 30. XX wieku zdaniem Lemkina są „klasycznym przykładem sowieckiego ludobójstwa”.


Na początku lat 30. XX w. najwyższa władza na Ukrainie znajdowała się w rękach Stanisława Kosiora, sekretarza generalnego KP(b)U i jednocześnie członka Biura Politycznego WKP(b) oraz Stanisława Redensa, szefa ukraińskiego GPU. Wg niektórych historyków ukraińskich, Stanisław Kosior był osobiście odpowiedzialny za „Wielki Głód” lat 1932-1933.

Mimo wielkich zasług w sowietyzacji Ukrainy Stanisław Kosior stał się jedną z ofiar „operacji polskiej” NKWD. Został aresztowany przez NKWD 3 maja 1938 r. Z przedstawionych mu zarzutów miało wynikać, że jego działalność na posadzie pierwszego sekretarza ukraińskiej partii komunistycznej była sponsorowana przez polski wywiad. Wśród postawionych mu zarzutów był też zarzut sprowokowania sztucznego głodu na Ukrainie na polecenie Oddziału II Sztabu Generalnego WP. 26 lutego 1939 roku Kosior został skazany na śmierć przez Kolegium Wojskowe Sądy Najwyższego Związku Sowieckiego jako oskarżony o zorganizowanie i szpiegowsko-powstańczej i dywersyjno-szkodniczej działalności na Ukrainie i kierowanie ośrodkiem spiskowym w łączności z POW. Tego samego dnia został rozstrzelany.

Paradoksalnie okazało się więc, że Stanisław Kosior był pierwszym człowiekiem, który odpowiedział za „Wielki Głód” na Ukrainie.

***

Przy pisaniu notki autorka korzystała z publikacji:

1. https://ipn.gov.pl/strony-zewnetrzne/wystawy/wielki_glod_na_ukrainie/html

2. Robert Kuśnierz, Ukraina w latach kolektywizacji i Wielkiego Głodu (1929-1933), Toruń 2008,

3. Tymothy Snyder, „Skrwawione ziemie. Europa między Hitlerem a Stalinem”, polskie wydanie Świat Książki, 2011

4. Nikołaj Iwanow, Polacy w państwie Stalina. „Operacja polska” 1037-1938, Wydawnictwo Znak Horyzont, Kraków 2014

5. Raphael Lemkin, Soviet genocide in Ukraine, http://history.org.ua/LiberUA/978-966-2260-15-1/978-966-2260-15-1.pdf


wiesława
O mnie wiesława

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Kultura