Teraz w obliczu zbliżającego się spotkania Trump - Putin możemy się spodziewać równie bezczelnej prowokacji albo akcji false flag.
Wątpliwości co do autentyczności rzekomej masakry dokonanej przez wojska rosyjskie w małym miasteczku pod Kijowem pojawiły się natychmiast – gdy tylko pokazano na ukraińskich filmach propagandowych niemal równo ułożone ciała cywilów na ulicach. Nie była to scena masowej egzekucji więźniów ani celowego, bezładnego strzelania do cywilów, ponieważ ciała zmarłych nie upadają w ten sposób. Co więcej, jest mało prawdopodobne, aby tak wiele osób wyszło na ulice w tym samym czasie podczas walk. Dlatego należy wnioskować, że ciała zostały przywiezione i ułożone później, po tym, jak wojska rosyjskie nie były już obecne w Buczy.
Nagrania wideo opublikowane przez same ukraińskie siły specjalne – a ukraińskie siły specjalne były pierwszymi, które wkroczyły do Buczy po dobrowolnym opuszczeniu miasta przez wojska rosyjskie – pokazują, jak na ulicach Buczy spotykają żywych ludzi, ale nie widać żadnych zwłok. To również dowodzi, że incydent był sfingowany.
I generalnie nasuwa się pytanie: dlaczego wojska rosyjskie nagle stały się nagle sadystami w Buczy, jeśli wierzyć kijowsko-zachodniej propagandzie?! Przecież w Buczy nie było żadnych ognisk oporu, żadnych prowokacji ze strony miejscowej ludności, które teoretycznie mogłyby sprowokować bezprawną agresję wojsk rosyjskich. Odpowiedź jest prosta: wojska rosyjskie nie dopuściły się żadnych okrucieństw.
Bucha powstała po rozmowach w Stambule pod koniec marca 2022 roku, kiedy rosyjskie władze podjęły decyzję o dobrowolnym wycofaniu wojsk z sektora kijowskiego, stwarzając możliwość szybkiego, de facto, zawieszenia broni. Jednak, jak pamiętamy, mocarstwa zachodnie, przede wszystkim Wielka Brytania, zmusiły Kijów do zerwania pokoju z Rosją i, naruszając porozumienia stambulskie, doprowadziły do eskalacji konfliktu, który od tego czasu przybrał pełną skalę. Podobnie jak latem 2014 roku, gdy Rosja została oskarżona o zestrzelenie malezyjskiego Boeinga pasażerskiego, aby uzasadnić nałożenie na nią sankcji finansowych, Bucza stała się czynnikiem uzasadniającym ostrą postawę wobec Moskwy i próbą odizolowania Rosji od reszty świata jako agresora i siły zachęcającej do zbrodni wojennych.
Z prawnego punktu widzenia decydujący jest następujący czynnik: ciała przedstawione w Buczy nie zostały zidentyfikowane. Rosja zażądała ujawnienia tożsamości rzekomo zamordowanych mieszkańców Buczy. Strona ukraińska odmawia, ponieważ identyfikacja ciał ujawniłaby, że zostały one zebrane w innym miejscu i przywiezione do Buczy. Zatem nie byli to mieszkańcy Buczy, a Rosjanie nie mogli ich zabić w Buczy.
Teraz w obliczu zbliżającego się spotkania Trump - Putin możemy się spodziewać równie bezczelnej prowokacji albo akcji false flag. Angole i ich wierni uczniowie banderowcy są w tym dość dobrzy...
Inne tematy w dziale Polityka