Ciunek Ciunek
243
BLOG

Zapomniani cz. 2: Polska 1569-73

Ciunek Ciunek Kultura Obserwuj notkę 3

Jako że jestem w klasie maturalnej nie mam ostatnio czasu pisać notek, nad czym poniekąd ubolewam. Moja druga notka jest dosyć nietypowa. W moim cyklu " Zapomniani " nie będzie o konkretnej osobie, ale o okresie w historii Polski, który jest mało pamiętany i rzadko wspominanych przez współczesnych Polaków, a wywarł on znamienity wpływ na losy, kształt i przyszłą historię Polski. Tekst, który ukaże się poniżej jest zarazem moją pracą na olimpiadę historyczną. Być może mój cykl " Zapomniani " będę przeplatał różnymi notkami, a więc zachowam trwałość cyklu, a zarazem będę pisał o nurtujących mnie problemach, które nie mieszczą się w tematyce cyklu. Życzę miłej lektury :)

-------------------------

 

 

Lata 1569-1573 to bardzo ważny okres w dziejach Polski. Obfituje on w znaczące wydarzenia na różnych płaszczyznach. Niektóre z nich możemy uznać za przełomowe dla dalszych losów naszego państwa, inne za zamykające stary bądź otwierające nowy rozdział dziejów Polski. Pod koniec rządów dynastii Jagiellonów Królestwo Polskie było jednym z największych i najlepiej rządzonych państw ówczesnej Europy. Wiek szesnasty, a szczególnie okres panowania króla Zygmunta I Starego i jego syna Zygmunta II Augusta określa się bowiem mianem „ złotego ”. Obu monarchom możemy przypisać wybitne zasługi.

            Królestwo Polskie i Wielkie Księstwo Litewskie od 1385 roku miało wspólnego monarchę. 14 sierpnia 1385 roku w Krewie, wielki książe litewski Władysław Jagiełło porozumiał się z posłami polskimi: Włodkiem z Charbinowic, Krystynem z Ostrowa, Piotrem Szafrańcem z Łuczyc i Mikołajem z Bogorii. Zawarł z nimi umowę, na mocy której miał poślubić obecnie panującą w Polsce Jadwigę. W zamian miał otrzymać polską koronę, przyjąć chrzest katolicki, a także włączyć do Królestwa Polskiego Wielkie Księstwo Litewskie. 11 stycznia 1386 roku warunki Władysława Jagiełły zostały zaakceptowane. Tym samym Królestwo Polskie i Wielkie Księstwo Litewskie zostało połączone unią personalną. Oba państwa od tej pory miały wspólnego władcę, który nosił tytuł króla Polski i wielkiego księcia Litwy. Stały się również sojusznikami na wypadek przyszłych wojen, co jak się później okazało było polityką dalekowzroczną. Za przykład można tu podać chociażby wspólne walki przeciw Zakonowi Krzyżackiemu. Oba państwa dążyły do wzmocnienia się. Aby to osiągnąć musiały się jeszcze bardziej do siebie zbliżyć. Trzeba było wiele spraw ujednolicić. Apogeum tendencji zjednoczeniowych przypada na rok 1569. Ówczesna szlachta, a także król Polski Zygmunt II August chcieli wzrostu potęgi państwa. Zygmunt II August wiedzący o tym, że nie będzie miał potomka, któremu dziedzicznie przekaże tron, chciał aby po jego śmierci nie doszło do rozpadu unii polsko-litewskiej. Nie było to takie proste jakby się mogło wydawać.

            Od 10 stycznia 1569 roku w Lublinie obradował sejm pod laską marszałka wielkiego koronnego Stanisława Sędziwoja Czarnkowskiego.  Do tej pory sejmy obu państw obradowały oddzielne. Tym razem zaproszono posłów polskich i litewskich w celu wspólnych rozmów dotyczących przyszłego zjednoczenia. Rozmowy na ten temat trwały przez całe dwa miesiące – styczeń i luty. Najbardziej wpływowi magnaci litewscy 1 marca opuścili Lublin, wyrażając swoją dezaprobatę na postępujące działania. Zrobili to, ponieważ prawdopodobnie bali się utraty swoich wpływów. Król, który był niesamowicie oburzony postępowaniem Litwinów, postanowił ich ukarać. Na kolejnych obradach stopniowo przyłączył do Korony, trzy litewskie dzielnice. Pierwszą z nich było Podlasie, które zostało przyłączone 5 marca, następnie Wołyń 27 maja, a ostatnią była Kijowszczyzna 6 czerwca. Bezpośrednie wcielenie ziem  ruskich Wielkiego Księstwa Litewskiego do Korony i w konsekwencji nieuregulowanie statusu Ukrainy wywołało niezadowolenie społeczne wśród miejscowej ludności, co w końcu doprowadziło do powstań kozackich, z którego największe było Powstanie Chmielnickiego w 1648 roku. Zabrane Litwie prowincje otrzymały przywileje, których żądała miejscowa szlachta. W konsekwencji zdecydowała się na uczestnictwo w sejmie koronnym. 1 lipca 1569 roku to termin najczęściej charakteryzujący Unię Lubelską. Trzy dni później została ona zaprzysiężona przez króla. Od tej pory obu stron nie łączył już tylko wspólny monarcha. Zniesiony został podział odrębności sejmu i senatu. Powołano wspólny Sejm walny składający z izby poselskiej (114 posłów koronnych i 48 litewskich) i Senatu (113 senatorów koronnych i 27 litewskich). Dla obu krajów ujednolicono także monetę. Ponadto zdecydowano o prowadzeniu wspólnej polityki międzynarodowej i wojskowej. Zostały jednak pewne podziały między Koroną, a Litwą. Zachowano oddzielne urzędy, ale mimo to możemy dostrzec pewne podobieństwa między nimi. Przykładem jest funkcja hetmana wielkiego koronnego, którego odpowiednikiem na Litwie był hetman wielki litewski. Mimo, że oba państwa walczyły jako sojusznicy, podział wojskowy na Koronę i Litwę pozostał odrębny. Przeprowadzenie mobilizacji wojennej leżało w gestii odpowiednich, lokalnych osób wojskowych, a nie króla. Pozostawiono również oddzielny skarb. Gdy Królestwo Polskie i Wielkie Księstwo Litewskie scaliły się w jeden organ państwowy, powstała Rzeczpospolita Obojga Narodów.

            Rok 1569 oprócz połączenia dwóch państw to także dwa inne wydarzenia. Tego właśnie roku w miejscowości Raków na Kielecczyźnie powstała gmina ariańska. Było to miejsce, które stało się ośrodkiem myśli politycznej, oświatowej i kulturalnej. Kolejne ważne wydarzenie tego roku datowane jest na 16 marca. Tego dnia Prusy Królewskie zostały inkorporowane do Korony. Było to zwieńczenie dekady przepełnionej naciskami magnaterii w celu ograniczenia autonomii Prus. Król wydał dekret o likwidacji pruskiego sejmu. Od tej pory pruscy politycy obradowali w polskim sejmie. Mimo przyłączenia Prus do Królestwa Polskiego (odbyło się to przed powstaniem Rzeczpospolitej Obojga Narodów), zachowały one pewną autonomię. Miały możliwość do samodzielnego prawa i skarbu. Mogli także obsadzać własne urzędy bez zgody Królestwa Polskiego.

            Kolejny rok przyniósł kolejne ważne zmiany. Tradycja katolicka była na ziemiach polskich bardzo silnie ugruntowana od samych początków państwowości polskiej. W drugiej połowie XVI wieku Europa podzielona była na zwolenników katolicyzmu i orędowników reformacji. Gdy w państwach europejskich trwały wojny wewnętrzne pomiędzy reformatorami i kontrreformatorami bądź trwała inkwizycja, Rzeczpospolita znana była jako  „ oaza spokoju i tolerancji ”. Reformatorzy kościoła katolickiego w Rzeczpospolitej obawiając się odwzorowania działań reformatorskich z zachodnich państw europejskich na zgodę sandomierską. W dniach 9-14 kwietnia w Sandomierzu odbywał się synod z udziałem luteran, kalwinistów i braci czeskich. Uchwalili oni porozumienie w sprawie zaniechania sporów na tle wyznaniowym, a także zadeklarowali wspólną walkę o tolerancję religijną, co było ewenementem w ówczesnej Europie. Do rozmów nie zaproszono arian, którzy byli traktowani jako sekta. Rok 1570 to także ważna data jeśli chodzi o polską politykę zagraniczną. 22 czerwca król Zygmunt II August zawarł z carem Rosji Iwanem IV Groźnym rozejm, który miał trwać 3 lata. Na jego mocy obie strony miały utrzymać zdobyte terytoria. Trwająca od 1558 roku wojna litewsko-rosyjska ukazała słabość państwa litewskiego, które z trudem odpierało ataki Państwa Moskiewskiego. W ciągu 7 lat walki Polska jako sojusznik Litwy wystawiła aż 300 rot wojsk, na co wydała aż 2 miliony złotych. Konsekwencją tego było znalezienie wśród Litwinów większej aprobaty dla większego zbliżenia Królestwa Polskiego do Wielkiego Księstwa Litewskiego. Zapadła również bardzo ważna decyzja polityczna. Po ewentualnej śmierci ostatniego władcy z dynastii Jagiellonów, kandydatem do polskiej korony miał stać się car Iwan IV Groźny. Oprócz zawieszenia działań wojennych z Moskwą, 13 grudnia 1570 roku na kongresie w Szczecinie zakończyła się pierwsza wojna północna. Inicjatorem obrad kongresu był Zygmunt II August, który szukał sojuszników do przyszłych wojen z Moskwą. Oprócz posłów polskich w sprawie tej pośredniczyli również wysłannicy francuscy i cesarscy. Głównymi celami Rzeczpospolitej było uzyskanie zgody nad przyznaniem Inflant i likwidacja żeglugi narewskiej. Do porozumienia jednak nie doszło, co spowodowane było różnym spojrzeniem na poszczególne sprawy. W dodatku Rzeczpospolita może odnotować poważne niepowodzenie jeżeli chodzi o dyplomację, ponieważ Dania – dotychczasowy sojusznik Rzeczpospolitej, zawarła pokój ze Szwecją bez wiedzy Rzeczpospolitej. Taka decyzja spowodowała bardzo duże ochłodzenie stosunków polsko-duńskich, tym bardziej, że Szwecja poniosła bardzo duże straty na rzecz Danii, a Rzeczpospolitej nie przypadło dosłownie nic.

W szesnastym wieku dużą rolę w działaniach wojennych zaczęła odgrywać marynarka wojenna. Zalążek tej formacji powstał już w 1517 roku, gdy ówczesny król Zygmunt I Stary zdecydował się na utworzenie floty kaperskiej. Była to jednostka złożona z piratów, będąca pierwszą w historii Polski, państwową formacją państwową. Członkowie floty kaperskiej nazywani byli „ strażnikami morza ”. Zygmunt II August 24 marca 1568 roku powołał do życia Komisję Morską. Na jej czele stanęli kasztelan gdański Jan Kostka i opat oliwski Kasper Gaschkau. Do zadań Komisji Morskiej należało między innymi: rozliczanie kapitanów z działalności okrętów kaperskich, pilnowanie dyscypliny wśród załóg i wydawanie instrukcji co do dalszych działań. Rok później zostały opracowane tak zwane        „ artykuły morskie ”, czyli pierwszy w historii regulamin służby w marynarce wojennej.

          W 1571 roku stosunki polsko-duńskie jeszcze bardziej się zepsuły, gdy 29 lipca Duńczycy zniszczyli stacjonującą w Pucku część floty (dokładnie 9 statków), wywożąc niektóre do Kopenhagi. W tym samym roku zdrowie króla Zygmunta II Augusta znacznie się pogorszyło. Z tego powodu 51-letni król sporządził swój testament. Zapisał w nim bardzo bogatą, bo składającą się aż z 360 sztuk kolekcję arrasów Rzeczpospolitej. W czasie II wojny światowej zostały one wywiezione do Kanady i na Wawel został zwrócone w 1961 roku, będąc pod opieką państwową.

            Rok 1572 przyniósł wielkie osłabienie Rzeczpospolitej. 28 marca w Linzu zmarła żona króla Zygmunta II Augusta Katarzyna. Niedługo później w maju Rzeczpospolita rozważała przystąpienie do wojny  z Turcją, jednak król nie zdecydował się na wypowiedzenie wojny. 7 lipca 1572 roku to bez wątpienia jedna z ważniejszych dat w historii I Rzeczpospolitej, gdyż poniosła za sobą ogromne konsekwencje i po niej nastąpiły bardzo duże zmiany związane z przyszłym kształtem państwa. Bezpotomna śmierć króla Zygmunta II Augusta oznaczała drugi raz w historii Polski zakończenie dziedzicznych rządów dynastii panującej (pierwszy taki przypadek był w 1370 roku, gdy zmarł ostatni król z dynastii Piastów – Kazimierz Wielki). Konsekwencją śmierci Zygmunta II Augusta było bezkrólewie. Aby zapobiec anarchii w państwie, do czasu wyboru nowego monarchy najważniejszym dostojnikiem w państwie, zgodnie z tradycją stawał się prymas Polski. Po śmierci ostatniego Jagiellona był nim Jakub Uchański. Urząd, który piastował nazywany był interrexem, czyli międzykrólem bądź królem tymczasowym. Osobą, która odpowiadała za porządek publiczny był Mikołaj Firlej – marszałek wielki koronny. Brak potomka po Zygmuncie II Auguście przyczynił się do destabilizacji państwa. Brak prawowitego monarchy zagrażał suwerenności państwa. Ponadto bezkrólewie sprzyjało demoralizacji elit, korupcji, a  spory wśród szlachty co do dalszego kształtu państwa i wyboru nowego monarchy mogły doprowadzić nawet do wojny domowej. Bardzo ważnym następstwem śmierci króla był także rozpad stronnictwa egzekucyjnego domagającego się zwrotu majątku królewskiego zagarniętego  bezprawnie przez szlachtę.

Po śmierci ostatniego z Jagiellonów ugruntował się ustrój państwa kształtujący się w XV i XVI wieku – demokracja szlachecka. Szlachta miała od tej pory w Sejmie walnym i Sejmikach szlacheckich większą władzę niż do tej pory. Tuż po śmierci Zygmunta II Augusta w lipcu 1572 roku odbyły się pierwsze konfederacje kapturowe i zjazdy senatorskie. Szlachta w poszczególnych prowincjach Rzeczpospolitej rozpoczęła formowanie związków zwanych kapturami, mających zabezpieczyć porządek wewnętrzny i zapobiegać zamieszkom podczas bezkrólewia. Stworzenie tego typu władzy było konieczne, dlatego że po śmierci monarchy większość administracji państwowej przestała funkcjonować. W sprawach najważniejszych dla państwa, inicjatywa należała do Senatu. Pomiędzy 25 października, a 2 listopada 1572 roku na zjeździe senatorów w Kaskach ustalono, że sejm konwokacyjny, który zajmie się przygotowaniami do elekcji nowego króla zostanie zwołany do Warszawy. W 1572 roku miało miejsce również mniej znane wydarzenie, które miało dalsze konsekwencje w przyszłych wojnach toczonych przez Rzeczpospolitą. Jeszcze za życia króla Zygmunta II Augusta odbył się pierwszy rejestr kozacki. Z ramienia władcy miał się nim zająć wojewoda ruski Jerzy Jałowiecki. Sformował on trzystuosobowy oddział, który za zadanie miał chronić południowo-wschodnich granic Rzeczpospolitej. W zamian otrzymywał regularny żołd, wolność i nienaruszalność osobistą. Rejestr ten przetrwał jednak bardzo krótko.

 Godnym odnotowania faktem przypadającym na ten rok jest również śmierć Andrzeja Frycza Modrzewskiego, najwybitniejszego obok Mikołaja Reja i Jana Kochanowskiego polskiego pisarza epoki renesansu. Był on także świetnym znawcą myśli politycznej.

Rok 1572 „ może się pochwalić ” również osiągnięciem w zakresie edukacyjnym. Wtedy to, założono kolegium jezuickie w Poznaniu. Jego organizatorem był ksiądz Jakub Wujek. Szkoła osiągnęła bardzo dobry poziom nauczania. Król Zygmunt III Waza próbował w 1611 roku przekształcić kolegium w uniwersytet. Z takim działaniem nie zgadzały się władze Akademii Królewskiej. Dwa lata później interweniował sam papież Paweł V, który przekonał króla do zaniechania tego działania. Niewiele zabrakło, a Polska swojego pierwszego papieża miałaby już w XVI wieku. Na konklawe w 1572 roku kardynał Stanisław Hozjusz był w gronie faworytów do urzędu papieskiego, wybrano jednak kardynała Ugo Boncompagniego, który przyjął imię Grzegorz XII.

            Kolejny rok – 1573, zapowiadał się jako przełomowy w historii Polski. Celem priorytetowym było wybranie nowego monarchy. 6 stycznia 1573 roku rozpoczął obrady sejm konwokacyjny. Posłowie postanowili, że elekcja nowego monarchy odbędzie się we wsi Kamień pod Warszawą, dokładnie 6 kwietnia. Elekcja w centrum Mazowsza była niekorzystna dla różnowierców, ponieważ te okolice zamieszkiwała drobna szlachta katolicka, która z racji bliskiej odległości mogła na polu elekcyjnym przybyć w dużej liczbie. Potwierdzono w tym czasie urząd interrexa dla prymasa Jakuba Uchańskiego. W czasie bezkrólewia miał on specjalne przywileje. Interrex miał prawo do zwoływania zjazdu konwokacyjnego i elekcyjnego oraz do koronowania przyszłego króla. Procedura wyborcza była w nawiązaniu do uchwał sejmowych z 1530 i 1538 roku. Wtedy to zdecydowano, że każda osoba ze stanu szlacheckiego ma prawo do wzięcia udziału w wyborze władcy. Nie znalazła tu zatem zastosowania zasada sejmu przedstawicielskiego. Mogło to zaszkodzić jednomyślności głosów i doprowadzić do otwartych sporów pomiędzy wpływowymi osobami w państwie. Na sejmie konwokacyjnym potwierdzono zasadę zwoływania „ sądów kapturowych ”. Zdecydowano o formule jednomyślnego wyboru władcy, który przed zaprzysiężeniem powinien przysięgać na przestrzeganie przez niego przywilejów i wolności szlacheckich. Sejm konwokacyjny zakończył się 28 stycznia zawiązaniem konfederacji warszawskiej. Potwierdzono zasadę pokoju religijnego między szlachtą katolicką i innowiercami. Po raz kolejny potwierdziło to, powszechnie panującą tolerancję religijną w Rzeczpospolitej.

W marcu 1573 roku obradowały sejmiki ziemskie, bezpośrednio dyskutując nad wyborem przyszłego monarchy. Spośród kandydatów najmniejsze szanse na wybór mieli car Rosji Iwan IV Groźny,  Jan III Waza i Stefan Batory. Przyszłym królem miał zostać ktoś z dwójki: Ernest Habsburg i Henryk d’ Anjou. Ostatecznie zwyciężył ten drugi. Pochodził on z francuskiej dynastii Walezjuszy. W zwycięstwie Henryka Walezego pomogła niechęć szlachty do kandydata z dynastii Habsburgów, która od dawna wpływała na sprawy polskie i węgierskie. W wygraną Henryka Walezego swoje zasługi „ wpisał ” także francuski dyplomata Jan de Monluc. W dniach 5 kwietnia – 20 maja odbywał się zjazd elekcyjny. Do wsi Kamień najliczniej przybyła szlachta z Mazowsza i z sąsiadujących z nią prowincji. Poselstwo francuskie zobowiązało się do zaprzysiężenia wystosowanych postulatów przez stronę polską, którymi były artykuły henrykowskie i pacta conventa. 12 maja 1573 roku król przyjął i podpisał te dokumenty. Te pierwsze od tej pory musiały być zatwierdzane przez wszystkich kolejnych monarchów elekcyjnych w Rzeczpospolitej. W artykułach henrykowskich król zobowiązał się do: utrzymania zasady wolnej elekcji, przestrzegania pokoju religijnego zawartego na konfederacji warszawskiej, zwoływania sejmu zwyczajnego co najmniej raz na 2 lata na okres 6 tygodni, zwoływania pospolitego ruszenia, wprowadzania nowych ceł i podatków tylko za zgodą szlachty i do utrzymywania wojska kwarcianego. Henryk Walezy zobowiązał się także do realizacji dokumentu, którym są pacta conventa. Były to osobiste zobowiązania wybranego króla. Henryk Walezy obiecał: pomoc w kształceniu młodzieży polskiej w Paryżu, spłacić długi zaciągnięte przez Zygmunta II Augusta, poślubić siostrę Zygmunta II Augusta Annę Jagiellonkę, utrzymywać przymierze polsko-francuskie, sprowadzić kilka tysięcy piechoty przeciw Iwanowi IV Groźnemu, sprowadzić uczonych z zagranicy do Akademii Krakowskiej, pokładać 450 tysięcy złotych z własnego skarbu na potrzeby Polski, wysłać na Bałtyk flotę francuską, odbudować flotę polską i dążyć do Rzeczpospolitej Trojga Narodów złożonej z Królestwa Polskiego, Wielkiego Księstwa Litewskiego i nowo wyodrębnionego Księstwa Ruskiego (projekt ten nigdy nie wszedł w życie). Ostatecznie Henryk Walezy został koronowany 21 lutego 1574 roku, stając się pierwszym polskim królem elekcyjnym.

            Okres pięciu lat 1569-1573 jest bez wątpienia jednym z najciekawszych, a przede wszystkim najważniejszych z punktu widzenia historycznego, politycznego i ustrojowego. Przede wszystkim po zawarciu unii lubelskiej dwa państwa – Królestwo Polskie i Wielkie Księstwo Litewskie połączyły się w jedno. Jak dobrze wiemy, miało to wiele plusów. Moim zdaniem główny był taki, że Rzeczpospolita Obojga Narodów mogła wystawić większą armię, stając się państwem silniejszym. Poza tym łatwiejsza była ekspansja terytorialna.

 Ten okres to jednak także bardzo ważny fakt czyli upadek dynastii Jagiellonów, jednej z najpotężniejszych w ówczesnej Europie. Brak stałości dynastii odbił się niestety na ustroju państwa, który przeobraził się w demokrację szlachecką. Przez brak silnej pozycji królewskiej, pogłębiała się anarchia, co w konsekwencji doprowadziło ponad 200 lat później do rozbiorów i upadku państwa. Wielu historyków szuka początku procesu upadku państwa już w XVII wieku. Wtedy to, po raz pierwszy zostało użyte liberum veto, powodując w konsekwencjach nagminne zrywanie przyszłych sejmów aż do końca I Rzeczpospolitej. Moim zdaniem bardzo poważny błąd popełniła szlachta, która w artykułach henrykowskich zawarła zasadę wolnej elekcji po śmierci władcy. Powodowało to brak ciągłości kierunku polityki prowadzonej przez władców. Każdy z nich inaczej patrzył na państwo i na swoją                                        „ misję ”.

 

Ciunek
O mnie Ciunek

Jestem otwarty na argumenty osób każdej z opcji politycznych, lubię dyskutować.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Kultura