DOCENT zza morza II DOCENT zza morza II
506
BLOG

Antypolski alfabet dzisiejszych rotszyldów - "P" - 4-7

DOCENT zza morza II DOCENT zza morza II Społeczeństwo Obserwuj notkę 9
  • image

    To jest kontynuacja cyklu "W rotszyldowskiej Europie":

    1 - To rotszyldowie nam dziś zagrażają - a-nie-Berlin-czy-Bruksela

    2 - Oto-twoje-miejsce-robaczku-w-rotszyldowskim-świecie

    3 - Czy z rotszyldowskiego matrixa da się dziś jeszcze uciec?

    4-1 - Antypolski alfabet dzisiejszych rotszyldów - od A do B

    4-2 - Antypolski-alfabet-dzisiejszych-rotszyldów-od-C-do-O

    P
      patentową bo to one to regulują wam dostęp do rozmaitych technologii, przynosząc nam niebotyczne zyski i dlatego dążymy do opatentowania praktycznie wszystkiego. I przyjdzie taki dzień, że będziemy >naukowo i obiektywnie< regulować wielkość waszej populacji, sterując waszym dostępem do wody i powietrza, na które wcześniej zdobędziemy stosowne patenty…

    Bo – jak już wiecie - my zawsze >musimy< mieć WSZYSTKO i WSZYSTKICH pod kontrolą oraz zarabiać pieniądze na WSZYSTKIM i na WSZYSTKICH.

    I już zdołaliśmy ostatnio po cichu zdobyć patenty na bardzo wiele dziko rosnących roślin i dziko żyjących zwierząt oraz opatentować całą masę materiału siewnego (bez wiedzy i zgody dotychczasowych jego użytkowników) - dotąd tradycyjnie (i bezpłatnie) używanego w rolnictwie na całym świecie (zawłaszczając oraz prywatyzując dla siebie wspólne dotąd dziedzictwo ludzkości) - a ponadto domagamy się kar oraz opłat licencyjnych od milionów rolników – wcale nie zainteresowanych naszymi (drogimi) GMO - za >pirackie korzystanie< z roślin zmodyfikowanych przez nas genetycznie. Bo nawet przypadkowa i mimowolna - ale nieopłacona!!! - obecność choćby jednej takiej rośliny na sąsiednim, dotąd wolnym od GMO polu, oznacza >bezprawne korzystanie z naszego patentu< - pociągając za sobą dotkliwe i wymierne sankcje.

    A ponadto praktycznie wyeliminowaliśmy z europejskiego rynku ziołolecznictwo oraz organiczną żywność o udokumentowanych prozdrowotnych właściwościach (Kodeks Alimentarius) – wymagając ich sprzedawania >wyłącznie na receptę< - jeszcze szerzej otwierając drzwi naszym opatentowanym lekarstwom i naszemu monopolowi farmaceutycznemu …
    Zdelegalizowaliśmy w ten sposób tradycyjne metody lecznicze, odbierając wam wolność wyboru i >skazując< was na nasz monopol. Bo celem jest usunięcie z rynku wszelkich ziół, witamin, minerałów, leków homeopatycznych czy też aminokwasów. Bo tu nie chodzi o wasze zdrowie i >bezpieczeństwo preparatów<, tylko, jak zwykle, o kontrolę i o nasz monopol na zarabianie pieniędzy …

    A TERAZ BOMBA!!! Sąd Najwyższy USA w 2013 roku uznał, że nie można uzyskać patentu na naturalny ludzki materiał genetyczny (czyli nie można stać się tą drogą prawnym właścicielem ani pojedynczego człowieka, ani ludzkości) – wolno jedynie ubiegać się o patenty na syntetyczne fragmenty DNA... Bo taki materiał genetyczny nie jest już naturalny i może zostać opatentowany. Wystarczy zatem wprowadzić nawet jedną zmianę w naturalnych fragmencie genu, by można go było uznać za syntetyczne DNA.

    A syntetyczne DNA można wprowadzić do ludzkiego organizmu np. w formie wcześniej opatentowanego syntetycznego mRNA. A co też takiego zawierają dziś szczepionki Pfizera i Moderny…?

    I tak to codziennie przybywa na świecie milionów ludzi, których legalnymi w gruncie rzeczy właścicielami jesteśmy tylko i wyłącznie my… i możecie być pewni, że przyjdzie czas, kiedy się upomnimy o tę >naszą własność<… Widzicie te >renomowane kancelarie prawne< z ogniem w oczach podważające naszą wersję tej kwestii w naszych sądach? Bo my to jakoś nie bardzo...

    A ponadto w roku 2020 skończyła się ochrona patentowa prawie wszystkich szczepionek na grypę… A szczepionki kowidowe to taką ochronę mają do roku 2035 (bo zostały opatentowane w roku 2015!!! – prorocy jacyś czy cuś???) – czyli przed wami jeszcze co najmniej 14 corocznych >dawek przypominających< (albo i 28, jeśli nasi >niezależni i renomowani naukowcy< będą wam teraz zalecać dawki sezonowe, dwa razy do roku - na początek i na koniec sezonu grypowego...)

    A w tamtym roku 2015 to opatentowano też i testy na wykrywanie wirusa powodującego chorobę nazwaną w przyszłości COVID-19 … No, >sami jasnowidze<,  ...tacy to geniusze dla nas pracują…!!!"

    pełną pychy - "bo to właśnie ona nas cechuje, w połączeniu z niepohamowaną pazernością, bezgraniczną butą oraz brakiem skrupułów. I dlatego nasze >zalecenia< i polecenia macie wykonywać natychmiast i bez jakiegokolwiek szemrania - bo znamy się na wszystkim i nigdy się nie mylimy. A jakby ktoś chciały dokładniej postudiować sobie nasze >modus operandi<, to niech sobie przypomni wszystkie koleje i zawirowania wokół kowida...

    Bo przecież dyskretnie głosiliśmy od lat, nie ukrywając tego przed >kumatymi<, że nasz cel - RZAD SWIATOWY - osiągniemy w końcu dzięki jakiejś tam drobnej pandemii, a >walka z nią< to pozwoli nam pozbyć się milionów zbędnych głupców..."

    perwersyjną  -„precz z >uprzedzeniami< - bo dzisiejsze zboczenia i dzisiejszy margines to wasze jutrzejsze normy"

    planową - "Pamiętacie FDR, prezydenta USA, >tego od Jałty<...? Ten bystrzak to stwierdził w 1935 r. - >W polityce nic nie dzieje się przypadkiem. A gdy coś się wydarzy, to możesz się założyć, że właśnie tak zostało zaplanowane<.

    A skoro nasze rewolucyjne plany na każdy rok rozpisane są na setki i tysiące podmiotów w waszym kraju oraz na pokolenia, dekady i stulecia ... to i nic dziwnego, że za nami nie nadążacie, bo nie nauczono was myśleć takimi kategoriami.

    I nie na darmo nasz socjalizm jest jednym wielkim centralnym i drobiazgowym planowaniem wszystkiego - ale całego ludzkiego życia, niestety, nie da się umieścić w algorytmach ani, niestety, przewidzieć, ani zaplanować, ani opanować - co zawsze skutkuje powszechnymi niedoborami oraz >chwilową< nierównowagą - my to dobrze wiemy - ale to nie znaczy, że nie spróbujemy ponownie, >bo wtedy to jeszcze nie był prawdziwy socjalizm!<...oraz >to planuje - ten kontroluje<, prawda...?"

    podświadomie-reklamową - "bo dzisiaj nasze wywrotowe treści nie są wam aplikowane bezpośrednio - w otwartej walce politycznej, ale pośrednio - poprzez kulturę - mimochodem, jakby >przy okazji<, gdy jesteście rozluźnieni i zrelaksowani, i zwykle przez radio, >niewinnie< szumiące wam gdzieś tam w tle - gdy jesteście w pracy czy w kuchni lub też jedziecie sobie samochodem - bo ono najlepiej podsuwa wam nasze idee oraz punkty widzenia, które >nie wiadomo jak i kiedy< przyjmujecie za własne... I bardzo nas cieszy, gdy wasi przywódcy wciąż uważają gazetę lub telewizor za nasz najpotężniejszy oręż...

    A przecież nikt nie siada dziś przed telewizorem czy kompem by świadomie pooglądać sobie reklamy, prawda? Ale i tak na nie trafi, a gdyby one nie były skuteczne - to nie ładowalibyśmy tylu miliardów w rozrywkę, która ma was do tych reklam przyciągać."

    pogardliwą - "bo wasza głupota, naiwność, łatwowierność oraz ograniczenia duchowe i mentalne nie zasługują na nic innego..."
        pogmatwaną - "tam, gdzie od wieków królowała prosta, jasna i naturalna dychotomia - mężczyzna/kobieta, męski/żeński, prawy/lewy, słuszny/niesłuszny, dobro/zło, pożądany/niepożądany, dopuszczalny/naganny, promowany/powstrzymawany  etc. - ogłupimy was, na siłę zacierając wam różnice oraz granice między tymi kategoriami"

    pokoleniową - "bo nasze plany wobec was rozpisane są na lata, dekady i pokolenia, a w miarę upływu czasu nasz żelazny uścisk - na wzór boa-dusiciela coraz mocniej zaciskającego swe zwoje na ciele ofiary z każdym jej wydechem - tylko się wzmacnia... I dlatego każde kolejne pokolenie - ku rozpaczy swych dziadków i rodziców - jest coraz bardziej nasze - i ma być coraz bardziej homo, coraz bardziej eko, coraz bardziej antykościelne, coraz bardziej probrukselskie i coraz bardziej antypolskie..."
        politpoprawną - „bo to my decydujemy, co wolno wam myśleć i mówić"

    ponadczasową i nieśmiertelną - "bo tak będzie w naszym raju - a jego przedsmak dajemy wam już dzisiaj - obiecując wam wieczną młodość, wieczne zdrowie i wieczne życie (ale już nie >wieczną mądrość<) - korygując operacyjnie niedoskonałości urody oraz usuwając wam zmarszczki i łysiny - podsuwając tabletkę na najmniejszy nawet dyskomfort - oraz obiecując wam nieśmiertelność poprzez reinkarnację: bo od razu narodzicie się na nowo, a każdy w poprzednim wcieleniu to był co najmniej królem lub księżniczką (oraz >na pewno< będzie kimś takim w >następnym wcieleniu<...)"

        postępową - „postęp lepszy od tradycji, bo każda zmiana - i wszystko, co nowe - może być >tylko na lepsze<. A bezrefleksyjny kult nowości to już od dawna zastąpił wam dążenie poprzednich epok do doskonalenia ciała i umysłu.

    A szczególnie to rozwój techniczny i technologiczny utożsamiamy wam z postępem moralnym, rozwojem intelektualnym oraz ogólną wspinaczką >na wyższy poziom< - a przecież sprawne korzystanie ze smartfona czy laptopa to raczej nie zwiększa waszej wiedzy, mimo że jest ona wtedy dużo łatwiej dostępna? Bo podobnie to jest z publikacją mądrych, przełomowych książek - zawsze o mizernych nakładach, bo i zainteresowanie nimi jest mizerne - a naszymi bestsellerami dla was to raczej stają się romanse, książki kucharskie i kryminały..."

    postmodernistyczną – „to jest kwestia dla nas obecnie najważniejsza – stanowiąc fundament, matrycę i filozofię aktualnej fazy naszej rewolucyjnej ofensywy ideologicznej – i dlatego zasługuje na kilka słów więcej. Bo jak wszystko inne, czym was nęcimy, zachęcamy i kusimy – pięknie brzmi, ale nieuchronnie naznacza wasz świat piętnem śmierci, rozkładu oraz dekadencji…

    Bo najpierw to w XVIII w. zafundowaliśmy wam naszą >nowoczesność< - kult rozumu, postępu i mocy sprawczych człowieka – pod warunkiem zerwania z Bogiem oraz wyzwolenia się spod jego wpływów – i drogą racjonalizacji, sekularyzacji, indywidualizacji, równości jednostek oraz oświecenia mas poprowadziliśmy was prosto ku naszej rewolucji…

    A gdy już jako tako zaczynaliście się w tym wszystkim powoli orientować – to zbijając was kompletnie z nóg - przyłożyliśmy wam postmodernizmem - czyli zaprzeczeniem i przekreśleniem >mądrości tamtego etapu< – bo od  pewnego czasu to macie wierzyć w przeciwieństwo >nowoczesności<.

    1. bo dzieła czystego, utopijnego rozumu i umysłu to zwykle wiodą na manowce;
    2. nie ma też obiektywizmu w nauce ani w postępie,
    3. brak też wszelkich uniwersalnych prawd i treści (a Boga to macie dalej wypędzać ze swego świata)
    4. i dlatego obowiązuje was relatywizm etyczny i poznawczy,
    5. a wielkie ideologie typu >jeden rozmiar pasuje wszystkim i jest kluczem do wszystkiego< już nie są aktualne -
    6. bo teraz to skumulowana moc polityki tożsamościowej (o rewolucyjnej treści i wymowie, rzecz jasna) >proletariatu zastępczego< – czyli wszelkiej maści i wielkości >cierpiących, marginalizowanych i dyskryminowanych< oraz zwykle rozproszonych grup i grupek, kultur i subkultur - ma zastąpić >potencjał rewolucyjny< wielkich klas i mas społecznych.

    Bo obecnie to naszą rewolucję to jak gdyby lansujemy wam od drugiej strony - nie szturmując już drzwi i okien waszego domu od ulicy, ale wpełzając po cichu od zaplecza i >od kuchni< - bo pozornie niewinne hasła >relatywizacji prawdy i autorytetów< oraz >badań kultury< drogą kwestionowania jej wartości plus bezlitosna krytyka tradycji i historii danego narodu - są jeszcze bardziej wywrotowe od >walki klasowej<, nieuchronnie podważając cały wasz system wartości.

    Bo nic waszego nie jest przecież na serio, wszystko u was jest płynne i umowne i może być dowolnie przez nas wam zmieniane i przestawiane… Bo każdy przecież ma >własną prawdę, a jedna nie jest lepsza od drugiej<...

    A wasz język to już nie ma teraz odzwierciedlać rzeczywistości, ale >twórczo i kreatywnie< odzwierciedlać nasze postulaty, życzenia oraz preferencje. I swobodnie każdego dnia dokonujemy wam jego >dekonstrukcji< – czyli >stawiamy go wam na głowie<, wypełniając dawne pojęcia całkiem nowymi, już naszymi, >postępowymi i nowoczesnymi< treści…

    A ponieważ >żadne poglądy nie są lepsze ani gorsze od innych<, to musicie tolerować je wszystkie…

    Chcecie lepiej pojąć zawiłości postmodernizmu? To poczytajcie sobie Orwella, szczególnie Rok 1984, który miał być ostrzeżeniem przed totalitarną i nieludzką komunistyczną dystopią, ale został przez nas raczej potraktowany jako >całkiem udana recepta na przyszłość< …

    I tak to podstępnie oraz prawie niezauważalnie każdego dnia infekujemy wam kulturę oraz praktycznie wszystkie wymiary waszego życie osobistego i społecznego.

    A jeśli według postmodernizmu >praktycznie wszystko< jest dopuszczalne, to także opór społeczny wobec zjawisk niepożądanych oraz represje wobec jej forpoczty, prawda? Wydawać by się więc mogło, że np. macie prawo nie tolerować naszej wywrotowej działalności, prawda?

    Ale to tak przecież nie działa!!! – bo jeśli już, to wy musicie tolerować naszą nietolerancję względem siebie (ale co z naszą tolerancję dla waszych praw i wartości…? – tutaj, to jak na razie… >nie ma taka rubryka!!!<…)

    Bo żadnemu narodowi na świecie (oprócz naszego) nie wolno dziś gromadzić się wokół wspólnych idei i wartości (bo wtedy to go już >nie ugryziemy< - skoro wszystko ma dziś być dla was >umowne i do wyboru< – a już szczególnie wasza tożsamość seksualna i wiążące się z nią role społeczne…

    Bo każdy z was to ma być dziś >wolny jak ten ptak< i przede wszystkim >się samorealizować<. A ta wasza postulowana i wymarzona jedność, to mrzonka, która zawsze musi prowadzić do ucisku i represji wobec waszych dysydentów i nonkonformistów, których my właśnie uroczyście >bierzemy w obronę i opiekę<…

    Tak jakby u nas kiedykolwiek było inaczej… ej, gdybyście tylko znali skalę i zasięg odwiecznego terroru rabinicznego wobec naszych własnych dysydentów i nonkonformistów… Nie było ich wielu…? Ano właśnie… Bo Spinoza to wyjątek, wręcz rodzynek …

    A u was nic nie jest teraz pewne i wszystko może być przez nas w każdej chwili zakwestionowane oraz zinterpretowane na wiele różnych, często wzajemnie wykluczających się sposobów. I wszystko, co zostało stworzone, może okazać się przeciwieństwem tego, czemu miało służyć. Piętnujemy także wasze systemy wartości jako arbitralne i determinujące człowieka. I praktycznie wszystko co wasze, jest przez nas przedstawiane w krzywym zwierciadle oraz wykpiwane i wyszydzane… Ale spróbowalibyście tylko tak postąpić z naszymi prawdami i świętościami!!!

    I dlatego też ochoczo lansujemy wam >różnorodność< i >pluralizm<, które dla nas oznaczają coś zupełnie innego niż dla was - bo dziś już wiemy, że każdy naród i każdą wspólnotę to należy rozkładać od środka w inny, dobrze do niego dopasowany, specyficzny i unikalny sposób… za każdym razem trochę inaczej i po nowemu szlifując nasze sprawdzone klucze, klisze i wytrychy, ale efektem końcowym naszej podstępnej, pełzającej agresji to wszędzie ma być awaria narodowego kompasu moralnego + wewnętrzna, tak indywidualna, jak i kolektywna, masowa utrata wiary w siebie oraz w słuszność własnych wyborów i poczynań, skutkująca chaosem pojęciowym u jednostek, co w końcu wiedzie do >rozbrojenia< danego narodu oraz katastrofalnej implozji jego kluczowych instytucji - państwowych, religijnych, kulturalnych i społecznych…

    A my to już dzisiaj wiemy też, kto jako pierwszy i w jaki sposób (po długotrwałym i b. starannym przygotowaniu - z projektami ustaw i rozporządzeń czy też analizą wad i słabości kluczowych osobistości do pozyskania, w ręku - oraz wyposażony w niezbędne kapitały) – będzie na podstawie wcześniejszych planów >zagospodarowywać< pojawiającą się wtedy pustkę ideową danego narodu oraz jego rumowisko gospodarcze…

    Jednym słowem – dążymy w nowy, kreatywny sposób do maksymalizacji naszego starego, dobrego, tradycyjnego chaosu, w jakim od wieków próbujemy was pogrążyć, bo tylko tak możemy narzucić wam nasze myślenie oraz nasze własne wartości i reguły…

    Bo tylko wtedy >mogą u was przejść< - i to przy minimalnym sprzeciwie!!! - tak daleko idące rewolucyjne rozwiązania, na jakie nigdy wcześniej byście się >po dobroci< nie zgodzili…

    Bo po klęsce naszego klasycznego marksistowskiego rewolucyjnego projektu - w 100% >wydumanego za biurkiem, ale szalenie logicznego i przecież tak naukowego!< (szkoda tylko, że fundamentem tej >pięknej i porywającej< utopii nie były jakiekolwiek badania empiryczne, a jedynie >uczone< spekulacje w bibliotece oraz piana bita przez nasz kapitał i naszą propagandę – a w której solidność to w końcu i sami uwierzyliśmy), który ponadto rozlał morze ludzkiej krwi - trzeba było ratować, co się da – odcinając się od tego fiaska i wywracając do góry nogami obowiązującą >mądrość etapu<, aby tylko nawrócić kolejne miliony >intelektualistów< na postmodernizm.

    Bo my to nigdy przecież się nie mylimy i nasze doktryny zawsze są słuszne – ale jak i postmodernizm teraz nam też nie wypali – to wtedy – drogą >ucieczki do przodu< - trzeba będzie wymyśleć coś jeszcze bardziej nowego, którego rewolucyjny potencjał będzie dużo lepiej ukryty… ale pewnie równie wydumanego, absurdalnego i utopijnego oraz bez zakotwiczenia w realiach tego świata…

    Bo ani nasi ludzi, ani my sami – inaczej po prostu nie potrafimy!!! – zawsze widząc oraz opisując świat i człowieka jakim on - wg nas - powinien być!!!, a nie jakim on faktycznie jest …

    I pewnie, niezależnie od skali naszych intryg i wysiłków oraz pomimo wszystkich bilionów i trylionów wydawanych na podjudzanie i podżeganie go >do rewolucji< – … jakim ten świat i człowiek zawsze po prostu będzie …”

    powietrzną - "ktoś mówił, że nie da się handlować powietrzem? A giełda uprawnień do emisji CO2, to niby co??? A ponadto trzepiemy niewyobrażalną kasę >na wypłukiwaniu pieniądza z powietrza<, jednym pstryknięciem palców (a raczej ich uderzeniem o klawiaturę) - nie było milionów, a za parę sekund już są, jako udzielony wam kredyt... A niedługo to i opodatkujemy powietrze, którym oddychacie - a raczej CO2, który wydalacie..."

        prawnie-człowiekową - "prawem człowieka dziś wszystko to, co jest dziś zgodne z naszą agendą - od aborcji po eutanazję (a jutro? >Wtedy to wymyśli się coś nowego< ...)"
       
    probrukselską - „>Bruksela ma zawsze rację< – a krajom unijnym wolno coraz mniej"

    projekcyjną - "bo cały czas to w gruncie rzeczy oskarżamy was i obwiniamy o nasze własne wady, grzechy i przewiny - bo się do nich nie przyznajemy i je wypieramy, widząc je jedynie u was i tradycyjnie przypisując wam rolę naszego >kozła ofiarnego< ...

    I  to właśnie dlatego, im bardziej uwiera nas dziś prawda o własnej roli przy rozpętaniu II wojny światowej oraz skali naszego wpływu na jej przebieg, a także chcąc utrzymać w dalszej tajemnicy, że podczas niemieckiej okupacji Polski - bez gorliwego udziału żydowskich instytucji samorządowych w gettach pod niemieckim nadzorem - judenratów i służby porządkowej - które, na polecenie Niemców, sporządzały listy Zydów do wywózki oraz same doprowadzały ich, nierzadko siłą, na rampy kolejowe, skąd Niemcy wieźli ich prosto do swoich obozów zagłady - ten Holokaust nie byłby ani tak szybki, ani tak wielki, ani tak bezproblemowy dla III Rzeszy... tym bardziej każemy was dziś oskarżać o współudział w tymże Holokauście i tym więcej przeznaczamy funduszy na dalsze zakłamywanie prawdy o nim.

    A ew. wymuszenie i wyszarpanie od was >paru groszy< za >mienie bezspadkowe<, to już będzie czysty bonus..."

    propagandową - "myślicie, że w naszych mediach kiedykolwiek znajdziecie prawdę, obiektywne fakty czy bezstronne objaśnianie rzeczywistości - jaką ona faktycznie jest, a nie jaką - naszym zdaniem - ona być powinna? Bo tylko znajomość reguł i zasad sztuki propagandy pozwala ją zdemaskować w naszym przekazie, a wtedy od razu - jej siła, >piękno< i skuteczność gwałtownie załamują się... -  i dlatego musimy strzec przed wami jej sekretów."

    przewrotno-fikołkową - "to co dziś jest dla was >cacy< - jutro może być >be<, i vice versa - bo to, co dziś entuzjastycznie lansujemy i popieramy, to jutro możemy równie entuzjastycznie zwalczać - co wspaniale i nieodwołalnie robi wam tak potężny mętlik w głowach, że jego zamierzonym efektem jest wasza apatia, rezygnacja, wycofanie się oraz poczucie bezradności i bezsilności (i nigdy za nami nie nadążycie, bo nasze prawdy, logika, zasady, wartości, etyka i moralność zawsze są >płynne, zmienne, sytuacyjne i koniunkturalne< - byleby tylko niezmiennie przynosiły nam korzyść i >były dla nas dobre<).

    Patrzcie tylko jak wiernie - i zawsze równie entuzjastycznie, choć na różne sposoby oraz pod różnymi hasłami i sztandarami (zgodnie z >mądrością danego jej etapu<) - z pokolenia na pokolenie - od wojny służyliśmy w >tenkraju< sprawie naszej rewolucji - najpierw instalując wam tu stalinizm, później lekko go modyfikując za Gomułki (i jeszcze trochę za Gierka) - a potem zwalczając rękoma >Solidarności< cały system pod hasłem walki o >demokrację i pluralizm< - tak i dzisiaj lansujemy wam na wszystkie tu wspomniane sposoby - jej obyczajowo-kulturową aktualną fazę, równie pewnie wiodącą was ku zatraceniu, jak i jej poprzedniczki..."

CDN. - = >    od R do S w przygotowaniu

image

P.S. Ilustracje zamieszczone są na prawach cytatu...










Dlaczego aktualny BANKSTERSKO-KOMUNISTYCZNY MATRIX  (ten w wersji 3.0 - czyli eko-homo-poprawno-obyczajowy) jest bardziej toksyczny niż ten kominernowski...? Bo dziś to już dobrze wiemy, że nic nam tak nie szkodzi, jak narzucanie nowych "prawd", o których wszyscy dobrze wiedzą, że są jednym, wielkim, ordynarnym kłamstwem oraz zapędzanie nas do "nowej normalności", która jest jednym wielkim postawieniem wszelkiej dotychczasowej, sprawdzonej normalności, mądrości oraz moralności na głowie... Bo każda, nawet najładniej"opakowana i sprzedana nam"  rewolucyjna utopia, "jakoś tak, sama z siebie"  zawsze w końcu okazuje się piekłem dla nas, normalnych - czyli 99% ludzi (oraz rajem dla lansującego ją 1%). Pamiętacie ich dawne utopijne bajania o"powszechnej równości i braterstwie ludzi" oraz odgórnej "sprawiedliwości społecznej, uspołecznieniu wszystkiego + likwidacji pieniądza i prawa własności oraz biedy i niedostatku, a także wszelkiego ucisku i wyzysku" - mające perfidnie nakłonić nas i naszą cywilizację do zbiorowego samobójstwa? A teraz zagraża nam ich całkiem nowa, lecz równie utopijna hagada (czyli tradycyjne"nawijanie makaronu na frajerskie uszy") o nadchodzącym "euroraju na ziemi"  - drogą małych kroczków, czyli eskalacji pełzającego terroru, rzecz jasna (od ostracyzmu "poprawności politycznej" oraz "kultury wykluczenia" aż po masowe mordy - czyli od dzisiejszego "miękkiego"  - aż po ten  nieunikniony, bo "rewolucyjny" terror...) - krok po kroku odbierającego nam godność, wolność, tożsamość i własność - tym razem w wariancie postępowo-aborcyjno-federacyjno-eko-homo-genderowo-korupcyjno-kowidowo-migracyjnym, bo przecież komunistyczne hasło nadchodzącego WIELKIEGO GLOBALNEGO RESETU to...            "Nie będziesz niczego posiadać i będziesz szczęśliwy". I zawsze ta nieznośne szukanie frajera, czyli obietnica "eliminacji pieniądza oraz prawa własności" (bo bez tego uporczywie powtarzającego się rewolucyjnego myku najwyraźniej żaden przyszły "raj na ziemi" nie może zaistnieć) - a po szykowanej nam wielkiej kolejnej dziejowej kradzieży - bo dobrze to już znamy te ich myki przy wcześniejszych "wymianach pieniądza" (zapytajcie własnych dziadków) - czyli po odebraniu nam majątku, oszczędności oraz wszelkich, nawet najmniejszych zasobów finansowych - czym też ci nasi kochani globalni utopiści planują je zastąpić??? Muszelkami...?  A może koralikami...? Ale cokolwiek to będzie, to i tak to ONI  - jak zawsze - będą nad tym mieć 100% kontrolę... No, ale "postęp jest" - bo naszych przywódców i liderów "podczas obecnej fazy rewolucji" - zamiast ich wszystkich, jak kiedyś, po prostu pozabijać - to się ich obecnie raczej przekupuje i korumpuje (no, chyba, że okażą się "zbyt hardzi" , "zbyt nieżyciowi"  czy też "zbyt patriotyczni"...) Niestety, nadal zbyt wielu z nas nie uświadamia sobie, że już od b. wielu pokoleń prowadzona jest przeciw nam podstępna, nieubłagana, wyrafinowana i nigdy nam niewypowiedziana - czyli hybrydowa - wojna ... ...bo swój utopijny i antyludzki program wymierzony w fundamenty i wartości naszej cywilizacji (celem zastąpienia jej ich własną, opartą na antywartościach)  to ci globaliści postanowili nam wszystkim bez wyjątku zaaplikować jeszcze w latach 70-tych XVIII wieku; i odtąd maltretują nas na różne sposoby swą "permanentną rewolucją", oznaczającą zmiany na lepsze - DLA NICH, i na gorsze - dla nas. I to dlatego każdego 1 maja każą nam świętować kolejną rocznicę powołania ich pierwszej antycywilizacyjnej, zbrodniczej i rewolucyjnej organizacji - Bawarskich Illuminatów - a było to w roku 1776 - a geneza tego fałszywego"święta robotniczego" - = > jest taka - bo każde "dobre", czyli skuteczne, kłamstwo, to powinno zawierać tak nie mniej niż 85-90% prawdy. - = > Historia zakonu Iluminatów - 1 Ich ówczesne cele ... : * zniszczenie monarchii oraz innych uporządkowanych form rządów * zniesienie własności prywatnej * zniszczenie wśród ludzi patriotyzmu * zniszczenie życia rodzinnego oraz ustanowienie grupowego wychowywania dzieci * zniszczenie wszystkich religii (a przede wszystkim chrześcijaństwa) Brzmi znajomo ...??? Toż to fundament i sedno wszelkiego "nieuchronnego ducha czasów oraz przejaw nowoczesności und postępu ..." (o poprawności politycznej nie wspominając...)!!! Dla wnikliwych: 1 - "Swiatowa rewolucja Iluminatow" - Nesta Webster 2 - "ILLUMINATI - Sekta, która zawładnęła światem" - Henry Makow "Cześć, niewolnicy, to właśnie my jesteśmy tym mitycznym "1%",  kontrolującym "waszą" planetę, "waszych" prezydentów i premierów oraz wszystkie "wasze" media. To my jesteśmy właścicielami światowego systemu bankowego, a nasz "Nowy Porządek Swiata" (czyli nasz "Nowy Wspaniały Swiat") legalnie uśmierci 90% z was, zniewalając resztę po wieki. A zrobimy to wam głównie poprzez wojny, choroby i szczepionki. A teraz odprężcie się przed telewizorem, bo właśnie odpalamy wam III Wojnę Swiatową." I odtąd nasze tradycyjne cnoty i wartości ("Ateny" + "Rzym" + "Jerozolima") są - w "imię postępu, nowoczesności i sprawiedliwości społecznej" , rzecz jasna ... - w każdym kolejnym pokoleniu, na coraz to nowy sposób, ale krok po kroku, rok po roku i dzień po dniu - podkopywane i rozmontowywane, a nasz świat systematycznie demolowany przez szatańską afirmację najniższych ludzkich instynktów i popędów oraz promowanie i nagradzanie najpodlejszych ludzkich postaw - etapowo - poprzez atak coraz to nowych kolektywnych "narzędzi rewolucji" , będących w ich rękach antycywilizacyjną bronią masowego rażenia - 1 - mającą najpierw zakwestionować, 2 - następnie sprowadzić do absurdu i postawić na głowie, 3 - a potem zniszczyć "stary, niesprawiedliwy i opresyjny świat" (ten wciąż ośmielający się nie klękać przed potęgą ich banksterskich sponsorów, zawsze gotowych poświęcić "mniej wartościowe" grupy (i narody) oraz "niewiele warte"  jednostki "dla przyszłego szczęścia ludzkości"), robiąc to... a to na "stan trzeci" (+ "prawa obywatela republiki"), a to na "proletariat przemysłowy i jego dyktaturę", a to na "proletariat zastępczy"  - czyli wszelkie "uciskane mniejszości": ...jak kobiety - "gnębione" przez "kościół i patriarchat", wszelkie odmieńce i elgiebiety - "gnębione" przez "heteronormatywnych", dzieci i młodzież - "uciskane" przez dorosłych i nauczycieli;    czy też masowo sprowadzani imigranci - "prześladowani" przez autochtonów;  itp., itd. - a w kolejce czekają już pewnie zoo-, nekro- i pedofile, a być może też mańkuci i/lub rudzi albo łysi, albo ... może prostytutki (już z całą powagą coraz częściej tytułowane"sex workers") lub onaniści..??? - w zależności od tego, co też globalni sponsorzy w przyszłości sobie obstalują i opłacą, zaś wtedy pracujące dla nich tabuny marksistów wszelkiego rodzaju od razu "odkryją" i "naukowo" namaszczą kolejny "uciskany kolektyw" na kolejny"taran rewolucji"  i "lokomotywę dziejów"...???  wedle planu rozpisanego na dekady, stulecia i pokolenia, aby wszelką normalność spychać na margines i stopniowo zabijać w nas - stworzonych na "obraz i podobieństwo Boże" - wymiar duchowy i najzwyklejsze człowieczeństwo - abyśmy w końcu stali się TACY SAMI, JAK ONI (a ich antywartości mogły ostatecznie zatryumfować): - skrajnie zachłanni, bezwzględni i gardzący bliźnim ("bo liczy się wyłącznie >tu i teraz<"), - oraz powszechnie łamiący wszelkie zasady społeczne ("róbta, co chceta")...  ...tak, aby"występek został oficjalnie podniesiony do rangi cnoty", "a ludzie nie potrafili już odróżnić dobra od zła i kłamstwa od prawdy" ... (bo "ryby najłatwiej łapać w mętnej wodzie"). Bo ich celem nieodmiennie jest "stworzenie nowego człowieka w nowym świecie" - kiedyś "rewolucyjno-obywatelsko-demokratycznego", potem "sowieckiego", dziś - "europejsko-tęczowo-rozpustnego" a jutro - zapewne "globalnego i aseksualnego" (bo nieprzypadkowe przecież zatrucie środowiska i żywności wkrótce pozbawi nas zdolności do prokreacji i będziemy się rozmnażać głównie in vitro - czyli tylko starannie wyselekcjonowani i tylko za zgodą stosownych instytucji i stosownych biurokratów) świadomie hodując sobie istotę skrajnie zdeprawowaną - cynicznego i hedonistycznego egoistę nakierowanego jedynie na swoje własne doznania i gotowego dla nich na wszelkie niewyobrażalne świństwa, a nawet i zbrodnie. Gdyż ma się liczyć wyłącznie "tu i teraz" , tylko i wyłącznie ja, tylko moje przyjemności, tylko moje doznania i mój komfort życia... A gdy nieplanowane dziecko przeszkadza "w karierze i samorealizacji"  - to aborcja; A gdy chorzy i starzy rodzice stają się ciężarem i zawalidrogą - to eutanazja, itd. Bo to ma być świat "wiecznie pięknych i młodych" - a dla innych miejsca tam brak... A żeby takie postawy mogły w końcu zatryumfować, to trzeba ludzi deprawować od małego i już dzieci mają zostać pozbawione dzieciństwa i wszelkiej wrażliwości - zdeprawowane, straumatyzowane i ogłupione seksem - bo tylko człowiek bez empatii i miłości bliźniego może stać się pożądaną, krwawą i rewolucyjną - czyli "nowoczesną & postępową"  globalistyczną bestią... I stąd się wzięły hasła: "Wolność równość, braterstwo ..." ("albo ŚMIERĆ!!!" - o czym dziś to już "nie wypada pamiętać") "Grab zagrabione!"  + "Kto nie pracuje, ten nie je!"  + "Cała władza w ręce rad!" "Zgnoimy Zachód tak, że zacznie śmierdzieć"(bo "Nie ma tolerancji dla wrogów tolerancji !!" + "Większość ma słuchać mniejszości !!!") A zanim działające w ich imieniu kolejne pokolenie neomarksistowskiej lewicy znów rozpęta swój nieuchronny "terror rewolucyjny"  danego etapu (bo do każdego ich kolejnego "raju na ziemi"  to "nie pojmujący konieczności dziejowej ani ducha czasów ciemnogród" , niestety, zawsze "trzeba" zapędzać siłą) - to najpierw zrobi ludziom wodę z mózgu, łamiąc naszą wolę oporu od środka poprzez zatruwanie serc i umysłów. Ale najpierw sponsorowani przez banksterów lewacy muszą tak podzielić ludzi, by przemyślnie  podjudzona mniejszość dała się im w końcu napuścić na "swych wrogów", czyli ... "proletariat na burżuazję"; "feministki na patriarchat" (a szerzej - kobiety na mężczyzn); "LGBT na heteryków"; "nowoczesnych & postępowych ateistów na reakcyjnych katoli"; "postępową młodzież na kołtuńskich i obskuranckich dorosłych"; itd. itp. Rewolucję „antyfrancuską” to przygotowano atakiem "gigantów Oświecenia"  na Kościół, Boga i chrześcijaństwo, będące fundamentami ładu moralnego i społecznego; Ta bolszewicka – dołożyła atak na własność prywatną; A obecna, ta obyczajowo-tęczowa (neomarksistowski "eko-homo-genderyzm") - chce z nas po prostu "zrobić wariata" -  atakując ludzki rozum i dorzucając  destrukcję rodziny, kultury, estetyki, języka i zdrowego rozsądku drogą podważania praw logiki, biologii i natury oraz negowania prawdy obiektywnej oraz rzeczywistości postrzeganej naszymi zmysłami; a jej celem jest stopniowa annihilacja wszelkich pozytywnych ludzkich wartości: - zwykłej solidarności, dobroci, przyzwoitości, moralności, uczciwości i rzetelności poprzez  zniszczenie wszelkich ludzkich wspólnot oraz wszystkich więzi społecznych człowieka,  - rodzinnych, - religijnych, - kulturowych, - i narodowych, tak by nie mogła powstać ani utrzymać się jakakolwiek trwała wspólnota; aby tak rozbrojona, skołowana i bezradna jednostka była jak plastelina w rękach swych nowych "władców, sędziów i właścicieli" ... ... bo tylko z tak ZAPLANOWANEGO CHAOSU może wyłonić się ich "NOWY WSPANIAŁY SWIAT"  -   czyli raj na ziemi dla globalistów z ich oligarchiczną i nieusuwalną, globalną i totalitarną władzą (a wtedy zapomnij o jakiejkolwiek wolności słowa, debacie publicznej czy tolerancji, trójpodziale władz czy demokracji!!! - bo ich celem jest totalna "niewidoczna" i "nieodczuwalna"  kontrola wszystkiego co myślisz, czujesz i robisz, programując Ci,"naukowo"  i "dla Twojego dobra", oczywiście, życie - "od kołyski aż po grób" - tak abyś nigdy nawet nie pomyślał o zejściu choćby na krok z wytyczonej Ci ścieżki) - w oparciu o 5 swoich filarów: jeden światowy pieniądz jeden światowy bank jeden światowy rząd jedną światową „religię" oraz "nowego człowieka"  -  czyli hordy sfanatyzowanych, rozwydrzonych, rozhisteryzowanych i napuszczanych na nas nowych hunwejbinów gotowych zakrzyczeć, zadeptać, a nawet i fizycznie zniszczyć każdego oponenta - gdyż są zindoktrynowani i zaprogramowani na zniszczenie "starego, opresyjnego świata" , bo po uszy nafaszerowanych sloganami aktualnej bankstersko-marksistowskiej utopii - niedouczonych i dlatego pozbawionych jakichkolwiek wątpliwości,  identycznie przy tym zdeprawowanych, zdemoralizowanych i sformatowanych, bo "już postępowo und nowocześnie wychowanych"  - bezkrytycznie chłonących suflowane im idee oraz równie bezkrytycznie konsumujących podsuwane im usługi i towary - bez własnej woli i tożsamości oraz nieświadomych skali swego zmanipulowania... - bo brutalnie odrąbanych od własnych korzeni (które im świadomie zohydzono, gdyż planowa destrukcja kolektywnej mądrości ich przodków oraz deprecjacja ich osiągnięć przez banksterskie media i uniwersyteckich marksistów - będących, niestety, także autorami programów i podręczników szkolnych - miały pozbawić ich wszelkich alternatywnych punktów odniesienia, a przede wszystkim - naturalnego zaplecza i wsparcia ze strony własnej rodziny, własnej kultury i tradycji swego narodu oraz instytucji własnego państwa)  – tak by "powszechny nihilizm" ... i "czysta doktryna lucyferiańska" - wreszcie mogły zatriumfować i zastąpić Boży Plan dla ludzkości -= >  Plan Trzech Wojen  (rok 1871) oraz wynikająca z niego - = >  Mapa Gomberga  (z roku 1941) A im więcej kompetencji i prerogatyw wszechmogącego państwa, im więcej władzy anonimowych, bezkarnych i bezdusznych urzędników,  im więcej centralizmu i socjalizmu, monopoli i korporacji -  tym bliżej doglobalistycznego "raju"... "Jest już tylko 9 krajów na Ziemi bez rotszyldowskiego banku centralnego...                                 Ciekawe, że zawsze jesteśmy w stanie wojny właśnie z nimi?" Bo niby po co już "Manifest Komunistyczny"  (z roku 1848!!!) po cichu postulujący zastąpienie "tego b. złego" prywatnego kapitalizmu - równie drapieżnym i jeszcze bardziej opresyjnym kapitalizmem państwowym - zawierał gł. banksterski postulat - "Centralizacja kredytu przez bank krajowy", czyli zniszczenie drobnej konkurencji  bankowej i utworzenie tak pożądanego przez rotszyldów banku centralnego??? (o czym dziś również już "nie wypada pamiętać") Nosz.... ludzie kochani, zastanówcie się ... jeśli faktycznie miało im chodzić o"dobro proletariatu", to na cholerę "proletariuszom" jeden centralny bank państwowy w miejsce wielu prywatnych...? Bo ich monopol oraz brak konkurencji lepsze są od w-o-l-n-e-g-o rynku...??? PAMIETAJ!!! 1 -  Teodor Herzl, Państwo izraelskie 1896, s. 27:  "Będziemy proletaryzować się na przewrotowców, tworzyć podoficerów wszystkich partii rewolucyjnych, a obok tego rosnąć będzie nasza potęga pieniężna". 2 - Nachum Goldmann, Jewish Paradox, s.31: "Izraelczycy są rewolucyjni dla innych narodów, nie dla swojego narodu".  3 - B. Singer, Przyjaciel Kafki, s. 114: "Izraelczyk będzie krwawić za całą ludzkość - walczyć z reakcjonistami, martwić się o Chińczyków, Mandżurów, Rosjan, nietykalnych w Indiach i Murzynów w Ameryce. Głosi rewolucję, a jednocześnie pragnie dla siebie wszelkich przywilejów kapitalistycznych. Usiłuje zniszczyć nacjonalizm w innych ludziach, ale sam szczyci się tym, że należy do Narodu Wybranego". Mój Boże - do czegóż to niektórzy ludzie gotowi się posunąć motywowani globalistycznym "złotem"  oraz "porywającymi wizjami"  kolejnej szalonej utopii, zawsze, bez wyjątku, okazującej się w końcu krwawym zaprzeczeniem głoszonych haseł? I to dla nich gotowi są b. sumiennie działać wbrew swoim własnym, najbardziej fundamentalnym interesom... Bo też nikt inny jak właśnie oni - straumatyzowani od urodzenia i b. umiejętnie otumaniani, rozgrywani i podjudzani - zawsze jako pierwsi padają ofiarą globalistycznej agendy danego etapu ...a jej skutki - i dla nich, i dla świata - zawsze są opłakane, "bo każda rewolucja zawsze pożera swoje dzieci"... A celem wszystkich lewicowych przewrotów zawsze jest rozszerzenie władzy globalistów oraz dalsze udoskonalanie więzienia otaczającego każdego z nas (poprzez"wzmocnienie państwa", czyli rozbudowanie biurokracji oraz zakresu jej kontroli nad nami...- "dla naszego dobra", rzecz jasna...).  - = > Kamienny monument Georgia guidestones ("Dekalog" NWO) "Narody europejskie winny być prowadzone w kierunku jednolitego superpaństwa europejskiego - ale tak, by się nigdy w tym nie połapały." Jednym słowem ... czeka nas świat urządzony nam przez psychopatów... "na obraz i podobieństwo swoje"... P.S. Gwoli jasności - to jest już mój drugi tu blog - bo wcześniej, przez ponad 9 lat, prezentowałem tu notki oraz komentarze jako "Docent zza morza" - = > Blog "Prognozy Docenta"  - ale po okresie sekowania mnie przez administrację - wobec perspektywy nieustającego "kopania się z koniem" - po prostu, na wiosnę 2020 "rzuciłem ręcznik", otwierając nowego bloga ...

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Społeczeństwo